Dograno pytanie po to, aby zestawić je z moją odpowiedzią i zrobić aferę. Chcą mnie unurzać w swoim bagnie, ale ja się nie dam. Za silny jestem
— podkreśla Jerzy Zelnik w rozmowie z Onetem.
Na skutek ordynarnej manipulacji Jakuba Wojewódzkiego w Rock Radiu aktor został posądzony o donoszenie na kolegów po fachu.
Niech sobie pan Wojewódzki przypomni, że choć w stanie szczątkowym, to jednak posiada coś takiego jak sumienie. Niech tam zajrzy
— mówi Zelnik.
Wojewódzkiego, przez którego mainstream wylewa teraz na jego głowę całe wiadra pomyj, nazywa „rozrabiaką”.
Taka jest jego rola i za to mu płacą. Widocznie tacy ludzie też po tym świecie muszą chodzić. Nie mam zamiaru fizycznie coś zrobić panu Wojewódzkiemu, ale po prostu nie poważam takich ludzi jak on
— dodaje aktor.
Wspomina, jak przebiegała rzeczona rozmowa. Nic nie zapowiadało, że zostanie przekształcona w prowokację i wykorzystana przeciwko niemu.
Głupi jestem, że ufam ludziom. Widocznie trzeba szczerzyć kły i każdemu patrzeć na odciski palców - w takim społeczeństwie żyjemy
— konstatuje Zelnik.
Przeprowadzona akcja miała według niego charakter agenturalny, a jej celem jest dzielenie społeczeństwa.
On ma swoich mocodawców, którzy liczą na to, że w sensie moralnym będzie on podkopywał nasze społeczeństwo. Taka jest jego rola
— mówi o Wojewódzkim.
Prawdopodobnie zgłosi podejrzenie popełnienia przestępstwa, bo prowokacja godzi w jego dobre imię.
Nie wiem jednak, czy ci ludzie są nawet godni tego, żeby splunąć im w twarz
— podsumowuje Jerzy Zelnik.
bzm/onet.pl
Czytaj także: Kuba Wojewódzki czyści Zelnikowi buty
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/268717-zelnik-o-ordynarnej-manipulacji-wojewodzkiego-chca-mnie-unurzac-w-swoim-bagnie-ale-ja-sie-nie-dam-za-silny-jestem