Mariusz Kamiński o aferze z Kwaśniewskimi: "Nadepnęliśmy na odcisk symbolowi dzisiejszego establishmentu. Wydaje im się, że są ponad prawem"

PAP/Jacek Turczyk
PAP/Jacek Turczyk

Nie chciałem szokować. Dla niektórych sama prawda jest szokująca. (…) Posłowie w zupełnie nowy sposób spojrzeli na sprawy CBA

— mówił Mariusz Kamiński, odnosząc się do sejmowego głosowania w sprawie uchylenia immunitetu.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Wystąpienie, które rozbiło rządową maszynkę do głosowania. Sprawdź, jak sprzedawano słynną willę w Kazimierzu!

CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY! Mafijny język i skandaliczne działania prokuratury, czyli jak Kwaśniewscy sprzedawali willę… Szczegóły tajnego wystąpienia Kamińskiego na posiedzeniu Sejmu!

Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego był gościem programu „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Nie ukrywał, że decyzja posłów w Sejmie zdziwiła także jego.

Też jestem zaskoczony - byłem przekonany, że ten immunitet będzie uchylony, że będzie to decyzja czysto polityczna. Myślę, że posłowie zachowali się po prostu przyzwoicie. Przedstawiłem precyzyjnie i szczegółowo działania CBA związane z weryfikacją źródeł majątku byłego prezydenta i to mogło przekonać posłów…

— mówił Kamiński.

Wiceszef Prawa i Sprawiedliwości tłumaczył, że po prostu przedstawił posłom fakty na temat akcji funkcjonariuszy CBA wobec małżeństwa Kwaśniewskich.

Moim zdaniem dla większości posłów były to zupełnie nowe informacje. Starałem się nie dokonywać żadnych ocen - przedstawiłem fakty, które były na tyle przekonujące, że w każdym klubie, niezależnie od podziałów politycznych i rywalizacji, znaleźli się ludzie, którzy uznali, że ważniejsze jest uznanie pewnych prawd i faktów niż tylko przynależność polityczna. To pocieszające

— podkreślał b. szef CBA.

I dodawał:

Nie chciałem szokować. Dla niektórych sama prawda jest szokująca. (…) W zupełnie nowy sposób spojrzeli na sprawy CBA

— ocenił.

Przypomniał przy tym, że z powodu działań CBA w tej sprawie skazano dwie osoby za oszustwa podatkowe. Kamiński kilkukrotnie podkreślał, że dzisiejsza decyzja Sejmu daje nadzieję:

Nie chcę uznawać dzisiejszego głosowania za swój osobisty sukces. Dla mnie najważniejsze jest to, że duża część posłów w polskim parlamencie uznała, że jest coś więcej niż tylko rywalizacja polityczna. Że są sprawy państwowe, które muszą budzić niepokój

— tłumaczył.

Były szef CBA ubolewał przy tym, że nie może podzielić się pełną wiedzą z widzami i opinią publiczną.

Mamy sytuację bardzo niedobrą: to że wszystko zostało utajnione i ani posłowie, ani nawet ja nie wiemy, co możemy powiedzieć na zewnątrz o dzisiejszym posiedzeniu.

— mówił, przekonując, że opinia publiczna powinna poznać kulisy całej sprawy. Tak jak dziś posłowie.

Uzmysłowiłem dziś posłom, że tak powinno zachowywać się państwo i instytucja, gdy dochodzą do niej informacje o tym, że coś niedobrego stało się z politykiem. (…) Nie jest żadną tajemnicą, że początek tej sprawy to słowa b. premiera Józefa Oleksego, który powiedział bardzo dużo… Cała Polska żyła tą sprawą przez ileś dni. Były premier oskarżył de facto, choć nieświadomie, byłego prezydenta, że ma nielegalne źródło dochodów

— stwierdził.

I dodawał:

Państwo nie może być bierne w takiej sytuacji. Zaczęliśmy krok po kroku weryfikować informacje, które podał Józef Oleksy. Stąd sprawa willi w Kazimierzu, o której nie mogę mówić z powodu na uwarunkowania prawne. (…) Myślę, że przekaz w moim wystąpieniu był na tyle mocny, że wielu posłów z różnych ugrupowań powiedziało prokuraturze „nie” i doceniło działania CBA

— ocenił.

Krytycznie ocenił też pracę prokuratury w tej sprawie:

Dzisiejszy dzień to kompromitacja prokuratury - jeśli śledczy chcą, by opinia publiczna poznała ich racje, mają możliwość odtajnienia tych akt. (…) Prokuratura prowadzi pewną grę, to jest niedopuszczalne

— mówił.

Kamiński dodawał również, że śledczy w sprawie Kwaśniewskich nie dają sobie rady.

Powiedziałem to w Sejmie w sposób konkretny, co w tej sprawie ustaliło CBA i jakim skandalem jest to, że to śledztwo zostało umorzone, a dowody zostały zamiecione pod dywan przez prokuratorów przestraszonych - być może - z powodu ingerencji politycznych

— tłumaczył.

W jego opinii prokuratura nie da sobie rady z tą sprawą.

Uważam, że powinna powstać komisja śledcza w tej sprawie, w prokuraturze jest zbyt wiele osób, które boją się establishmentu

— mówił Kamiński.

Kończąc, raz jeszcze wrócił do sprawy Kwaśniewskiego:

Nadepnęliśmy na odcisk niezwykle wpływowej osobie, która jest symbolem dzisiejszego establishmentu: ludziom, którym się wydaje, że stoją ponad prawem

— zakończył były szef CBA.

maf

CZYTAJ TAKŻE: Piotr Skwieciński dla wPolityce.pl: Wystąpienie Mariusza Kamińskiego i ważne pytania: o hucpę prokuratury, i o naturę III RP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.