Wystosowane przez Pana Lecha Wałęsę powiadomienie Wydawnictwa Zysk i S-ka w istocie rzeczy nie wskazuje konkretnych zarzutów dotyczących, jak to sformułowano, pomówień i kłamstw godzących w jego imię, przy czym autor pisma miał na myśli z pewnością pojęcie naruszenia dóbr osobistych.
Sprecyzowanie zarzutów obejmujące konkretne tytuły autorów książkowych, wskazanie nieprawdziwych informacji itp. z całą pewnością pomogłoby odnieść się Wydawnictwu do tych zarzutów w sposób całkowicie obiektywny i zgodny z prawdą.
Z treści powiadomienia wynika emocjonalny stosunek Pana Lecha Wałęsy do przedstawionego problemu i trudno jest odnieść się do słów podyktowanych emocjami.
W okresie całej swej działalności Wydawnictwo kierowało się zawsze zasadą, iż utwory faktograficzne winny opierać się na konkretnie udokumentowanych faktach, z czego nasi autorzy wywiązywali się w pełni, unikając jednocześnie domniemań i półprawd, które nie przystoją rzetelnym utworom książkowym.
Jednocześnie mamy nadzieję, że cisza Bożonarodzeniowej Nocy i spokój Świąt pozwolą autorowi powiadomienia obiektywnie i konkretnie odnieść się do treści i ewentualnego sprecyzowania zarzutów dotychczas zbyt ogólnych.
Zarząd Zysk i S-ka Wydawnictwo
Poznań, dnia 23 grudnia 2013 r.
CZYTAJ TEŻ:
- Wałęsa grozi wydawnictwu Zysk i S-ka. „Daję Wam 14 dni (…) w przeciwnym razie zabieram się za wymuszenie...”
- Krzysztof Wyszkowski o ultimatum, jakie Wałęsa postawił wydawnictwu Zysk i S-ka: "To jest miotanie się człowieka chorego na ambicję". NASZ WYWIAD
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/181574-tylko-u-nas-wydawnictwo-zysk-i-s-ka-odpowiada-walesie-trudno-jest-odniesc-sie-do-slow-podyktowanych-emocjami