Obama i Cameron ostrzegają Putina: Rosja poniesie "istotne koszty" jeśli nie zmieni polityki wobec Ukrainy. RELACJA NA ŻYWO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Kremlin.ru
fot. Kremlin.ru

Cały świat śledzi w napięciu sytuację na Ukrainie: Zakończyło się posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej.  Ukraina ogłosiła powszechną mobilizację. RELACJA NA ŻYWO

 

Zobacz relację z wydarzeń w ukraińskiej Espresso TV

 

00:40. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron I prezydent USA Barack Obama ostrzegli prezydenta Rosji Władimira Putina, że Rosja poniesie "istotne koszty" jeśli nie zmieni polityki wobec Ukrainy - oświadczył rzecznik Downing Street.

Podczas rozmowy telefonicznej z prezydentem USA Barackiem Obamą, Cameron zgodził się z nim, iż działania Rosji na Ukrainie "są całkowicie nie do przyjęcia" - powiedział rzecznik.

Obaj zgodzili się co do pilnej konieczności deeskalacji (sytuacji na Ukrainie) oraz podjęcia przez Rosję bezpośredniego dialogu z władzami Ukrainy

- podkreślił rzecznik urzędu brytyjskiego premiera.

Zgodzili się też co do tego, że Rosja musiałaby ponieść "istotne koszty" jeśli nie zmieni swojej polityki wobec Ukrainy

- dodał rzecznik.

00:00. Rozwój sytuacji na Ukrainie i drogi wyjścia z obecnego kryzysu były tematem rozmowy prezydentów Polski i USA Bronisława Komorowskiego i Baracka Obamy.

23:10. Przedstawiciel rządu USA: John Kerry jedzie do Kijowa, Stany koncentrują się na politycznym wsparciu. Interwencji wojskowej nie przewidują. (CZYTAJ WIĘCEJ)

22:30. Czechy będą apelować o rozwiązanie konfliktu na Krymie drogą dyplomatyczną. Jednocześnie potępiają stanowisko Rosji i wojskową interwencję na ukraińskim półwyspie - oświadczyła Rada Bezpieczeństwa Czech.

Po posiedzeniu prezydium Rady Bezpieczeństwa Czech, premier Czech Bohuslav Sobotka powiedział dziennikarzom, że "to co się obecnie dzieje na Półwyspie Krymskim jest naruszeniem prawa międzynarodowego oraz suwerenności Ukrainy."

Uważamy, że ogromnym błędem jest odejście od negocjacji dyplomatycznych i jesteśmy przekonani, że jedynym słusznym rozwiązaniem jest jak najszybszy powrót na drogę dyplomatyczną

- dodał.

Sobotka powiedział też, że Czechy będą w każdym przypadku sprzeciwiać się użyciu na Ukrainie siły.

21:55. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że jego kraj jest gotowy rozwijać stosunki z bratnią Ukrainą, lecz nie z tymi, którzy doprowadzili do rozlewu krew na Majdanie i przechwycili władzę.

Ukraina to nie ta grupa ludzi

- napisał Miedwiediew na portalu społecznościowym.

21:50. "NATO potępia militarne działania Rosji na Krymie i wzywa do wycofania wojsk do baz" – powiedział sekretarz generalny Paktu Anders Fogh Rasmussen po posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej i komisji NATO-Ukraina (CZYTAJ WIĘCEJ).

21:29. Sekretarz stanu w rosyjskim MSZ Grigorij Karasin oświadczył, że nikt w Rosji nie chce wojny z Ukrainą. Pierwszy wiceminister spraw zagranicznych zapewniał o tym w niedzielę w programie telewizji Rossija-1.

Karasin powiedział, że władze rosyjskie są gotowe poprzeć wszystkie siły, które opowiadają się za umocnieniem stosunków Moskwy i Kijowa. Podkreślił, że Rosja nie kwestionuje suwerenności Ukrainy i pragnie, aby Ukraina była państwem sukcesu.

Będziemy wszelkimi sposobami popierać wszystkie siły, które opowiadają się za umocnieniem naszych stosunków dwustronnych, tym bardziej, że od tych stosunków zależy stabilność w Europie

- oświadczył dyplomata.

Powinni to zrozumieć zachodni politycy, którzy obecnie lżą nas ostatnimi słowami

- dodał Karasin.

21:28.

Jesteśmy w kryzysie, który zmienia równowagę regionalną; w tym sensie to dla Polaków jedno z najpoważniejszych wyzwań od 25 lat

- ocenia szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz.

To, co dzieje się na Ukrainie oddziałuje bezpośrednio na bezpieczeństwo Polski w jej najbliższym otoczeniu - powiedział w TVP Info minister spraw wewnętrznych. Dodał, że nie ma ryzyka zagrożenia bezpośrednio dla Polski, "natomiast nie ulega wątpliwości, że jesteśmy w kryzysie, który zmienia w ogóle równowagę regionalną".

W tym sensie jest to dla nas Polaków jedno z najpoważniejszych wyzwań od 25 lat, od momentu uzyskania przez Polskę niepodległości

- podkreślił szef MSW.

Zdaniem Sienkiewicza, to jest zmiana reguły w otoczeniu polskich granic.

W XXI wieku ktoś nagle grozi agresją, dokonuje pełzającej inwazji na terytorium suwerennego państwa. Takich rzeczy w pobliżu polskich granic do tej pory nie było

- powiedział szef MSW.

21:12. Były prezydent Ukrainy Leonid Krawczuk ostrzegł, że wojna między Ukrainą i Rosją nieuchronnie przerodzi się w III wojnę światową. Wyraził przy tym przekonanie, że Ukrainę obroni cały świat.

Krawczuk zaznaczył, że jeśli prezydent Rosji Władimir Putin rozpocznie wojnę z Ukrainą, to będzie go czekać "moskiewski proces norymberski". Według byłego prezydenta rozumie to nie tylko Putin, ale i całe jego otoczenie.

Obecnie dla wszystkich, w tym członków Rady Bezpieczeństwa ONZ, najważniejsza jest ochrona Ukrainy jako państwa, które wchodzi na drogę demokratycznego rozwoju

- oświadczył w ukraińskiej telewizji Krawczuk.

Były prezydent zaapelował też o jak najszybsze "zaprowadzenie porządku we własnym domu". W szczególności zaapelował o przyjęcie ustawy o gwardii narodowej, która zapewniłaby porządek na ulicach.


21:08. Pełniący obowiązki zwierzchnika ukraińskiej Cerkwi prawosławnej (Moskiewskiego Patriarchatu) metropolita czerniowiecki i bukowiński Onufry zwrócił się z prośbą do prezydenta Rosji Władimira Putina, by "nie dopuścił do rozlewu krwi i bratobójstwa".

Oficjalna retoryka, zdaniem hierarchy, daleka jest obecnie od możliwości uspokojenia nastrojów zarówno na Krymie, jak i w pozostałych częściach Ukrainy.

20:55. Wicepremier Ukrainy Witalij Jarema poinformował, że rząd kraju rozważa możliwość zamknięcia granicy z Rosją. Powodem jest masowy przyjazd z Rosji autobusami osób, które biorą udział w prorosyjskich mityngach.

Obecnie rozpatrywana jest kwestia zamknięcia granicy. Inna możliwość to wprowadzenie rygorystycznych warunków jej przekraczania

– oświadczył Jarema w telewizji 5. Kanał.

20:40. Prezydent Rosji Władimir Putin w rozmowie telefonicznej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel zwrócił uwagę na "niesłabnące zagrożenie ze strony ultranacjonalistycznych sił" dla obywateli Rosji na Ukrainie - poinformowały służby prasowe Kremla.

20:18. Możliwa operacja wojskowa na terytorium Ukrainy "jest absolutnie nieadekwatna do skali naruszeń" praw Rosjan mieszkających na Krymie - oświadczyła w niedzielę Rada ds. rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i praw człowieka przy prezydencie Federacji Rosyjskiej.

Użycie siły wojskowej na zewnątrz, związane z naruszeniem suwerenności sąsiedniego państwa i sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Rosji - naszym zdaniem - jest absolutnie nieadekwatne do skali naruszeń. Dla przykładu, informacje o atakach, niepokojach i zabójstwach na terytorium Krymu są niewiarygodne i przesadzone

- stwierdziła Rada.


20:13. P.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zdymisjonował dowódcę ukraińskiej marynarki wojennej Denysa Berezowskiego. Wszczęto przeciwko niemu śledztwo w sprawie zdrady stanu. Berezowski złożył przysięgę na wierność "narodowi krymskiemu".

Jednocześnie minister obrony Ihor Teniuch dostał naganę w związku z tą sprawą

- oświadczyła zastępczyni sekretarza Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Wiktoria Siumar.

Wcześniej Teniuch odsunął kontradmirała Berezowskiego od pełnienia obowiązków dowódcy marynarki wojennej. Według służby prasowej resortu obrony uczyniono to "z powodu niezdolności do organizowania dowodzenia wojskami w ekstremalnych warunkach". W jego miejsce mianowano kontradmirała Serhija Hajduka.

Prokuratura Generalna Ukrainy wszczęła przeciwko Berezowskiemu śledztwo z artykułu o zdradzie stanu - poinformowała na briefingu Siumar.

W nagraniu zamieszczonym na YouTube Berezowski oświadczył, że złożył przysięgę na wierność "narodowi krymskiemu".

Przysięgam wiernie wykonywać rozkazy naczelnego dowódcy Autonomicznej Republiki Krymu oraz miasta Sewastopola.  Przysięgam wypełniać swój obowiązek, mężnie bronić życia i wolności mieszkańców Autonomicznej Republiki Krymu i miasta Sewastopola

- oznajmił na nagraniu.


20:04. Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier opowiedział się za utworzeniem międzynarodowej grupy kontaktowej z udziałem przedstawicieli UE i USA oraz Rosji i Ukrainy. Zaproponował też zbadanie sytuacji na Krymie przez OBWE.

Publiczne oświadczenia składane przez polityków, wyrażające zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie, nie wystarczą - powiedział Steinmeier w rozmowie z niemiecką telewizją publiczną ARD.

Niezależnie od mocnych wypowiedzi, musimy wreszcie zacząć znów uprawiać politykę. A to możliwe będzie tylko wtedy, gdy Rosja i Ukraina zaczną ze sobą znów rozmawiać

- wyjaśnił szef niemieckiej dyplomacji.

Zaproponował, by na początek Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) zbadała, co dzieje się na Krymie i na wschodzie Ukrainy. Zastrzegł, że "nie jest to rozwiązanie, lecz dopiero część rozwiązania".

19:45. Zbigniew Brzeziński ostrzega przed eskalacją konfliktu przez stronę rosyjską.

Scenariusz krymski może być wstępem do tego, co (Putin) planuje. W pewnych wschodnich regionach Ukrainy, które są zamieszkane przez rosyjskojęzycznych Ukraińców, spośród których cześć sprzyja Moskwie, mogą wybuchnąć sprowokowane przez Moskwę zamieszki. Wtedy wejdą rosyjskie wojska

- powiedział Brzeziński (CZYTAJ WIĘCEJ).

 

19.40 Włoski rząd przyłączył się do apeli społeczności międzynarodowej o poszanowanie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. "Naruszenie tych zasad byłoby całkowicie nie do przyjęcia" - ogłosił gabinet premiera Matteo Renziego po nadzwyczajnej naradzie.

18.40. Wojska MSW na Krymie wierne narodowi ukraińskiemu.

Wojska wewnętrzne MSW na Krymie mają dość sił i środków, by się bronić i pozostają wierne przysiędze złożonej narodowi ukraińskiemu - oświadczył dowódca Krymskiego Dowództwa Terytorialnego tych wojsk Mykoła Bałaban.

Powierzone mi jednostki są gotowe i zdolne zapewniać sobie ochronę oraz bronić się przed radykalnymi, separatystycznymi i innymi działaniami. Mamy dość sił i środków. Wszyscy żołnierze na 100 proc. są obecnie wierni złożonej przysiędze i swemu wojskowemu obowiązkowi

- oświadczył Bałaban w nagraniu, zamieszczonym na YouTube.

Podkreślił, że główne zadanie wojsk wewnętrznych MSW Ukrainy jako odpowiadających za ochronę prawa i bezpieczeństwo polega na tym, by "nie dopuścić do naruszenia porządku publicznego w Autonomicznej Republice Krymu, na patrolowanych trasach i w strefie odpowiedzialności Krymskiego Dowództwa Terytorialnego".

18.35. Stowarzyszenie Memoriał: wprowadzenie wojsk na Ukrainę to zbrodnia.

Stowarzyszenie Memoriał, rosyjska organizacja pozarządowa broniąca praw człowieka i dokumentująca stalinowskie zbrodnie, oznajmiła, że decyzja o wprowadzeniu wojsk na Ukrainę, to zbrodnia.

18.30. Brzeziński: najgorszym scenariuszem jest, że Putin nie poprzestanie na Krymie

Scenariusz krymski może być tylko wstępem do zajęcia wschodniej Ukrainy. Jeśli Zachód nie zagrozi Rosji poważnymi konsekwencjami, to za kilka lat możemy żałować braku działań, tak jak po Monachium w 1938 roku

- ostrzegł prof. Zbigniew Brzeziński.

Komentując w niedzielę w telewizji CNN wydarzenia na Ukrainie, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera (1977-1981), ocenił, że najgorszą perspektywą jest to, że prezydent Rosji Władimir Putin "nie poprzestanie na Krymie".

Scenariusz krymski może być wstępem do tego, co (Putin) planuje. W pewnych wschodnich regionach Ukrainy, które są zamieszkane przez rosyjskojęzycznych Ukraińców, spośród których cześć sprzyja Moskwie, mogą wybuchnąć sprowokowane przez Moskwę zamieszki. Wtedy wejdą rosyjskie wojska

- powiedział Brzeziński.

18.20. Zakończyło się spotkanie Rady Północnoatlantyckiej.

Nadzwyczajne posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej, zwołane w Brukseli w związku z napiętą sytuacją na Krymie, zakończyło się w niedzielę po blisko pięciu godzinach obrad. Około godz. 18 zaczęło się spotkanie komisji NATO-Ukraina.

Rezultatem spotkania ambasadorów państw sojuszu jest wspólne oświadczenie na temat działań militarnych Rosji na Krymie. Treść dokumentu zostanie jednak opublikowana dopiero w najbliższych godzinach.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że we wspólnym oświadczeniu NATO wezwie międzynarodowe organizacje, jak UE i ONZ, do większego zaangażowania w poszukiwanie rozwiązania konfliktu,zaapeluje do Rosji o "deeskalację napięć" oraz do Ukrainy o ochronę praw mniejszości.

18.07. Rosyjskie media wspierają decyzję Putina i Dumy.

Rosyjskie media publiczne mówią jednym głosem z władzami, podzielając wezwania do jedności przeciwko "faszystom, którzy przejęli władzę w Kijowie" - odnotowuje w niedzielę agencja AFP, pisząc o "medialnej wojnie" mającej uzasadnić działania Rosji na Ukrainie.

17.50. Ministerstwo Obrony Ukrainy: nasze okręty pozostają w Sewastopolu

Ukraińskie ministerstwo obrony oświadczyło w niedzielę, że okręty marynarki wojennej Ukrainy, które stacjonują w Sewastopolu, wciąż się tam znajdują. Zdementowano tym samym doniesienia, jak to określono, "pewnych zagranicznych mediów".

Wcześniej informowano, że Ukraina wycofała jednostki straży przybrzeżnej z dwóch portów na Krymie i skierowała je w niedzielę do innych baz na Morzu Czarnym. Cytująca te doniesienia agencja Reuters wskazywała, że oznacza to, iż wojska rosyjskie finalizują przejęcie Półwyspu Krymskiego.

W swym oświadczeniu ukraiński resort obrony zaznaczył, że nieprawdziwe jest też doniesienie, jakoby większość ukraińskich wojskowych na Krymie przeszła na stronę władz autonomii. Ministerstwo obrony nazwało te doniesienia "prowokacją ze strony zagranicznych służb specjalnych w celu zdestabilizowania sytuacji w Autonomicznej Republice Krymu".

Wszystkie okręty ukraińskiej marynarki wojennej, które znajdują się w głównej bazie w Sewastopolu, nie opuszczały tutejszej zatoki. Personel znajdujących się na terenie Krymu jednostek wojskowych ukraińskich sił lądowych jest zablokowany przez uzbrojonych ludzi, ale zachowuje spokój i próbuje nie dopuścić do rozlewu krwi

- powiadomiono w ministerstwie.

17.40. Ukraińscy rezerwiści stawiają się w punktach poboru.


16.40. John Kerry potępił "niewiarygodny akt agresji" wobec Ukrainy.

Sekretarz stanu USA John Kerry potępił w niedzielę "niewiarygodnyakt agresji" Rosji wobec Ukrainy i zagroził "bardzo poważnymi konsekwencjami" ze strony Stanów Zjednoczonych i innych państw, w tym sankcjami w celu i zolacji gospodarczej Rosji.

Nie można zachowywać się w XXI wieku jak w wieku XIX dokonując inwazji na inny kraj pod całkowicie wymyślonym pretekstem

- powiedział Kerry w programie telewizji CBS.

Jednocześnie jednak dodał, że Rosja wciąż może dokonać wyboru na rzecz rozładowania kryzysu.

Wywołującym zdumienie nazwał Kerry "świadomy wybór prezydenta (Władimira) Putina o dokonaniu inwazji na inne państwo".

Rosja narusza suwerenność Ukrainy. Rosja narusza swe zobowiązania międzynarodowe

- dodał Kerry.

Szef amerykańskiej dyplomacji powiedział, że grupa G8 i kilka innych państw wyrażają gotowość do wprowadzenia sankcji, do gospodarczego izolowania Rosji. Przypomniał, że wartość rubla już obecnie spadła.

Przed Rosją stoją poważne ekonomiczne wyzwania

- powiedział Kerry. Wspomniał o możliwościzakazu wizowego, o zamrożeniu aktywów i izolacji w handlu.

16.30. Ambasador Ukrainy przy ONZ apeluje o pomoc

Ambasador Ukrainy przy ONZ Jurij Serhejew powiedział w niedzielę, że jego kraj przygotowuje się do obrony przeciwko Rosji, ale zwróci się do innych państw o pomoc, tylko jeśli Rosja rozszerzy swą działalność militarną.

Pokażemy, że jesteśmy w stanie sami siebie obronić, jak to zdecydowano dziś w parlamencie, i przygotowujemy się do obrony

- oświadczył Serhejew w telewizji CNN.

Jeśli jednak sytuacja będzie się zaostrzać w ten sposób, że rosyjskie wojska z każdą godziną będą zwiększać swą liczebność, naturalnie poprosimy o wsparcie militarne i każde inne

- zapowiedział.

16.05. Ukraiński oligarcha apeluje do rosyjskich partnerów aby nie dopuścili do zaognienia konfliktu.

Ukraiński oligarcha Dmytro Firtasz, który jest przewodniczącym FederacjiPracodawców Ukrainy, zwrócił się do partnerów biznesowych w Rosji, by użyli swych wpływów w celu niedopuszczania do zaognienia konfliktu ukraińsko-rosyjskiego.

My biznesmeni, jak nikt inny wiemy, że wszelkie kwestie można rozwiązać przy stole rozmów

- napisał Firtasz w liście otwartym w imieniu kręgów biznesowych Ukrainy do przewodniczącego Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców Aleksandra Szochina.

Jestem przekonany, że rozumie pan, iż w takim konflikcie nie może być zwycięzców; przegrają wszyscy

- zaznaczył Firtasz. Dodał, że konflikt zbrojny miałby katastrofalne skutki dla gospodarek Ukrainy i Rosji, a także wbiłby klin między narody obu państw.

16.00. Polscy politycy zabrali głos po spotkaniu z szefem rządu ws. Ukrainy w Kancelarii Premiera Rady Ministrów.

CZYTAJ KOMENTARZE POLITYKÓW:

Donald Tusk po spotkaniu w KPRM: "To bardzo poważny kryzys, który może zaważyć na historii Polski. (...) Ten konflikt, który angażuje wszystkie państwa świata, może poprzedzić wojnę"

Jarosław Kaczyński po spotkaniu u premiera: "Mieliśmy wspólne przeświadczenie, że trzeba reagować, że Polska musi być aktywna"

"Polska powinna być liderem, jeśli chodzi o uświadamianie skali konfliktu". Politycy po spotkaniu w KPRM

15.37. Ukraina wycofuje straż przybrzeżną z portów na Krymie.

Ukraina wycofała jednostki straży przybrzeżnej z dwóch portów na Krymie i skierowała je w niedzielę do innych baz na Morzu Czarnym - pisze agencja Reuters, wskazując, że oznacza to, iż wojska rosyjskie finalizują przejęcie półwyspu.

W wydanym oświadczeniu straż przybrzeżna poinformowała, że jednostki z krymskich portów Kercz i Sewastopol zostały przemieszczone do Odessy i Mariupola. Sytuacja na granicach Ukrainy poza Krymem jest spokojna - napisano.

15.25. Manifestacje solidarności z Ukrainą w Warszawie, Krakowie i Gdańsku

Pod hasłami "Ręce precz od Ukrainy", "Putin do domu" i "Nigdy więcej wojny" po kilkaset osób osób manifestowało w niedzielę przed placówkami Federacji Rosyjskiej w Warszawie, Krakowie i Gdańsku. W manifestacji brali udział Polacy, Ukraińcy i Rosjanie.

Przed rosyjską ambasadą w Warszawie zgromadziło się około 400 osób. Natalia Ponczenko z komitetu organizacyjnego Euromajdan w Warszawie podkreśliła, że manifestacja pod ambasadą ma charakter pokojowy.

My nie jesteśmy Rosją, nie jesteśmy Putinem, by kogokolwiek atakować. To, co możemy zrobić, to w sposób pokojowy pokazać, że obywatele mojego narodu nigdy nie pogodzą się z tym, co Rosja robi na Ukrainie

- powiedziała.

15.20. Najbogatszy ukraiński biznesmen apeluje do rodaków o jedność.

Najbogatszy ukraiński biznesmen i właściciel największego holdingu SCM Rinat Achmetow zaapelował w niedzielę do wszystkich obywateli Ukrainy o zjednoczenie się w celu utrzymania integralności terytorialnej i niepodzielności kraju.

Z całą odpowiedzialnością oświadczam, że grupa SCM (System Capital Management), która zatrudnia obecnie 300 tys. ludzi i reprezentuje Ukrainę od zachodu po wschód, uczyni wszystko, co możliwe, aby utrzymać integralność terytorialną naszego kraju

- oświadczył Achmetow w opublikowanymoświadczeniu.

15.10. Steinmeier ostrzega przed nowym podziałem Europy.

Szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier ostrzegł w niedzielę, że dalsza eskalacja wydarzeń na Ukrainie może ponownie podzielić Europę i zniweczyć lata współpracy. Ocenił, że uczestnicy konfliktu weszli na "skrajnie niebezpieczną" ścieżkę wzrostu napięcia.

Wzywamy Rosję, by jak najszybciej zaprzestała wszelkich prób naruszania suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy

- oświadczył Steinmeier.

14.46. Dowódca jednostki w Perewalnem: nie oddamy bazy Rosjanom

Ukraińska 36. brygada wojsk ochrony brzegowej w miejscowości Perewalne na Krymie nie wpuści obcych wojsk na terytorium swej bazy - oświadczył podpułkownik Wałerij Bojko, zastępca dowódcy jednostki, która otoczona jest w niedzielę przez żołnierzy rosyjskich.

Rosjanie wezwali Ukraińców do złożenia broni i poinformowali, że znajdują się przed ukraińską bazą wojskową by zapewnić jej bezpieczeństwo.

Odmówiliśmy

- powiedział Bojko.

Ta baza jest własnością zbrojnych sił Ukrainy. Na jej terytorium znajduje się broń, amunicja i sprzęt wojskowy. Nie pozwolimy nikomu jej zająć

- zapewnił. Podpułkownik wyraził nadzieję, że do walki między jego podkomendnymi a rosyjskimi żołnierzami nie dojdzie. Bojko relacjonował, że ukraiński sztab przeprowadził rozmowy z dowódcą Rosjan, którzy otaczają bazę.

Ustaliliśmy, że obie strony obniżają stopień gotowości bojowej

- powiedział. Chwilę później czołg, który stał za bramą ukraińskiej jednostki wycofał się. Ludzie, zebrani przed bramą z rosyjskimi flagami zaczęli skandować "Rosja!" i klaskać. Sytuacja wokół położonej koło Symferopola bazy jest spokojna. Rosyjscy żołnierze w mundurach polowych trzymają opuszczone karabiny. Ich twarze zakryte są maskami.

14.38. Tatarzy wspierają ukraińskich wojskowych na Krymie.

Około 1000 krymskich Tatarów oddziela batalion ukraińskiej piechoty morskiej w Kerczu od otaczających tę jednostkę oddziałów rosyjskich. Tatarzy podkreślają, że chcą w ten sposób wesprzeć ukraińskich żołnierzy - podała w niedzielę agencja Interfax-Ukraina.

Informacje potwierdziło ukraińskie ministerstwo obrony, które podkreśla, że stacjonujący na Krymie batalion piechoty morskiej jest otoczony przez rosyjskich żołnierzy.

Z relacji resortu wynika, że żywy łańcuch Tatarów próbuje nie dopuścić do konfrontacji.

Tatarzy próbują zapobiec prowokacjom i nielegalnym działaniom ze strony rosyjskich żołnierzy

- informuje ministerstwo obrony Ukrainy w wydanym oświadczeniu.

14.27. Rosjanie blokują ukraińską bazę wojskową pod Symferopolem.

Rosyjscy wojskowi ze stacjonującej na Krymie Floty Czarnomorskiej blokują bazę ukraińskich sił zbrojnych w miejscowości Perewalne, 30 km na południe od Symferopola.

Na razie ani Ukraińcy, ani Rosjanie nie podejmują żadnych działań. Rosyjscy żołnierze porozstawiani są wokół bazy, a przy prowadzącej do niej drodze zaparkowanych jest kilkanaście wojskowych ciężarówek Kamaz i wozów terenowych Tigr. Ukraińcy stoją w szeregu za bramą wjazdową do jednostki. Za nimi znajduje się czołg z podniesioną w górę lufą armatnią.

14.18. P.o. prezydenta Ukrainy: Nie udało mi się porozmawiać ani z Putinem, ani z Miedwiediewem.

Sytuacja na Krymie jest bardzo napięta, a żołnierze rosyjscy blokują miejsca stacjonowania garnizonów wojsk ukraińskich - oświadczył w niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow.

Dodał, że nie udało mu się porozmawiać z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

W nocy dowództwo sił zbrojnych Rosji, a w szczególności dowódca północno kaukaskiego okręgu wojskowego postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum, by złożyli broń i opuścili miejsca swojej dyslokacji do godz. 5 rano (godz. 4 w Polsce)

- oświadczył Turczynow.

Poinformował, że był zmuszony w nocy przeprowadzić rozmowę z dowództwem rosyjskim. Zaznaczył, że po upływie ultimatum nie doszło do szturmu na ukraińskie jednostki, ale sytuacja pozostaje bardzo napięta.

Bardzo nad tym ubolewam, ale nie udało mi się skontaktować z prezydentem Putinem, ani z premierem (Dmitrijem) Miedwiediewem, ale rozmawiałem z przewodniczącym Dumy Państwowej (Siergiejem) Naryszkinem

- oświadczył Turczynow.

W sobotę Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, na wniosek Putina zezwoliła na użycie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.

14.00. Odessa: Protesty przeciw rosyjskiej agresji na Ukrainę

Ok. 10 tys. osób protestowało w Nikołajewie pod hasłem „Wschód i Zachód razem!” Mieszkańcy wyszli na Plac Rady Europy by zaprotestować przeciwko rosyjskiej interwencji. Demonstracja odbywa się pod hasłem „Razem bronimy Ukrainy!" Także w Połtawie ludność demonstrowała pod hasłem „Krym to Ukraina!”.

Podobne wydarzenie ma mieć także miejsce w Charkowie.

Natomiast w Doniecku ma miejsce wiec zwolenników Rosji. 200 osób stoi rosyjskimi flagami pod siedzibą miejscowej administracji.

13.58. Francja i Wielka Brytania zawieszają przygotowania do szczytu G8 w Soczi

Francja zdecydowała w niedzielę, że w związku z militarną działalnością Rosji na Ukrainie zawiesza udział w spotkaniach przygotowawczych przed szczytem G8 w Soczi - poinformowały źródła dyplomatyczne w Pałacu Elizejskim. Szczyt G8 jest planowany na czerwiec.

Spotkania przygotowawcze z udziałem Francji miały się odbyć w najbliższych dniach - podały te źródła. Według nich decyzja zapadła w czasie "spotkania kryzysowego" francuskiego prezydenta Francois Hollande'a i szefa dyplomacji Laurenta Fabiusa.

Wcześniej Biały Dom poinformował w komunikacie, że USA zawieszają uczestnictwo w przygotowaniach do szczytu w Soczi w związku z zaostrzeniem sytuacji na Ukrainie. O podobnej decyzja poinformowała Kanada, która odwołała również na konsultacje swojego ambasadora w Moskwie.

13:50 MSZ Chin wyraża zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie

Resort dyplomacji zaapelował do stron konfliktu o polityczne rozwiązanie sporu - poinformowano w niedzielę w specjalnym oświadczeniu.

Potępiamy brutalne zachowania na Ukrainie i nakłaniamy wszystkie strony do pokojowego rozwiązania konfliktu w ramach obowiązującego prawa i z poszanowaniem praw obywateli Ukrainy

- podkreślił chiński MSZ.

Resort zaznaczył jednocześnie, że Pekin szanuje ukraińską niepodległość, suwerenność i integralność terytorialną.

Chiny będą bacznie monitorować rozwój sytuacji i nie przestaną nawoływać do znalezienia politycznego porozumienia poprzez dialog, który będzie oparty o międzynarodowe prawo i zasady stosunków międzynarodowych dla zachowania pokoju i stabilności w regionie

- podkreśla Pekin.

Jednocześnie władze Chin zapewniły Kijów o chęci kontynuowania wzajemnej "przyjacielskiej współpracy". Podkreślono także, że Pekin nie zamierza ingerować w wewnętrzne sprawy Ukrainy i szanuje decyzje podejmowane przez samych Ukraińców.

 

13.40. Rosyjscy żołnierze opanowali dywizjon rakietowy sił powietrznych Ukrainy w Sewastopolu - poinformowało w niedzielę agencję Interfax-Ukraina źródło w ukraińskich siłach zbrojnych. 

Jak podało źródło, rosyjscy żołnierze przyjechali ciężarówką Kamaz bez rejestracji i oświadczyli, że otrzymali rozkaz ochraniania ukraińskiej jednostki wojskowej, ale potem ją okrążyli i grożąc użyciem broni wdarli się na jej terytorium.

Obecnie sprzęt wojskowy i broń w jednostce są pod kontrolą rosyjskich żołnierzy; żołnierze ukraińscy zostali rozbrojeni.

13.21. Arsenij Jaceniuk: Rosja nie miała i nie ma podstaw do ewentualnej agresji na Ukrainę.

Premier Ukrainy zapewnił jednocześnie, że Autonomiczna Republika Krymu pozostanie częścią Ukrainy.

Jeszcze raz pragnę podkreślić: żadnych podstaw do agresji zbrojnej na terytorium Ukrainy, na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu, która wchodzi i będzie wchodzić w skład Republiki, Federacja Rosyjska nie miała, nie ma i mieć nie będzie

- oznajmił Jaceniuk na briefingu.

Premier oskarżył przy tym Rosję o przeprowadzanie w ciągu ostatnich dni licznych prowokacji na Krymie.

Zdaniem rosyjskich wojskowych miały ona zapewne na celu zalegalizowanie przebywania rosyjskiego kontyngentu zbrojnego na terytorium autonomii

- ocenił.  Dodał, że "praktycznie co pół godziny" żołnierze Floty Czarnomorskiej i rosyjskiego kontyngentu wojskowego na Krymie dopuszczają się prowokacji, aby doprowadzić do "konfliktu, w którym doszłoby do użycia broni". Zapewnił jednak, że ukraińskie siły zbrojne chronią swoich sztabów i jednostek wojskowych.

Uważamy, że ten konflikt powinien został niezwłocznie rozwiązany wszelkimi środkami i metodami, a przede wszystkim drogą pokojową

- podkreślił.

13.20. Sekretarz generalny NATO: "Rosja zagraża pokojowi Europie. To co robi jest przeciw pryncypiom ONZ, takim jak pokój i stabilność"

13.00. Podczas referendum na Krymie będzie rozpatrzona kwestia zmiany statusu półwyspu na państwowy.

Podczas referendum na Krymie ma być rozpatrywana kwestia zmiany statusu regionu z autonomicznego na państwowy - oświadczył w niedzielę przewodniczący parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu (ARK) Wołodymyr Konstantynow.

12:41 Papież wzywa do modlitw za Ukrainę

Podczas niedzielnego spotkania z wiernymi w Watykanie papież Franciszek wezwał ich do modlitwy za Ukrainę. Do wspólnoty międzynarodowej zaapelował o poparcie inicjatyw na rzecz dialogu i zgody.

Zwracając się do tysięcy wiernych zebranych w południe na placu Świętego Piotra, Franciszek powiedział: "Proszę was, byście jeszcze raz modlili się za Ukrainę, która przeżywa delikatną sytuację".

Wyrażając pragnienie, by wszystkie części składowe kraju podjęły wysiłki, aby przezwyciężyć nieporozumienia i razem budować przyszłość narodu, zwracam się do wspólnoty międzynarodowej z gorącym apelem o poparcie każdej inicjatywy na rzecz dialogu i zgody

- oświadczył papież po modlitwie Anioł Pański.

12.30. Rada Najwyższa Ukrainy apeluje do Rosji o wycofanie żołnierzy

Rada Najwyższa Ukrainy zaapelowała w niedzielę do strony rosyjskiej o natychmiastowe wycofanie żołnierzy Floty Czarnomorskiej w miejsce ich dyslokacji. Zwróciła się także do prezydenta Rosji, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na Ukrainę.

Rada Najwyższa informuje o żądaniu konsekwentnego wypełnienia podstawowych porozumień o przebywaniu Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy, a więc: natychmiastowego wycofania wojsk w miejsca ich stałej dyslokacji. Jakiekolwiek przemieszczanie żołnierzy, sprzętu i uzbrojenia powinno się odbywać wyłącznie po uzgodnieniu z odpowiednimi organami Ukrainy

- oświadczyła Rada.

Rada Najwyższa poinformowała też o wystosowaniu apelu do prezydenta Rosji Władimira Putina, by niedopuścił do wprowadzenia sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.

12:10. Krótko po godz. 12 w niedzielę rozpoczęło się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkanie w sprawie sytuacji na Ukrainie.

Premier Donald Tusk spotyka się z przedstawicielami środowisk politycznych i ekspertami. Wśród uczestników - b. prezydent Aleksander Kwaśniewski, b. premier Włodzimierz Cimoszewicz, lider PSL, wicepremier Janusz Piechociński, szef SLD Leszek Miller, lider Twojego Ruchu Janusz Palikot, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, b. szef PE Jerzy Buzek, b. minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna. Obecni są szefowie resortów: spraw zagranicznych, obrony narodowej, spraw wewnętrznych.

Na spotkanie przybył też prezes PiS Jarosław Kaczyński, który do tej pory nie uczestniczył w tego typu konsultacjach.

11:50. Niemieckie ministerstwo współpracy gospodarczej i rozwoju chce zwiększyć niemal dwukrotnie pomoc dla Ukrainy. W zeszłym roku resort przekazał na ten cel 21,5 mln euro, w tym roku Ukraina ma otrzymać o 20 mln euro więcej - podał w niedzielę "Welt am Sonntag".

"Pilnym zadaniem jest wsparcie sił reformatorskich na Ukrainie" - powiedział minister współpracy gospodarczej Gerd Mueller. Szef resortu wyjaśnił, że celem rządu jest pomoc w poprawie warunków życia w regionach pozbawionych silnego przemysłu. Przygotowywany jest program stypendiów. Berlin chciałby też wspierać małe i średnie firmy ukraińskie. Niemiecką pomocą ma zostać ponadto objęte szkolnictwo i służba zdrowia.

Niemiecki rząd zapewnił nowe władze Ukrainy o gotowości do pomocy, odmawiał jednak dotychczas podania konkretnych liczb, wskazując na koordynującą rolę Międzynarodowego Funduszu Walutowego i UE.

Ministerstwo współpracy gospodarczej wspiera finansowo Ukrainę od 2002 roku. W tym czasie resort przekazał stronie ukraińskiej 320 mln euro. Środki te były przeznaczone między innymi na poprawę zaopatrzenia w wodę pitną oraz rozbudowę sieci przedszkoli.

11:35. Rosyjskie wojsko zaczęło szturm na ukraińską jednostkę w Sewastopolu przy ul. Łazarewskiej 1. Nasi zablokowali wjazd na teren jednostki BTR-em i gotują się do obrony – napisał na facebooku działacz UDAR Dmytro Biłocerkowiec. Nie ma informacji o tym rzekomym wydarzeniu z innych źródeł

11:30. Prezydent Bronisław Komorowski odbył rozmowy telefoniczne z prezydentami Estonii, Litwy i Łotwy - Hendrikiem Ilvesem, Dalią Grybauskaite i Andrisem Berzinsem. Omówiono rozwój sytuacji na Ukrainie; potępiając agresywne działania Rosji.

Jak poinformował PAP prezydencki minister Jaromir Sokołowski, prezydenci zgodzili się również co do konieczności zwołania posiedzenia Rady Północnoatlantyckiej w oparciu o art. 4 Traktatu Waszyngtońskiego. Artykuł ten przewiduje sojusznicze konsultacje w razie zagrożenia.

11:15. Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu odbył w niedzielę telekonferencję ws. Ukrainy z szefami dyplomacji dziewięciu krajów. W trakcie rozmowy podkreślił m.in. znaczenie Krymu i stabilności Ukrainy dla Turcji - poinformowano w niedzielę.

Davutoglu rozmawiał między innymi z szefami dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec - poinformował minister w niedzielę na Twitterze. Podkreślił, że Krym i zamieszkujący półwysep Tatarzy są bardzo ważni dla władz w Ankarze, tak samo jak integralność terytorialna i jedność polityczna Ukrainy.

11:10. Rosyjska straż graniczna ogłosiła, że w styczniu i lutym około 675 tysięcy obywateli Ukrainy wyjechało do Rosji. Służba ogłosiła, że "widzi oznaki katastrofy humanitarnej".

11.00. Moskwa: Pod Ministerstwem Obrony demonstracja przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę

Pod resortem demonstrują m. in. Ukraińcy, Rosjanie, ale także obywatele innych krajów, którzy mieszkają w Rosji. Jak twierdzą obywatele FR ta wojna jest absolutnie niepotrzebna, a decyzja Władimira Putina oznacza śmierć dla ich dzieci, mobilizację powszechną w Rosji i tak naprawdę skłócenie Rosji z całym światem.

Natomiast Ukraińcy zebrani przed gmachem zdecydowanie sprzeciwiają się napaści rosyjskiej na Ukrainie - tak nazywają decyzję Putina.

Jak donoszą niektóre media demonstracja została spacyfikowana przez oddziały OMON-u.

10.40. Awakow: Sytuację na Krymie destabilizują inspiratorzy z Rosji

Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakow podkreślił w niedzielę, że na Krymie nie ma ukraińskiej armii ani sił MSW zagrażających ludności rosyjskojęzycznej, a źródłem destabilizacji na półwyspie są inspiratorzy w Rosji.

Na terytorium Krymu nie ma sił regularnej armii ukraińskiej czy wojsk MSW "zagrażających obywatelom Federacji Rosyjskiej" czy "ludności rosyjskojęzycznej". Nie ma też żadnych oddziałów samoobrony Majdanu rzekomo przybyłych z Kijowa. Cała destabilizacja na Krymie ma źródło w inspiratorach znajdujących się w Rosji

- napisał Awakow na Facebooku.

10:30. Bez stanu wyjątkowego, ale z powszechną mobilizacją. Ukraiński parlament odpowiedział na rosyjskie decyzje ws. inwazji na Ukrainę. Przedstawiciel ukraińskiego parlamentu zaapelował o realizowanie memorandum budapesztańskiego: chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa Ukraińcom. To apel skierowany przede wszystkim do Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Mężczyźni mają się zgłosić do punktów poborowych

10:20. Grupa hakerów Anonymous zaatakowała stronę blisko związanej z Kremlem telewizji "Russia Today", która jest głównym źródłem informacji o tym, jak wygląda oficjalna rosyjska ocena sytuacji. Hakerzy powstawiali do każdego tytułu słowo "Nazi".

10.00. Admirał James Stavridis, były Naczelny Dowódca Sojuszniczych Sił Europy: "NATO musi zacząć działać ws. kryzysu na Krymie, ponieważ bezczynność działa na korzyść Rosji".

Wojskowy sugeruje podniesienie gotowości sił szybkiego reagowania i wysłanie floty na Morze Czarne.

Wielu uzna jakikolwiek poziom zaangażowania NATO za prowokacyjny i potencjalnie zapalny. Niestety stawka jest wysoka. Rosjanie posuwają się. Siedzenie bezczynnie, bez przynajmniej rozpatrzenia opcji, byłoby błędem, który zostałby mile przyjęty przez Putina

- tłumaczy na łamach "Foreign Policy".

9.40. Tureckie MSZ domaga się zachowania integralności Ukrainy.

Turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu odbył w niedzielę telekonferencję ws. Ukrainy z szefami dyplomacji dziewięciu krajów. W trakcie rozmowy podkreślił m.in. znaczenie Krymu i stabilności Ukrainy dla Turcji - poinformowano w niedzielę.

Davutoglu rozmawiał między innymi z szefami dyplomacji Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec - poinformował minister w niedzielę na Twitterze. Podkreślił, że Krym i zamieszkujący półwysep Tatarzy są bardzo ważni dla władz w Ankarze, tak samo jak integralność terytorialna i jedność polityczna Ukrainy.

9:30. Nadzwyczajne posiedzenie Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy, które rozpoczęło się w niedzielę, będzie się odbywać przy drzwiach zamkniętych - poinformował deputowany partii UDAR Waleryj Karpuncow.

Jak dodał, taką decyzję podjęto, gdyż na posiedzeniu będą rozpatrywane sprawy stanowiące "tajemnicę państwową". Rada Najwyższa ma debatować na temat sytuacji na Krymie.

9:25. Od 8 rano trwa na Ukrainie powszechna mobilizacja. Władze dzwonią do mężczyzn, którzy są zdatni do boju. Ogłosił to Andrij Parubij.

9:20. Były prezydent Ukrainy Leonid Kuczma nie wzywa do zerwania umów ws. Floty Czarnomorskiej - oświadczyło w niedzielę jego biuro prasowe w związku z publikacją apelu tej treści w imieniu trzech byłych prezydentów kraju.

9.00 Stacjonujący na Krymie batalion ukraińskiej piechoty morskiej został otoczony przez uzbrojonych mężczyzn i Kozaków, którzy domagają się od żołnierzy złożenia broni. W przeciwnym razie grożą atakiem - poinformował w niedzielę Interfax-Ukraina. 
Napastnicy wyznaczyli ukraińskim żołnierzom, stacjonującym w pobliżu miasta Teodozja, czas n poddanie się do około godziny 9 (polskiego czasu). Z informacji agencji wynika, że o zajściu zostali powiadomieni dziennikarze znajdujący się na Krymie. Piechota morska apeluje do nich, aby przyjechali do bazy i zdali relacje ze zbrojnego ataku i pogwałcenia prawa, jakiego mają się dopuścić napastnicy.

8.47 NATO musi zacząć działać ws. kryzysu na Krymie, ponieważ bezczynność działa na korzyść Rosji - uważa emerytowany admirał James Stavridis, były Naczelny DowódcaSojuszniczych Sił Europy.
"Wielu uzna jakikolwiek poziom zaangażowania NATO za prowokacyjny i potencjalnie zapalny. Niestety stawka jest wysoka; Rosjanie posuwają się. Siedzenie bezczynnie, bez przynajmniej rozpatrzeniaopcji, byłoby błędem, który zostałby mile przyjęty przez Putina" - napisał w sobotę na łamach "Foreign Policy" Stavridis.

8.14 Rosyjscy żołnierze skonfiskowali broń z należącej do Ukrainy krymskiej bazy radarowej i ośrodka szkoleniowego marynarki. Nakłaniali obsługę jednostek do przejścia na stronę władz Krymskiej Republiki Autonomicznej - poinformował w niedzielę Interfax-Ukraina. Z informacji agencji wynika, że rosyjskie wojska skonfiskowały pistolety, karabiny oraz amunicję ze stacji radarowej znajdującej się w okolicach miasta Sudak w południowo-wschodniej części Krymu nad Morzem Czarnym. Inna grupa zajęła ośrodek szkoleniowy ukraińskiej marynarki w Sewastopolu, gdzie stacjonuje także rosyjska Flota Czarnomorska.

8.10 Gubernator graniczącego z Ukrainą rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego Jewgienij Sawczenko poinformował, że grupa uzbrojonych i niezidentyfikowanych mężczyzn próbowała zablokować drogę prowadzącą z Krymu do Moskwy. - Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni - powiedział.

08.00- Obama powinien zareagować stanowczo i zasugerować NATO rozmieszczenie sił na granicy polsko-ukraińskiej - mówi James F. Jeffrey w rozmowie z "The New York Times". Jeffrey był zastępcą doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta G.W. Busha podczas wojny w Gruzji w 2008 roku. Według Jeffrey'a rozmieszczenie sił Sojuszu Północnoatlantyckiego nie miałoby służyć faktycznym działaniom wojennym na Krymie, ale "wyznaczeniu linii". - Nie jesteśmy w stanie ocalić Ukrainy w tym momencie. Jedyne co możemy zrobić, to uchronić sojusz - ocenił były doradca Busha.

04:15

O 12:00 rozpocznie się manifestacja przed ambasadą Rosji w Warszawie. Organizują ją Ukraińcy mieszkający w Polsce.

Zdjęcia z wczorajszej (fot. Bartłomiej Zborowski / PAP):

pikieta

pikieta

pikieta

pikieta

pikieta

pikieta

O 7:00 rozpoczęcie mobilizacji na Ukrainie.

O 8:00 posiedzenie polskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Swój udział zapowiedział Jarosław Kaczyński.

O 13:00 w Brukseli Rada Północnoatlantycka

O 16:00 - spotkanie komisji NATO-Ukraina stacojonującej przy kwaterze głównej Paktu w Brukseli.

 

03:50

Kijowski portal gordonua.com donosi o gromadzeniu rosyjskich żołnierzy i sprzętu wojskowego na pograniczu Rosji, Białorusi i Ukrainy, 190 km na północ od Kijowa.

 

03:30

Sekretarz stanu USA John Kerry zagroził Rosji, że jej wojskowa ingerencja na Krymie "poważnie" odbije się na relacjach USA-Rosja i międzynarodowej pozycji Rosji. Zapewnił, że USA i ich partnerzy na świecie będą wspólnie wspierać Ukrainę.

"Jeśli Rosja nie podejmie natychmiastowych i konkretnych działań, by doprowadzić do złagodzenia napięć, poważnie odbije się to na stosunkach amerykańsko-rosyjskich i pozycji międzynarodowej Rosji" - oświadczył Kerry w opublikowanym wieczorem komunikacie.

Szef amerykańskiej dyplomacji podkreślił, że przeprowadził w sobotę konsultacje z szefami resortów zagranicznych na całym świecie, "w celu skoordynowania następnych kroków".

"Jesteśmy jednomyślni w naszej ocenie i będziemy ściśle współpracować w celu wspierania Ukrainy i jej mieszkańców w tym historycznym momencie" - powiedział.

Kerry powtórzył, że USA potępiają "inwazję i okupację terytorium Ukrainy przez Rosję", co nie tylko jest pogwałceniem ukraińskiej suwerenności i integralności terytorialnej, ale też "stanowi zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa na Ukrainie i w całym regionie".

Poinformował, że rozmawiał w sobotę także z p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandrem Turczynowem, aby zapewnić go o "solidnym poparciu USA" oraz "pochwalić nowy rząd za powściągliwość" w obliczu zagrożenia integralności kraju. Zaapelował, by ukraińskie władze ponowiły zapewnienia dotyczące ochrony praw wszystkich Ukraińców.

Podkreślił też, że USA od pierwszego dnia kryzysu USA dały jasno do zrozumienia, że "uznają i szanują więzi Rosji z Ukrainą oraz jej (Rosji) obawy co do traktowania Rosjan". Ale te obawy - dodał - powinny być rozwiązywane we współpracy z władzami Ukrainy.

 

03:24

Polskie Radio za agencją Interfax: Rosyjscy nacjonaliści będą „bronić praw rosyjskojęzycznej ludności Ukrainy”. Organizatorem moskiewskiego spotkania tak zwanych organizacji patriotycznych był wicepremier Dmitrij Rogozin.

Odbyło się ono w siedzibie jego partii „Ojczyzna”.

Według różnych źródeł partia wicepremiera uczestniczyła w tworzeniu na południu Ukrainy, w tym na Krymie struktur Słowiańskiego Frontu Antyfaszystowskiego. Rosyjscy nacjonaliści pod egidą wicepremiera podpisali oświadczenie, w którym zobowiązali się do ”obrony praw Rosjan na Ukrainie i w każdym miejscu na świecie” – podaje IAR.

 

03:00

O 7.00 (polskiego czasu – 8:00 na Ukrainie) rozpocznie się powszechna mobilizacja – zapowiedział na swoim profilu na Facebooku Andrij Parubij szef Ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ma odbywać się w całym kraju.

 

02:48 APEL PREZYDENTÓW

Trzej byli prezydenci Ukrainy – Leonid Krawczuk, Leonid Kuczma i Wiktor Juszczenko – wezwali parlament swojego kraju, by rozwiązał umowę z 2010 r. podpisaną przez Wiktora janukowycza i Dmitrija Miedwiediewa zezwalającą rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej stacjonować na Krymie.

„Krym jest terytorium Ukrainy” – napisali we wspólnym oświadczeniu. Wezwali Władimira Putina do uznania prawa Ukrainy do samostanowienia, nienaruszalności granic, a rosyjski parlament do cofnięcia decyzji o możliwości inwazji.

„Narody Ukrainy i Rosji są sztucznie podsycane do bratobójczej wojny”. Zauważają, że znajdujemy się „na krawędzi eskalacji konfliktu, który ma wszelkie cechy agresji wojskowej”.

Apelując do parlamentu Ukrainy zwrócili uwagę, by wsłuchiwać się w głos wszystkich regionów państwa uwzględniając ich historyczne cechy.

(„Ukraińska Prawda”)

 

03:28

Ian Bremmer, politolog z nowojorskiego uniwersytetu udostępnia na Twitterze:

 

02:42

Kanada odwołała swojego ambasadora w Moskwie na konsultacje. Wycofuje się też z uczestnictwa w czerwcowym szczycie G8 w Soczi. Wcześniej podobną deklarację złożył Waszyngton.

 

02:39 RADA BEZPIECZEŃSTWA BEZ REZOLUCJI. ROSJA BLOKUJE

RB nie przyjęła rezolucji. Ambasadorzy wezwali do poszanowania suwerenności Ukrainy. USA chce wysłania misji mediacyjnej na Krym. Francja chce rozwiązania, które spełni oczekiwania Ukrainy, ale weźmie pod uwagę niepokoje Rosji – podsumowuje PAP posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ.

W sobotę RB ONZ przeprowadziła, mimo obiekcji Rosji, otwarte posiedzenie ws. sytuacji na Ukrainie; potem kontynuowała obrady przy drzwiach zamkniętych. Nie przyjęła jednak żadnej rezolucji. Ambasador USA przy ONZ wezwała Rosję do przerwania interwencji.

Rada zdecydowała się rozpocząć otwarte posiedzenie po konsultacjach przy drzwiach zamkniętych. Rosja początkowo oprotestowała ten; po krótkim otwartym posiedzeniu transmitowanym przez telewizję RB ONZ powróciła do konsultacji przy drzwiach zamkniętych.

Po zakończeniu spotkania ambasador USA przy ONZ Samantha Power powiedziała dziennikarzom: "Komunikat (Waszyngtonu) dla prezydenta (Rosji Władimira) Putina jest taki - wycofajcie wasze wojska i podejmijmy międzynarodowy dialog".

Power wezwała też ponownie do wysłania międzynarodowej misji mediacyjnej na Krym.

Wcześniej, podczas obrad RB Power powiedziała: "Najwyższy czas, aby skończyła się rosyjska interwencja na Ukrainie".

Dodała, że "działania Rosjan na Ukrainie są pogwałceniem suwerenności Ukrainy, a także zagrażają międzynarodowemu bezpieczeństwu i pokojowi". Zaapelowała też o "bezzwłoczne wysłanie" obserwatorów ONZ i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie na Ukrainę.

RB nie przyjęła jednak żadnej rezolucji. Rosja, stały członek Rady blokuje wszelkie głosowania nad dokumentami, które mogłyby skrytykować jej działania.

Ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ Mark Lyall Grant potępił po posiedzeniu Rady wysłanie rosyjskich posiłków wojskowych na Krym. Uznał, że Rosja nie przedstawiła "żadnego usprawiedliwienia dla swoich posunięć militarnych na Krymie czy też na Ukrainie".

"Suwerenność i integralność terytorialna Ukrainy nie mogą być przedmiotem negocjacji" – dodał Grant.

Ambasador Francji Gerard Araud podkreślił, że w obradach "nie chodzi dziś o to, by domagać się od Ukrainy, by wybrała między Wschodem a Zachodem". Francja domaga się rozwiązania politycznego, które "służyć będzie interesom ludu Ukrainy, zachowa integralność terytorialną i suwerenność kraju", ale też "weźmie pod uwagę niepokoje Rosji" - dodał Araud.

Przed rozpoczęciem konsultacji RB ambasador Ukrainy przy ONZ Jurij Sergejew wezwał wszystkich, by "zrobili, co w ich mocy", aby położyć kres "agresji Rosji".

Powiedział też, że Rosja odrzuciła propozycję Kijowa dotyczącą podjęcia natychmiastowych rozmów dwustronnych.

"Federacja Rosyjska brutalnie pogwałciła podstawowe zasady Karty Narodów Zjednoczonych" - powiedział Sergejew w kuluarach.

Pytany po obradach przez dziennikarzy, czy Ukraina jest w stanie wojny z Rosją odparł: "Nie. Nie prowadzimy wojny. Staramy się unikać jakichkolwiek starć. Jesteśmy prowokowani".

Było to drugie posiedzenie 15 ambasadorów krajów członkowskich RB ONZ, zwołane w trybie pilnym w ciągu dwóch dni.

Po piątkowym posiedzeniu sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zlecił swojemu wysłannikowi Robertowi Serry'emu, który przebywa od kilku dni w Kijowie, aby udał się na Krym i podjął próbę mediacji. Jednak w sobotę Serry ogłosił, że odwołuje misję ze względu na wzrost napięcia, co uniemożliwia wizytę w regionie i udał się do Genewy.

W sobotę sekretarz generalny ONZ udał się do Genewy na konsultacje z Serry'm.

W sobotę po południu Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, zaaprobowała wniosek prezydenta Władimira Putina w sprawie użycia rosyjskich sił zbrojnych na terytorium Ukrainy.

Zapis wieczornych wydarzeń wokół Ukrainy i podsumowanie całej soboty znajdziesz tutaj.

 

 

 

 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

-----------------------------------------------------------------------------------------------------

Uwaga!

Promocje na ciekawe książki wSklepiku.pl!

Zniżki sięgają nawet 90%!

SPRAWDŹ SAM!

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych