NASZA RELACJA. Protest w Londynie przeciwko Środzie i Fuszarze. Pani etyk z "Wyborczej" obrzucona jajkami

fot. Wikimedia Commons/Radosław Cetra/lic. cc. 2.0
fot. Wikimedia Commons/Radosław Cetra/lic. cc. 2.0

Przedstawiciele Polonii protestowali przed polskim ośrodkiem w Londynie, gdzie na spotkanie przyjechały Magdalena Środa i Małgorzata Fuszara – pełnomocni rządu ds. równego traktowania. Ta pierwsza została obrzucona jajkiem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Fuszara, czyli od homomałżeństw do kazirodztwa

Zdarzenie miało miejsce w ostatni piątek. Środa i Fuszara, którym towarzyszyli Henryka Bochniarz, a także polski konsul, zostały zaproszone do Ośrodka Społeczno- Kulturalnego w Londynie. Tego samego, który kiedyś – podczas kampanii prezydenckiej – odwiedził Bronisław Komorowski.

Przed ośrodkiem zgromadziło się około 40 protestujących przedstawicieli brytyjskiej Polonii.

Chcieliśmy zaprotestować przeciwko Małgorzacie Fuszarze, w związku z jej wypowiedzią „Czy w dzisiejszych czasach rzeczywiście jest sens utrzymywania zakazu małżeństwa między rodzeństwem” oraz przeciwko Magdalenie Środzie, która stwierdziła: „ja osobiście też nieraz mam ochotę podrzeć biblię” oraz „kazirodztwo nie jest zagrożeniem dla żadnego społeczeństwa”

— wyjaśnia w rozmowie z portalem wPolityce.pl Teresa Jurkowicz, Polka z Londynu.

Protestujący chcieli wziąć udział w spotkaniu, ale nie zostali wpuszczeni na salę. Organizatorzy wezwali nawet policję. Ta jednak, stwierdziwszy, że spotkanie nie ma prywatnego charakteru – jak policja została poinformowana – tylko publiczny, nie znalazła podstaw do interwencji.

Nadal jednak protestujących nie wpuszczono na salę, choć było w niej dużo wolnych miejsc. Protestujący oczekiwali więc na zewnątrz, aż spotkanie się skończy.

Magdalena Środa wsiadła do czarnego samochodu z kierowcą, takiej limuzyny jeszcze nie widziałam. Kiedy brama się otworzyła do auta podszedł chłopak z jajkami. Od strony kierowcy była otwarta szyba. Chłopka trafił jajkiem prosto w ramię Magdaleny Środy. Ona się wycierała, a kierowca powtarzał: mój samochód, mój samochód. Potem jajka roztrzaskały się o szyby odjeżdżającego samochodu

— relacjonuje Teresa Jurkowicz.

CZYTAJ TEŻ: Małgorzata Fuszara nie poda się do dymisji. Zapewnia, że nie popiera kazirodztwa i oczekuje przeprosin

JUB

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.