Salon Dziennikarski: dyskusja po słowach szefa FBI. Zaremba: "W USA istnieje silne lobby niemieckie, które ma interes, by o II wojnie światowej mówić w ten sposób"

Radio Warszawa
Radio Warszawa

Jednym z tematów Salonu Dziennikarskiego - wspólnej audycji portalu wPolityce.pl, tygodnika „Idziemy” i Radia Warszawa - rozmawiali o echach słów szefa FBI, który obwinił Polskę współodpowiedzialnością za Holokaust.

CZYTAJ TAKŻE: „Mógł być mędrcem, który nie rozmieni swojego autorytetu na drobne”. Salon Dziennikarski wspomina Bartoszewskiego

Łukasz Warzecha mówił, że dziwi się takim postawom jak Bartłomieja Sienkiewicza, który bagatelizował całą sprawę.

Ze zdziwieniem przeczytałem wypowiedź ministra Sienkiewicza, który uznał, że nie ma o czym mówić. Uważam go za człowieka inteligentnego, więc zakładam, że wie, że mówi bzdury i mówi to w jakimś celu. To bzdury – bo gdyby powiedział to burmistrz średniej wielkości miasta, to reakcja też byłaby wskazana, ale nie na tak wysokim poziomie. Tu jednak mówi to przedstawiciel władz, publicznie, który musi mieć świadomość tego, że w kontekście, który to wygłosił, jest to oszczerstwo wobec Polski. (…) On później swoją wypowiedź podbił kolejnymi słowami, że „żałuje, że wymienił konkretne kraje” – które już były bezczelne, pokazujące, że stała za tym akcja. Wyraźnie powiedział, że nie widzi powodów do przeprosin – komentarz prezydenta, że wszystko zmierza w dobrym kierunku jest niezrozumiały

— ocenił publicysta „wSieci”.

Prowadzący audycję Jacek Karnowski zwracał uwagę, że protesty MSZ i środowisk konserwatywnych po prostu nie wystarczą.

Potrzebne są działania długoplanowe, związane z wydatkami finansowymi, być może z powołaniem zewnętrznego IPN. Nie wystarczy, że prezydent się uśmiechnie, a MSZ napisze notę – trzeba rozpisać scenariusz na lata

— stwierdził.

Z kolei Wojciech Surmacz z „Gazety Bankowej” zwracał uwagę na inny wątek kwestii wypowiedzi szefa FBI.

100 procent winy obchodzi za to ekipa rządząca, która nie wypracowała przez 8 lat żadnego tematu związanego z polityką historyczną i Żydami. Wypowiedź szefa FBI jest powiązana ze sprawą restytucji mienia. W USA od wielu lat organizuje się ruch, który drobnymi kroczkami występuje do Polski w sprawach związanych z restytucją mienia

— tłumaczył.

I dodawał:

Wypowiedź szefa FBI jest straszna, uderzająca prosto w serca Polaków. Jest też skrajnie antysemicka – bo takie wypowiedzi rodzą antysemityzm. (…) Zajmuję się tym tematem od lat, rozmawiałem z przedstawicielami Żydów w Izraelu i komentarze były bardzo radykalne – właśnie takie, że to strasznie szkodzi relacjom polsko-żydowskim, które są mocno napięte

— podkreślał Surmacz.

Piotr Zaremba mówił zaś, że wypowiedź Comeya wpisuje się w szerszy nurt amerykańskiej polityki uległości wobec Izraela.

Zawsze się mylą na naszą niekorzyść, co nie jest przypadkiem. To wielkie wyzwanie dla środowisk polskich, dla niedostatecznie zwartej Polonii, dla środowisk opiniotwórczych. To język książek Jana Tomasza Grossa, choć Comey mógł ich nie znać

— dodawał.

Łukasz Warzecha mówił jednak, że Washington Post powoływał się w swoich publikacjach na książki Grossa.

Książka Grossa, która została w Polsce zmasakrowana przez zawodowych historyków dalej krąży również dlatego, że była promowana przez wielu polskich publicystów, a nawet część instytucji państwa

— ocenił.

Ks. Henryk Zieliński dodawał:

To nie było chlapnięcie, ale część szerszego wywodu. Poza tym gdyby to było zwykłe chlapnięcie, to wystarczyłoby słowo: „przepraszam” albo stwierdzenie, że się przejęzyczyłem. Ale jeśli była presja ze strony Białego Domu, by nie było przeprosin, a następnie dość żenująca napisana odręcznie kartka, to sprawa wygląda naprawdę kiepsko

— mówił naczelny „Idziemy”.

A Piotr Zaremba dorzucał, że słowa Comeya współgrają z wizją, którą od paru lat lansują również Niemcy.

Pamiętamy słynny artykuł w „Spieglu”, że Holokaust to dzieło całej Europy. Ale nawet jeśli rozpatrywać odpowiedzialność poszczególnych narodów – poza Niemcami – to można stopniować. Ta konstrukcja jest niehistoryczna. Poza lobby żydowskim, które ma decydujący wpływ – istnieje silne lobby niemieckie, które ma interes w tym, by o II wojnie światowej mówić tak, a nie inaczej

— zakończył.

svl, Radio Warszawa

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.