Zabijali dla biżuterii. Ofiary to starsze kobiety

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Podkreślił, że Cezary K. w pewnej fazie wyrażał skruchę i składał obszerne wyjaśnienia, ale nie wytrwał w tym i powrócił do wersji z początku śledztwa: że żona nie brała w tym udziału. Gdyby tego nie zmienił, prokurator widziałby dla niego okoliczności łagodzące.

Postawa K. świadczy, że oskarżony nie zrozumiał naganności swych zachowań i nie wyraził skruchy

— ocenił prok. Pruszyński

Oświadczył, że nie ma podstaw do zmiany kwalifikacji trzech rozbojów na zabójstwa, gdyż K. wyjaśniał, że celem jego działania był rabunek złotych przedmiotów i nie był świadom efektów swych ciosów - nie wiedział, że poprzednie jego ofiary zmarły.

Gdyby to wiedział, sam wnosiłbym o zmianę kwalifikacji na zabójstwo

— zaznaczył prokurator.

Od początku pełnomocnicy rodzin dwóch kobiet, które straciły życie, chcieli zmiany kwalifikacji prawnej czynów z pobicia i rozboju na zabójstwo (za co grozi dożywocie).

Pełnomocnik jednego z oskarżycieli posiłkowych mec. Marcin Zaborski mówił w mowie końcowej, że K. jest sprawcą zabójstw z zamiarem ewentualnym (gdy sprawca nie chce zabić, ale godzi się na to, np. przez sposób działania - red.).

Odniosłem wrażenie, że przemawiał obrońca, a nie prokurator

— mówił mec. Zaborski, dodając że „mówi to z bólem”.

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.