Stany Zjednoczone grożą konsekwencjami Rosji jeśli ta nie zaniecha ingerencji na Krymie. RELACJA NA ŻYWO

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Obama dzwoni do Putina. fot. White House
Obama dzwoni do Putina. fot. White House

Trwa polityczna wojna nerwów na Ukrainie. Putin otrzymał zgodę Rady Najwyższej Federacji Rosyjskiej na wysłanie wojsk. Kijów ogłasza pełną mobilizację. Rada Bezpieczeństwa ONZ zbiera się na nadzwyczajnej sesji. NASZA RELACJA.

CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński: "Rosja musi wiedzieć, że w razie przeprowadzenia operacji dezintegracji terytorialnej Ukrainy, wypada z międzynarodowego obiegu". NASZ WYWIAD

 

Transmisja na żywo z Ukrainy:

 

8.14 Rosyjscy żołnierze skonfiskowali broń z należącej do Ukrainy krymskiej bazy radarowej i ośrodka szkoleniowego marynarki. Nakłaniali obsługę jednostek do przejścia na stronę władz Krymskiej Republiki Autonomicznej - poinformował w niedzielę Interfax-Ukraina.

 

Z informacji agencji wynika, że rosyjskie wojska skonfiskowały pistolety, karabiny oraz amunicję ze stacji radarowej znajdującej się w okolicach miasta Sudak w południowo-wschodniej części Krymu nad

Morzem Czarnym. Inna grupa zajęła ośrodek szkoleniowy ukraińskiej marynarki w Sewastopolu, gdzie stacjonuje także rosyjska Flota Czarnomorska.

8.10 Gubernator graniczącego z Ukrainą rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego Jewgienij Sawczenko poinformował, że grupa uzbrojonych i niezidentyfikowanych mężczyzn próbowała zablokować drogę prowadzącą z Krymu do Moskwy. - Jesteśmy tym bardzo zaniepokojeni - powiedział.

08.00- Obama powinien zareagować stanowczo i zasugerować NATO rozmieszczenie sił na granicy polsko-ukraińskiej - mówi James F. Jeffrey w rozmowie z "The New York Times". Jeffrey był zastępcą doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta G.W. Busha podczas wojny w Gruzji w 2008 roku. Według Jeffrey'a rozmieszczenie sił Sojuszu Północnoatlantyckiego nie miałoby służyć faktycznym działaniom wojennym na Krymie, ale "wyznaczeniu linii". - Nie jesteśmy w stanie ocalić Ukrainy w tym momencie. Jedyne co możemy zrobić, to uchronić sojusz - ocenił były doradca Busha.

03.40. Sekretarz stanu USA John Kerry zagroził w sobotę Rosji, że jej wojskowa ingerencja na Krymie "poważnie" odbije się na relacjach USA-Rosja i międzynarodowej pozycji Rosji. Zapewnił, że USA i ich partnerzy na świecie będą wspólnie wspierać Ukrainę.

Jeśli Rosja nie podejmie natychmiastowych i konkretnych działań, by doprowadzić do złagodzenia napięć, poważnie odbije się to na stosunkach amerykańsko-rosyjskich i pozycji międzynarodowej Rosji

- oświadczył Kerry w opublikowanym w sobotę wieczorem komunikacie.

02.40 W związku z sytuacją na Ukrainie Kanada odwołuje swojego ambasadora z Moskwy na konsultacje; zawiesza też przygotowania do udziału w szczycie w Soczi - głosi opublikowane w sobotę oświadczenie premiera Kanady Stephena Harpera.

 

 

02.11 RB ONZ nie przyjęła rezolucji ws. Ukrainy. Ambasadorzy wezwali do poszanowania suwerenności tego kraju. USA chce wysłania misji mediacyjnej na Krym. Francja chce rozwiązania, które spełni oczekiwania Ukrainy, ale weźmie pod uwagę niepokoje Rosji. Po zakończeniu spotkania ambasador USA przy ONZ Samantha Power powiedziała dziennikarzom:

Komunikat (Waszyngtonu) dla prezydenta (Rosji Władimira) Putina jest taki - wycofajcie wasze wojska i podejmijmy międzynarodowy dialog.

01:10

Prezydent USA Barack Obama rozmawiał telefonicznie w sobotę z prezydentem Francji Francois Hollande'em i premierem Kanady Stephenem Harperem. "Przywódcy ustalili, że suwerenność Ukrainy i jej integralność terytorialna muszą być respektowane" – podał Biały Dom.

Przywódcy wyrazili głębokie zaniepokojenie rosyjską interwencją na Ukrainie - poinformował Biały Dom w komunikacie.

Obama, Hollande i Harper uzgodnili, że będą koordynowali swe działania jak i współpracę z organizacjami międzynarodowymi i podkreślili "wagę jedności wspólnoty międzynarodowej w jej wspólnym poparciu dla prawa międzynarodowego oraz przyszłości Ukrainy i jej demokracji" – głosi oświadczenie.

Przywódcy zobowiązali się również do wspólnej pracy nad przygotowaniem pakietu pomocowego dla Ukrainy, gdy będzie wdrażała reformy i stabilizowała swoją gospodarkę.

 

 

01:00

Po konsultacjach przy drzwiach zamkniętych Rada Bezpieczeństwa ONZ rozpoczęła, mimo obiekcji Rosji, otwarte, transmitowane przez telewizję posiedzenie w sprawie sytuacji na Ukrainie. Kijów oskarżył Rosję o "wojskową inwazję i okupację".

Rada zdecydowała się rozpocząć otwarte posiedzenie po tym, jak w trakcie konsultacji przy drzwiach zamkniętych nie udało się jej członkom porozumieć w jaki sposób powinno przebiegać spotkanie. Rosja początkowo oprotestowała plan otwartego posiedzenia.

Ambasador Ukrainy przy ONZ Jurij Sergejew powiedział, że Rosja odrzuciła propozycję Kijowa dotyczącą podjęcia natychmiastowych rozmów dwustronnych.

Podczas otwartego posiedzenia członkowie RB ONZ mają ustalić "Jakie usprawiedliwienie ma Rosja" na to jest de facto zajęciem strategicznych części Krymu - powiedział ambasador Wielkiej Brytanii przy ONZ Mark Lyall Grant.

Rozmawiając z dziennikarzami w kuluarach ONZ ambasador Ukrainy wezwał wszystkie kraje, by zrobiły wszystko co ich mocy, by położyć kres "agresji Rosji".

"Federacja Rosyjska brutalnie pogwałciła podstawowe zasady Karty Narodów Zjednoczonych" - powiedział Sergejew.

To drugie posiedzenie 15 ambasadorów krajów członkowskich RB ONZ, zwołane w trybie pilnym w ciągu dwóch dni.

Po piątkowym posiedzeniu sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zlecił swojemu wysłannikowi Robertowi Serry'emu, który przebywa od kilku dni w Kijowie, aby udał się na Krym i podjął próbę mediacji. Jednak w sobotę Serry ogłosił, że odwołuje misję ze względu na wzrost napięcia co uniemożliwia wizytę w regionie i udał się do Genewy.

Na spotkanie w Genewie z Serry'm udał się w sobotę sekretarz generalny ONZ.

 

 

00:05

Szef Pentagonu Chuck Hagel powiedział w rozmowie z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu, że interwencja Rosji na Ukrainie zdestabilizuje sytuację w regionie i "zagrozi bezpieczeństwu Europy" - poinformował rzecznik Pentagonu admirał John Kirby.

"Minister Hagel podkreślił, że jeśli sytuacja (na Ukrainie) nie zmieni się, to powstanie ryzyko dalszej destabilizacji regionu, a Rosji grozi izolacja w społeczności międzynarodowej" - poinformował Kirby w komunikacie na temat telefonicznej rozmowy ministrów USA i Rosji.

Dalsza eskalacja napięcia jest zagrożeniem dla międzynarodowego bezpieczeństwa - dodał rzecznik.

 

23:30. Prezydent USA Barack Obama wyraził w sobotniej rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem "głębokie zaniepokojenie oczywistym pogwałceniem suwerenności Ukrainy". Putin powiedział, że Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów.

Jak poinformował Biały Dom, Obama wyraził "głębokie zaniepokojenie oczywistym pogwałceniem przez Rosję suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy".

Prezydent USA ostrzegł też Putina przed "międzynarodową polityczną i gospodarczą izolacją Rosji"; wezwał Moskwę, by natychmiast "położyła kres eskalacji napięć, wycofując wojska z powrotem do baz na Krymie". Obama powiedział również Putinowi, że jeśli Moskwa zaniepokojona jest losami mniejszości rosyjskiej na Ukrainie, to powinna tę kwestię rozwiązać pokojowo.

W komunikacie informującym o trwającej 90 minut rozmowie prezydentów Biały Dom podkreślił też, że "Stany Zjednoczone potępiają militarną interwencję Rosji na terytorium Ukrainy (...), która jest pogwałceniem prawa międzynarodowego". Komunikat Białego Domu informuje też, że USA zawieszają swe uczestnictwo w przygotowaniach do szczytu G8 w Soczi.

Według agencji RIA-Nowosti Putin odparł, że Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów i obrony Rosjan mieszkających na Ukrainie.

Komunikat zamieszczony na stronach internetowych Kremla głosi, że Putin "zwrócił uwagę Obamy na prowokacyjne, zbrodnicze zachowania ultranacjonalistów (na Ukrainie), które są zasadniczo popierane przez obecne władze w Kijowie".

Rosyjski prezydent podkreślił, że istnieje realne zagrożenie zdrowia i życia rosyjskich obywateli (...) na terytorium Ukrainy. Władimir Putin powiedział z naciskiem, że jeśli akty przemocy ogarną dalsze, wschodnie regiony Ukrainy i Krym, Rosja rezerwuje sobie prawo do ochrony swoich interesów i obrony mieszkającej tam ludności rosyjskojęzycznej

- głosi komunikat Kremla.

Wcześniej w sobotę w Białym Domu spotkał się zespół doradców prezydenta USA Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego, by omówić sytuację na Ukrainie i ewentualne działania polityczne, jakie może podjąć Waszyngton.

W spotkaniu z prezydentem uczestniczył minister obrony Chuck Hagel, szef CIA John Brennan, przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey i koordynator amerykańskich służb wywiadowczych James Clapper.

Rada Federacji, wyższa izba parlamentu Rosji, zezwoliła w sobotę na użycie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy. O zgodę zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej w tym kraju.

 

23:10. Ambasador USA przy ONZ Samantha Power wezwała podczas sobotniego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ do natychmiastowego wysłania na Ukrainę międzynarodowych obserwatorów ONZ i OBWE, by zapobiec dalszej eskalacji napięć.

Działania Rosjan na Ukrainie są pogwałceniem suwerenności Ukrainy, a także zagrażają międzynarodowemu bezpieczeństwu i pokojowi

- powiedziała Power.

 

23:00. Ze względu na ostatnie wydarzenia na Krymie oraz demonstracje w miastach wschodniej Ukrainy, MSZ ponownie apeluje do obywateli polskich przebywających w tym kraju o zachowanie szczególnej ostrożności.

MSZ nadal uważa za zasadne powstrzymanie się od planów podróży na Ukrainę, jeśli nie jest ona niezbędna - podkreślił resort w komunikacie przesłanym w sobotę PAP.

 

22:35

Szef polskiego MSZ Radosław Sikorski na Twitterze:

"Zakończyła się telekonferencja ministrów SZ, USA, UE, GB, D, FR, IT, Tur, CAN, JAP i Polski ws. rosyjskiej interwencji zbrojnej wobec Ukrainy"

Szef tureckiego MSZ Ahmet Davutoglu na Twitterze:

"Turcja dołoży wszelkich starań w celu zapewnienia przyszłości Krymowi w ramach terytorialnej integralności Ukrainy"

 

 

22:30

Ukraina zwróciła się w sobotę do Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Sojuszu Północnoatlantyckiego o rozważenie wszelkich możliwych mechanizmów obrony jej integralności terytorialnej.

"Właśnie zakończyło się moje spotkanie z partnerami z USA i UE. Przekazaliśmy im odpowiednie apele i listy. Przekazaliśmy również apel do NATO z prośbą o rozpatrzenie zastosowania wszelkich możliwości obrony integralności terytorialnej Ukrainy, obrony ukraińskiego narodu i ochrony wszystkich obiektów jądrowych, które znajdują się na terytorium Ukrainy" - powiedział minister spraw zagranicznych Andrij Deszczyca.

Szef ukraińskiej dyplomacji dodał, że nie udało mu się na razie nawiązać kontaktu z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem. "Na razie brak dialogu z moim rosyjskim kolegą. Mimo naszych apeli o rozmowę telefoniczną, nie udało nam się dodzwonić do pana Ławrowa, choć mam nadzieję i zapraszam go na spotkanie, rozmowę i omówienie wszystkich kwestii między Ukrainą a Rosją" - powiedział Deszczyca na briefingu w Kijowie.

Minister dał też do zrozumienia, że Ukraina nie zamierza odwoływać na konsultacje swojego ambasadora w Moskwie w odpowiedzi na analogiczny krok strony rosyjskiej. "Opowiadamy się za wykorzystaniem dyplomatycznych instrumentów, w tym na szczeblu ambasad, by uregulować sytuację" - oznajmił Deszczyca.

 

22:27

 

Do jednej z zatok w Sewastopolu wpłynęły dwie jednostki Floty Bałtyckiej do zwalczania okrętów podwodnych - poinformowało agencję Interfax-Ukraina źródło z kręgów wojskowych.

"Do Sewastopola przypłynęły dwa wielkie okręty Floty Bałtyckiej, naruszając tym samym obowiązujące zasady przekraczania ukraińskiej granicy" - powiedział rozmówca agencji.

Według dostępnych informacji okręty "Kaliningrad" i "Minsk" wpłynęły do portu w Sewastopolu o godz. 21.10 (20.10 czasu polskiego).

Ich wejście do portu w Sewastopolu odbyło się bez zgody ukraińskiej służby granicznej – powiedział rozmówca agencji. Sewastopol jest miejscem stacjonowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej.

 

 

 

22:25

W Nowym Jorku trwa posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ ws. sytuacji na Ukrainie.

Władze w Waszyngtonie wciąż milczą. Ani prezydent Obama ani szef dyplomacji Kerry nie zajęli żadnego stanowiska ws. Ukrainy.

Przedstawiciel administracji USA poinformował jedynie, że zespół doradców prezydenta USA Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa narodowego spotkał się w sobotę, by omówić sytuację na Ukrainie i ewentualne działania polityczne, jakie może podjąć Biały Dom - poinformował przedstawiciel administracji USA.

W spotkaniu z prezydentem uczestniczył minister obrony Chuck Hagel, szef CIA John Brennan, przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey i koordynator amerykańskich służb wywiadowczych James Clapper.

 

 

22:00

Prezydent Bronisław Komorowski sytuację na Ukrainie nazwała „dramatyczną”. Po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem oraz ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim poinformował, że Polska wystąpi do NATO o pilne zwołanie Rady Północnoatlantyckiej.

CZYTAJ pełną treść wystąpienia prezydenta.

 

21:40

W związku z niedotrzymaniem przez Ukrainę zobowiązań dotyczących regulowania należności za gaz nie ma sensu przedłużania na II kwartał porozumienia o obniżeniu ceny surowca - oświadczyło źródło w ministerstwie energetyki Rosji, cytowane przez agencję Interfax.

"Ukraina nie opłaca bieżących rachunków za gaz po obniżonej cenie. Wciąż nie uregulowała też długu za 2013 rok. Jeśli tak będzie dalej, to jaki będzie sens przedłużania porozumienia o dostawach paliwa po obniżonej cenie? Nie będzie żadnego" - oznajmił rozmówca rosyjskiej agencji.

Przedstawiciel resortu energetyki przypomniał, że umowa o obniżeniu ceny powinna być przedłużana co kwartał. "Będzie głupotą i błędem przedłużenie porozumienia na II kwartał 2014 roku" - podkreślił.

Wcześniej również Gazprom dał do zrozumienia, że Ukraina może nie utrzymać zniżki na gaz. "Według stanu z 1 marca przeterminowana należność Ukrainy wynosi 1,55 mld dolarów. Dług jest ogromny – tak za ubiegły rok, jak i za bieżące dostawy" - oświadczył rzecznik rosyjskiego koncernu Siergiej Kuprijanow.

 

 

 

21:20

W obliczu rozpoczętej rosyjskiej interwencji zbrojnej na Ukrainie każdy obywatel kraju powinien być gotowy stanąć do obrony swej niezależnej, wolnej i suwerennej ojczyzny. Zaapelował o to w wygłoszonym 1 marca oświadczeniu telewizyjnym arcybiskup większy kijowsko-halicki Swiatosław Szewczuk, zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Zapewnił, że jego Kościół, jeśli zajdzie taka potrzeba, wyjdzie na pole bitwy razem z żołnierzami.

„Z przykrością możemy powiedzieć, że Ukraina została niestety wciągnięta w konflikt wojskowy. Na razie jeszcze nie strzelają i nie giną jeszcze ludzie, ale jest oczywiste, że interwencja zbrojna już się rozpoczęła” – oświadczył hierarcha.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kościół greckokatolicki na Ukrainie deklaruje solidarność z wojskiem. Hierarcha katolicki apeluje o post

 

 

20:56

Rosja na wszelkie sposoby prowokuje realizację siłowego scenariusza, aby zdestabilizować sytuację na Ukrainie - oświadczył p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow po rozmowie z przewodniczącym rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiejem Naryszkinem.

"Nie uciekliśmy się i nie planujemy uciec się do użycia siły przeciwko obywatelom, chociaż strona rosyjska na wszelkie sposoby prowokuje dziś realizację siłowego scenariusza, aby zdestabilizować sytuację na Ukrainie" - oświadczył Turczynow.

Jak podkreślił, strona ukraińska "robi wszystko, aby ochronić wszystkich ukraińskich obywateli, którzy padli już de facto ofiarą agresji ze strony rosyjskich żołnierzy i prowokatorów, wspieranych przez stronę rosyjską".

Zaznaczył, że Ukraina uważa wszelkie użycie broni i siły wobec obywateli za specjalnie przygotowane prowokacje, mające uzasadnić wojskową agresję przeciw Ukrainie ze strony Rosji.

"Ukraina jest państwem nastawionym pokojowo, ale jest gotowa bronić swej integralności terytorialnej i suwerenności" - podkreślił Turczynow.

Według agencji Interfax-Ukraina podczas rozmowy z Turczynowem Naryszkin oświadczył, że Rosja jest gotowa na wojskową agresję wobec Ukrainy, jeśli przeciwko obywatelom ukraińskim, "mieszkającym na terytorium Krymu i na wschodzie", zostanie użyta siła. Służba prasowa partii Batkiwszczyna, z którą związany jest Turczynow, poinformowała, że do telefonicznej rozmowy doszło na prośbę strony rosyjskiej.

Rosyjska agencja RIA-Nowosti relacjonuje natomiast, że Naryszkin powiedział Turczynowowi, że jeśli przeciwko mieszkańcom południowo-wschodniej Ukrainy i Krymu użyta zostanie siła wojskowa, to Rosja uzna go za zbrodniarza wojennego.

 

20:50

Szef litewskiej dyplomacji Linas Linkeviczius ocenił, że w obliczu możliwej inwazji rosyjskich wojsk na Krymie NATO powinno przeprowadzić konsultacje zgodnie z artykułem 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Artykuł ten stanowi, że strony traktatu "będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".

 

20:46

Państwa NATO pozostają w bliskim kontakcie w związku z wydarzeniami na Krymie - poinformował w sobotę sekretarz generalny sojuszu Anders Fogh Rasmussen na Twitterze. "Pilnie konieczna jest deeskalacja sytuacji na Krymie" - podkreślił.

"Rosja musi szanować suwerenność, integralność terytorialną i granice Ukrainy" - dodał Rasmussen.

 

20:42

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton potępiła działania Rosji w związku z sytuacją na Krymie. "To nieuzasadniona eskalacja napięć" - oświadczyła Ashton, apelując do Rosji, by nie rozmieszczała wojsk na terytorium Ukrainy.

"Potępiam dzisiejszą decyzję Rosji w sprawie użycia sił zbrojnych na terytorium Ukrainy. To nieuzasadniona eskalacja napięć. Dlatego wzywam Federację Rosyjską, by nie rozmieszczała wojsk, ale przedstawiała swoje racje za pomocą pokojowych metod" - oświadczyła Ashton.

Dodała, że jakiekolwiek ruchy, akcje i stacjonowanie wojsk musi być zgodne z prawem międzynarodowym i zobowiązaniami, wynikającymi szczególnie z Karty Narodów Zjednoczonych oraz Aktu Końcowego OBWE, a także z Memorandum Budapeszteńskiego z roku 1994 oraz dwustronnych umów, w tym regulującej stacjonowanie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie.

 

20:35

Szefowa partii Batkiwszczyna Julia Tymoszenko opowiedziała się za natychmiastowym zwołaniem Rady Najwyższej Ukrainy, a także za podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską - poinformowano na stronie internetowej Batkiwszczyny.

Była premier uważa, że na posiedzeniu parlamentu należy podjąć szereg decyzji w związku z działaniami Federacji Rosyjskiej wobec Ukrainy. Rosja "chce unicestwić niepodległość Ukrainy, zmusić nas do kapitulacji" - oceniła.

W oświadczeniu opublikowanym na stronie Batkiwszczyny Tymoszenko postuluje, by zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa ONZ o niezwłoczne zwołanie jej posiedzenia w Kijowie, zaś do UE - o zwołanie Rady Ministrów UE albo szczytu UE na Krymie.

Rada Najwyższa Ukrainy powinna też - jak wskazuje Tymoszenko - zwrócić się do UE o "podpisanie w ciągu kilku dni umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, która już przeszła wszystkie niezbędne procedury wstępne i jest całkowicie gotowa do realizacji". Zdaniem szefowej Batkiwszczyny należy potwierdzić natychmiastową gotowość Ukrainy do podpisania tej umowy.

Tymoszenko postuluje również "przyjąć apel do państw świata zachodniego z żądaniem natychmiastowego rozpoczęcia realizacji warunków Memorandum Budapeszteńskiego o gwarancjach bezpieczeństwa". Memorandum podpisały w 1994 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja, wspólnie zobowiązując się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy oraz do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. Memorandum zostało podpisane w odpowiedzi na przekazanie przez Ukrainę strategicznej broni nuklearnej.

"Nie jest nam potrzebna wojna, tylko strategia powstrzymania agresji" - podkreśliła Tymoszenko.

 

 

 

20:30

Minister obrony Ukrainy po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa poinformował, że p.o. prezydent państwa Ołeksandr Turczynow wydał rozkaz postawienia sił zbrojnych w stan gotowości bojowej:

Duch moralny żołnierzy jest bardzo wysoki. Sytuacja, która ma miejsce w Sewastopolu, po rozmowach dowódcy Sił Morskich z przedstawicielami Federacji Rosyjskiej doprowadziła do tego, że napięcie zostało zmniejszone. Jestem przekonany, że dalsze rozmowy doprowadzą do dalszego zmniejszenia napięcia zarówno na Krymie, jak i w całej Ukrainie.

Informacje, jakoby transportery opancerzone szły na Zaporoże czy Kijów są nieprawdziwe. Ukraina posiada swoje siły zbrojne, które są w stanie wykonać ich konstytucyjne obowiązki.

Premier Arsenij Jaceniuk:

Wojskowa interwencja jest nie do przyjęcia, jest wbrew zasadom, które Rosja zaakceptowała. My, jako Ukraina, oświadczamy, że jesteśmy gotowi do obrony swojej suwerenności i jesteśmy przekonani, że Rosja nie wprowadzi swoich wojsk. Będzie to oznaczało wypowiedzenie wojny i zerwanie jakichkolwiek relacji z Rosj.

 

20:15

Sytuację na Krymie i na Ukrainie może w chwili obecnej uratować tylko reakcja wspólnoty międzynarodowej - powiedział PAP przewodniczący Medżlisu (parlamentu) krymskich Tatarów Refat Czubarow.

Polityk ocenił, że decyzja rosyjskiej Rady Federacji, która zezwoliła na użycie wojsk na terytorium Ukrainy, łamie ustalony w świecie porządek.

Dla nas tutaj, na Krymie, jest to bardzo trudny czas. Wszyscy zadajemy sobie pytanie, jak zachowają się w tej sytuacji państwa świata

- powiedział w krótkiej rozmowie z PAP w stolicy Autonomicznej Republiki Krymu, Symferopolu.

Na Krymie mieszkają nie tylko Rosjanie, ale i ludzie wielu innych narodowości. Rozumiemy, że powstrzymanie dziesiątków tysięcy uzbrojonych ludzi z transporterami opancerzonymi, którzy się znajdują na naszym terytorium, jest sprawą beznadziejną. Niczego nie możemy zrobić, może nam pomóc tylko wspólnota międzynarodowa. Pytanie, co w tej sytuacji należy robić, kierujemy do rządów Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i Kanady

- podkreślił.

Nieważne, jak odbieramy działania Rosji my, obywatele Ukrainy i mieszkańcy Krymu. Chcielibyśmy wiedzieć, w jaki sposób będą przestrzegały swoich zobowiązań międzynarodowych państwa, które w Memorandum Budapeszteńskim z 1994 roku, czyli Stany Zjednoczone, Wielka Brytania oraz – przepraszam za wyrażenie - Rosja, które udzieliły pełnych gwarancji jedności terytorialnej, nienaruszalności granic oraz bezpieczeństwa Ukrainy

- oświadczył.

Przypomnę, że te gwarancje Ukraina uzyskała za to, że zrezygnowała z posiadania broni atomowej. Ukraina nie ma dziś broni atomowej i jest państwem, które nie ma się czym bronić

– zaznaczył Czubarow.

Przewodniczący Medżlisu ostrzegł, że działania Rosji naruszają ustalone w świecie reguły.

Jesteśmy świadkami rujnowania porządku międzynarodowego, łamania umów międzynarodowych, gwarancji. Jak świat zamierza po czymś takim żyć?

- pytał w rozmowie z PAP.

 

 

20:04

Zgoda rosyjskiej Rady Federacji, wyższej izby parlamentu, na użycie rosyjskich wojsk na terytorium Ukrainy "stwarza realne zagrożenie dla integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy" - oświadczył prezydent Francji Francois Hollande.

Prezydent złożył deklarację po rozmowie z premierem Polski Donaldem Tuskiem - napisano w komunikacie Pałacu Elizejskiego.

Należy uczynić wszystko, aby uniknąć zagranicznej interwencji i ryzyka wyjątkowo niebezpiecznej eskalacji

- głosi oświadczenie.

 

 

20:00

Prezydent Czech Milosz Zeman ostro skrytykował decyzję Moskwy o możliwości wysłania wojsk rosyjskich na Krym. Porównał to do interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji w 1968 r.

Mimo iż doskonale rozumiem interesy rosyjskojęzycznej większości mieszkańców Krymu, który w 1954 roku bezsensowną decyzją (Nikity) Chruszczowa przyłączono do Ukrainy, mamy nasze własne doświadczenia z wojskową interwencją z 1968 roku. Obawiam się, że jakakolwiek wojskowa interwencja przyczyni się do powstania wielkich podziałów, których nie będzie można zasypać przez wiele pokoleń

- przekazał w komunikacie prezydent Zeman.

Negatywnie o sytuacji na Krymie wypowiedział się również premier Bohuslav Sobotka. W pisemnym oświadczeniu, przekazanym agencji CTK, wyraził zaniepokojenie zapowiedziami Rosji o ewentualnym wysłaniu wojsk na Krym.

Ukraina jest niepodległym państwem, o którego przyszłości powinni zdecydować ukraińscy obywatele w demokratycznych wyborach. Ewentualną wojskową akcję Rosji, która w jakikolwiek sposób będzie się odnosić do terytorium Ukrainy, uważam za nieuzasadnioną i wrogą. Nieporozumień nie wolno rozwiązywać siłą

- napisał Sobotka.

 

19:55

Centralny Sztab Prawego Sektora wezwał wszystkie swoje pododdziały do przeprowadzenia natychmiastowej mobilizacji oraz do zbrojenia się – podaje portal Kresy.pl.

Przypominamy wszystkim obywatelom Ukrainy, niezależnie od narodowości, że nasza walka jest antyimperialna, a nie rusofobiczna. Rosyjskie Imperium rozszerza się. Wzywamy Ruch Oporu Sprzeciwu Kaukazu a także wszystkie wolnościowe ruchy w Rosji do zaktywizowania swoich działań

– napisano w oświadczeniu.

 

19:50

Rada Najwyższa Ukrainy może rozważyć na jutrzejszym nadzwyczajnym posiedzeniu wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego lub wojennego

- oświadczył wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Koszułynski.

To, co się teraz dzieje, to nie tylko aneksja, to ingerencja, to siły zbrojne

- powiedział Koszułynski, cytowany przez ukraińską agencję prasową UNIAN.

19:45

Amerykański minister obrony Chuck Hagel rozmawiał z szefem resortu obrony Rosji Siergiejem Szojgu - poinformował anonimowy przedstawiciel władz USA. Dodał, że Stany Zjednoczone koncentrują się na dyplomatycznych rozwiązaniach kryzysu wokół Krymu.

 

19:40

W Symferopolu niespokojnie. Euromajdan publikuje nagranie:

 

19:37

Na Ukrainie pełną mobilizację swych członków ogłosił Prawy Sektor - organizacja skupiająca narodowców. To głównie ona w trakcie ostatnich starć w centrum Kijowa walczyła z Berkutem i wojskami wewnętrznymi. Decyzja o mobilizacji to polecenie dla wszystkich pododdziałów organizacji działających w całym kraju, by uzbrajały swoich aktywistów.

W decyzji szefa Prawego Sektora napisano, że te grupy, jeśli będzie taka możliwość, mają swe działania w regionach koordynować z wojskiem, Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, a także funkcjonariuszami MSW.

W dokumencie zawarty jest też następujący komentarz: Do wszystkich Ukraińców, bez względu na narodowość - w tym do Rosjan: walczymy z imperializmem, nasza walka nie jest efektem rusofobii.

Sztab Prawego Sektora wezwał też rosyjskie ruchy wyzwoleńcze, w tym "Ruch sprzeciwu Kaukazu", by zintensyfikowały swe działania.

19:30

Witalij Kliczko zwrócił się do narodu ukraińskiego z apelem, by nie ulegać prowokacjom i nasilającym się przejawom separatyzmu.

 

19:30

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague oświadczył, że rosyjskie działanie jest "potencjalnie poważnym zagrożeniem dla ukraińskiej suwerenności, niezależności i integralności terytorialnej". Hague poinformował, że rozmawiał tego dnia przez telefon z ministrem spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem, zachęcając go do podjęcia kroków dla uspokojenia sytuacji i że wezwał rosyjskiego ambasadora w Londynie, aby wyrazić zaniepokojenie ostatnimi wydarzeniami.

 

19:25

W Symferopolu słychać strzały - informuje Euromajdan na Twitterze.

19:15

Rada Najwyższa Ukrainy może rozważyć na nadzwyczajnym posiedzeniu w niedzielę wprowadzenie w kraju stanu wyjątkowego lub wojennego w związku z agresywnymi działaniami Rosji - oświadczył wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Koszułynski.

19:05

Julia Tymoszenko pojedzie w poniedziałek do Moskwy na rozmowy w sprawie uregulowania sporu wokół Krymu. Taką informację podają rosyjskie media, powołując się na ukraińską agencję UNN. Jak poinformował przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Ocalenia Narodowego Pawło Nuss, Tymoszenko podjęła taką decyzję osobiście.

 

18:55

Kanclerz Niemiec Angela Merkel "z niepokojem" śledzi decyzje podejmowane przez rosyjską Radę Federacji - powiedział w Berlinie zastępca rzecznika rządu Georg Streiter. Merkel ponowiła apel do Rosji o poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy.

Streiter poinformował również, że kanclerz rozmawiała ponownie z premierem Ukrainy Arsenijem Jaceniukiem, ale nie podał żadnych szczegółów rozmowy.

18:50

Około godziny 20 w Nowym Jorku rozpocznie się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Zwołano je z inicjatywy Wielkiej Brytanii.

Cytowany przez agencję AFP dyplomata zastrzegł jednak, że "wypracowanie wspólnego stanowiska" między Zachodem a Rosją będzie "skrajnie trudne" i Rada Bezpieczeństwa ONZ może nie wydać żadnego oświadczenia po zakończeniu sesji.

Po wczorajszym posiedzeniu sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zlecił swojemu wysłannikowi Robertowi Serry'emu, który przebywa od kilku dni w Kijowie, aby udał się na Krym i podjął próbę mediacji. Dzisiaj Serry ogłosił jednak, że odwołuje misję ze względu na wzrost napięcia co uniemożliwia wizytę w regionie.

18:45

Jurij Łucenko, jeden z liderów ukraińskiej opozycji, wezwał na Majdanie Niepodległości do wstrzemięźliwości i nieprowokowania Rosjan. Emocje zachowajcie w sobie, jak chcecie - możecie je na mnie wylać. Nie dolewajcie oliwy do tego, co zaplanował Kreml. Dziś pomysły do podjęcia działań partyzanckich są nie na czasie - mówił. Wezwał jednak, by wszyscy całkowicie podporządkowali się decyzjom obecnych władz ukraińskich.

 

18:40

Pentagon śledzi ruchy rosyjskich wojsk na Krymie. Jak powiedział pragnący zachować anonimowość urzędnik departamentu obrony USA, Rosja rozmieściła tam wiele setek żołnierzy.

18:35

Wieczorem Donald Tusk będzie rozmawiał z prezydentem Bronisławem Komorowskim na temat rozwoju sytuacji na Krymie. W spotkaniu wezmą udział również ministrowie spraw zagranicznych Radosław Sikorski i obrony narodowej Tomasz Siemoniak.

18:30

Witalij Kliczko, szef partii UDAR, która popiera nowy ukraiński rząd, oświadczył, że w związku z agresją Rosji należy ogłosić powszechną mobilizację.

Nalega też na zwołanie pilnego posiedzenia Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy w celu zajęcia się sprawą wypowiedzenia umowy o stacjonowaniu na Krymie Floty Czarnomorskiej. Za rządów Wiktora Janukowycza Rosja z Ukrainą podpisały tzw. porozumienie charkowskie, przewidujące przedłużenie stacjonowania rosyjskiej floty na Krymie do co najmniej 2042 roku w zamian za obniżenie ceny rosyjskiego gazu dla strony ukraińskiej.

Ukraiński parlament powinien też zwrócić się do władz państw gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy, by w trybie pilnym wypełniły swe zobowiązania wynikające z Memorandum Budapeszteńskiego - oświadczył ponadto Kliczko. Memorandum podpisały w 1994 roku Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja, które wspólnie zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i granic Ukrainy i do powstrzymania się od wszelkich gróźb użycia siły przeciwko integralności terytorialnej i niepodległości politycznej tego państwa. Memorandum podpisano w związku z przekazaniem przez Ukrainę poradzieckiej broni nuklearnej.

18:20

Będę apelował do partnerów w Europie, aby presję na rzecz utrzymania pokoju wywierano nie na Ukrainę, a przede wszystkim na Rosję

- powiedział podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami premier Donald Tusk.

Zadaniem międzynarodowej opinii publicznej, Unii Europejskiej, całej wspólnoty Zachodu jest skuteczne wywarcie presji na tych, którzy chcieliby złamać gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

- mówił.



18:00

Oświadczenie Donalda Tuska:

Świat stanął na krawędzi konfliktu, którego skutków jeszcze dzisiaj nie dostrzegamy, bo ciężko sobie wyobrazić te dramatyczne scenariusze. Dzisiaj trzeba bardzo wyraźnie dać sygnał, że Europa i świat nie będą tolerowały żadnych aktów agresji i interwencji, a czujemy, jak blisko tego scenariusza ten region Europy stanął

Treść całego wystąpienia czytaj tutaj.

 

17:45

Ukraińskie media: "Nieoficjalne źródło w Marynarce Wojennej Ukrainy informuje, że w kierunku Sewastopola zmierzają niszczyciele USA"

 

17:30.

IAR: Rada Federacji żąda odwołania ambasadora Rosji w USA.

Uważam, że słowa amerykańskiego prezydenta to jawne zagrożenie, przekroczył czerwoną linię i obraził naród rosyjski

- mówił w Radzie Federacji wiceszef izby Jurij Worobiow.

Powiedział również, że "bojownicy z kijowskiego Majdanu byli szkoleni za pieniądze na Litwie i w Polsce, a teraz chcą wedrzeć się na wschodnie rejony Ukrainy i na Krym".

 

17:20.

Jarosław Kaczyński w specjalnym oświadczeniu zaapelował o "nadzwyczajny i kryzysowe" działania państw wolnego świata.

CZYTAJ WIĘCEJ: Apel Jarosława Kaczyńskiego: "Działania Rosjan wymagają nadzwyczajnej i kryzysowej reakcji ze strony państw wolnego świata. To brutalne naruszenie norm"

16:50. Pełna niepokoju reakcja Majdanu. Jurij Łucenko apelował o spokój i to, by nie dać się sprowokować. Inny z deputowanych mówił otwarcie: wojna.

Rosjanie wypowiedzieli nam wojnę. Ogłaszana jest pełna mobilizacja – dzisiaj separatyści na Krymie, Doniecku i Charkowie próbują ustawić na władzę rosyjską. Zwracam się do ukraińskich patriotów – damy odsiecz! Dzisiaj nad Ukrainą zawisło śmiertelne niebezpieczeństwo. Czy będzie but okupantów deptał naszą ziemię ojczystą, nasz Kijów! Ukraińcy! Zwracam się do was, by bronić niepodległości!

- słychać było w przemówieniach ukraińskich deputowanych na Majdanie.

16:45. Premier Tusk zwołał specjalne posiedzenie w KPRM - mają się na nim stawić ministrowie Sikorski oraz Siemoniak. Mówi się także, że Donald Tusk wygłosi specjalne przemówienie ws. tego, co dzieje się w Rosji i na Ukrainie.

16:30 Rada Federacji Rosyjskiej wyraziła zgodę na inwazję rosyjskich wojsk na Ukrainę.

16:00. IAR: nadzwyczajne spotkanie szefów dyplomacji UE ws Ukrainy na początku przyszłego tygodnia.

15:50. Na specjalnym posiedzeniu Rady Federacji Rosyjskiej trwa dyskusja nad wnioskiem Władimira Putina. Najprawdopodobniej zostanie udzielona zgoda na użycie sił zbrojnych na Ukrainie.

Nie trzeba być jasnowidzem, by przewidzieć, co będzie działo się dalej: następnym krokiem tych banderowców i ludzi, którzy nie uznają żadnej władzy, będzie przejęcie wschodu Ukrainy: Donbas, Donieck itd... To część, gdzie mieszkają głównie etniczni Rosjanie. (...) Przeleje się ogromna ilość krwi. Wiecie, co się dzieje na Krymie – jesteśmy zobowiązani, by obronić Krym i ludzi, którzy bronią patriotyzmu i wartości moralnych. W żadnym wypadku nie możemy oddawać Krymu. Mówmy otwarcie: jeśli ta dżuma ogarnie Krym, to Flota Czarnomorska nie będzie tam mogła stacjonować, unieważnią umowy i powiedzą „won”. Jeśli chodzi o Amerykanów czy innych Szwedów... Wszystko to czynione jest pod pozorem demokracji. Rozgromili Irak, Syrię – wszystko to pod pozorami demokracji. Dlatego to nie jest stosowanie podwójnych standardów, to cynizm. Musimy być przygotowani na to, że napuszczą na nas wszystkie psy. Proponuję przyjąć wniosek prezydenta. (...) Brunatna zaraza przejęła Kijów

- mówił deputowany Nikołaj Ryżkow, ostatni premier ZSRR.

Inny dodawał:

Po obu stronach granicy mieszkają krewni, przyjaciele. (…) 144 tys. Ukraińców już wyjechało do Rosji. Większość z tych osób rozumie, co tam się rzeczywiście działo w Kijowie, czyli przejęcie władzy. Można powiedzieć, że jeśli wydamy zgodę na wprowadzenie sił zbrojnych, to oczywiście dla mnie, dla nas, zacznie się finansowy etap pracy, czyli zapewnienie środków na przeprowadzenie tych działań. Trzeba pomóc finansowo Krymowi i Ukrainie. Mamy czego bronić przed faszyzującymi politykami! Cierpliwość się kończy

- grzmiali deputowani.

15:35. Wiceprzewodniczący Rady Federacji mowi, ze bojownicy Majdanu byli szkoleni w Polsce i na Litwie”.

15:15. Oświadczenie Władimira Putina zawiera słowa "nadzwyczajnej sytuacji na Ukrainie" oraz "zagrożonym życiu obywateli Rosji". Wojska rosyjskie miałyby pomóc zapewnić "normalizację sytuacji politycznej w tym kraju".

15:00. Okręty morskiej służby granicznej Ukrainy zostały postawione w stan gotowości bojowej i wychodzą w morze - oświadczył w sobotę przedstawiciel Państwowej Straży Granicznej Ukrainy Serhij Astachow. Dodał, że uzbrojeni ludzie zaatakowali oddział straży granicznej.

Państwowa Straż Graniczna Ukrainy informuje, że podejmie wszelkie przewidziane prawem środki, by nie dopuścić do przechwycenia jednostek wojskowych oraz okrętów ochrony, które po ogłoszeniu alarmu bojowego już wypływają w morze

- powiedział Astachow.

Dodał, że doszło do próby zajęcia siłą sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej Ukrainy przez grupę uzbrojonych osobników.

14:55 Putin wystąpił do Rady Federacji o zgodę na użycie sił zbrojnych FR na terenie Ukrainy.

14:35. Szefowa Rady Federacji: możemy wysłać kontyngent wojskowy na Krym. Przewodnicząca Rady Federacji, wyższej izby parlamentu Rosji, Walentina Matwijenko nie wykluczyła możliwości wysłania ograniczonego kontyngentu rosyjskich wojsk na Krym w celu ochrony baz Floty Czarnomorskiej i rosyjskich obywateli.

W odpowiedzi na prośbę władz Krymu jest nawet możliwość wprowadzenia naszego ograniczonego kontyngentu, aby bronić bezpieczeństwa Floty Czarnomorskiej i obywateli Rosji mieszkających na terytorium Krymu

- powiedziała.

Zastrzegła, że "decyzja w tej sprawie, oczywiście, należy do prezydenta naszego kraju, zwierzchnika sił zbrojnych".

Zgodnie z rosyjskim prawem w celu wysłania ograniczonego kontyngentu za granicę głowa państwa zwraca się do izby wyższej, która na posiedzeniu podejmuje stosowną decyzję.

Tego samego dnia Rada Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, zwróciła się do prezydenta Władimira Putina o podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji na Krymie

- poinformował przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin. Rada Dumy to odpowiednik Konwentu Seniorów w polskim Sejmie.

Wcześniej premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow zwrócił się do Putina z prośbą o zapewnienie spokoju na półwyspie.

14:40.

Trzy rosyjskie kutry rakietowe i krążownik rakietowy Floty Czarnomorskiej "Moskwa" zbliżają się do okrętów ukraińskiej straży przybrzeżnej, które dyżurują na wodach terytorialnych Ukrainy na Morzu Czarnym

- poinformowała Straż Graniczna w Kijowie.


14:35

W odpowiedzi na prośbę władz Krymu jest nawet możliwość wprowadzenia naszego ograniczonego kontyngentu, aby bronić bezpieczeństwa Floty Czarnomorskiej i obywateli Rosji mieszkających na terytorium Krymu - ogłosiła przewodnicząca Rady Federacji, wyższej izby parlamentu Rosji, Walentina Matwijenko. Zastrzegła, że "decyzja w tej sprawie, oczywiście, należy do prezydenta naszego kraju, zwierzchnika sił zbrojnych".

 

14:20

Mianowanie przez Radę Najwyższą Krymu Siergieja Aksjonowa na stanowisko szefa krymskiego rządu odbyło się z naruszeniem konstytucji Ukrainy oraz Krymu - głosi dekret przewodniczącego Rady Najwyższej Ukrainy Ołeksandra Turczynowa.

14:15

MSZ Ukrainy: Moskwa odmawia konsultacji z Kijowem w sprawie Memorandum Budapeszteńskiego.

14:10

Ukraińskie media podają, że rosyjscy żołnierze próbują masowo przejmować kontrolę nad ukraińskimi bazami.

14:05

Niespokojnie w Doniecku, gdzie kilka tysięcy prorosyjskich aktywistów szturmuje siedzibę miejscowych władz, domagając się przyłączenia obwodu do Rosji - na gmachu zawisła nawet rosyjska flaga. Budynek administracji szturmowany jest też w Charkowie.

14:01

W Symferopolu zamaskowani ludzie - nazywający się Krymskim Frontem - wtargnęli na konferencję prasową w siedzibie związków zawodowych.

14:00

Uzbrojeni ludzie podjęli próbę przejęcia siłą sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej Ukrainy - oświadczył przedstawiciel Państwowej Straży Granicznej Ukrainy Serhij Astachow.

Kolumna uzbrojonych ludzi w mundurach wyglądających na siły specjalne w 10 samochodach w liczbie około 300 osób podjęła próbę siłowego przechwycenia sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej

- powiedział Astachow. Dodał, że podczas rozmów dowódca grupy uzbrojonych ludzi oświadczył, że wykonuje rozkazy Ministerstwa Obrony Rosji o przejęciu granicznej jednostki wojskowej.


13:45.

Szef niemieckiego MSZ Frank-Walter Steinmeier wezwał w sobotę Rosję do bezzwłocznego ujawnienia celów i zamiarów kryjących się za przemieszczaniem rosyjskich wojsk na Krymie; uznał rozwój sytuacji na Ukrainie w ostatnich godzinach za niebezpieczny.

Szczególnie na Krymie sytuacja poważnie się zaostrzyła - oświadczył Steinmeier. Ten, kto obecnie słowami lub czynami dolewa oliwy do ognia, dąży świadomie do konfrontacji

- czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej MSZ w Berlinie.

Zdaniem Steinmeiera zaostrzenie sytuacji nie jest w interesie żadnej ze stron. Jak zaznaczył, dalszą eskalację sytuacji, która mogłaby spowodować nieprzewidywalne skutki, można jeszcze powstrzymać.

Szef niemieckiej dyplomacji powiedział, że wszystkie działania Rosji na Krymie muszą być zgodne z zasadami suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy, a także z umowami o stacjonowaniu floty czarnomorskiej. Podkreślił, że partnerzy w tej sprawie "trzymają Rosję za słowo".

 

13:35.

Obalony prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz otwiera listę 18 nazwisk ukraińskich obywateli, którym w władze Austrii zamroziły fundusze ulokowane w tamtejszych bankach. W spisie znalazł się też były szef administracji prezydenckiej Andrij Klujew - poinformowano w sobotę.

Na liście opublikowanej przez Wiedeń znalazł się też najstarszy syn Wiktora Janukowycza - Aleksander, który jest jednym z najbogatszych ludzi na Ukrainie. Nie ma na niej natomiast brata Klujewa, który był jego partnerem biznesowym.

 

13:30.

Jedna z grup określająca się mianem "Krymski Front" zajęła centrum prasowe w Symferopolu. To zwolennicy Wiktora Janukowycza.

Będziemy zajmować media, które nam nie odpowiadają!

- oznajmili.

Chcę poinformować wszystkich mieszkańców Ukrainy, że Wiktor Janukowycz śledzi informacje, które bulwersują naród. Mamy systemy, które pozwalają nam stworzyć na terytorium Ukrainy pełne pokrycie informacyjne. Rząd Krymu nie ma wystarczającej energii, by kontrolować wszystko. Jeśli nie stworzymy płaszczyzny informacyjnej, to nikt nie będzie wiedział, jaka jest prawda. Cały świat i wszyscy mieszkańcy Krymu muszą wiedzieć, co się naprawdę tutaj dzieje

- mówili przedstawiciele grupy, przekonując, że do nowej stacji będą przychodzić politycy i socjolodzy, by opowiadać „jak jest naprawdę”.

 

12:45.

Rada Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, w sobotę zwróciła się do prezydenta Rosji Władimira Putina o podjęcie działań mających na celu ustabilizowanie sytuacji na Krymie.

Poinformował o tym przewodniczący Dumy Siergiej Naryszkin. Rada Dumy to odpowiednik Konwentu Seniorów w polskim Sejmie. Naryszkin podał, że Rada poprosiła prezydenta o "wykorzystanie wszystkich możliwości do obrony ludności przed samowolą i przemocą".

12:35. Ponad 5 tysięcy ludzi zebrało się w sobotę w centrum Charkowa na wiecu "w obronie miasta i całego południowego wschodu Ukrainy". Prorosyjski wiec z udziałem 10 tys. ludzi odbywa się w Doniecku.

Nie chcemy separatyzmu, chcemy, żeby nowa władza liczyła się ze zdaniem całego południowego wschodu kraju

- powiedział z trybuny mer Charkowa Giennadij Kernes

Wiec odbywa się spokojnie, choć, na centralnym placu miasta, gdzie zgromadzili się ludzie, pojawili się uzbrojeni w broń automatyczną współpracownicy służb ochrony porządku Ponad 10 tysięcy osób, przeciwników nowych władz kraju, zebrało się też na wiecu w sobotę na Placu Lenina w centrum Doniecka, matecznika Wiktora Janukowycza.

11:40. Rządzący Krymem poinformowali, że rosyjska Flota Czarnomorska została zaangażowana w ochronę najważniejszych obiektów Autonomii.

11:30. Minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak zaapelował w sobotę o zaniechanie "prowokacyjnych ruchów wojsk na Krymie". Polska jest zaniepokojona sytuacją na Ukrainie - powiedział szef MON.

Polska jest zaniepokojona sytuacją i apeluje o to, aby zaniechano prowokacyjnych ruchów wojsk na Krymie, żeby we właściwy sposób - w ramach dialogu międzynarodowego i w ramach OBWE - starać się tę sytuację regulować

- mówił w sobotę w Warszawie dziennikarzom minister.

11:25. Przebywający z wizytą w Iranie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w sobotę, że Polska jest zaniepokojona wydarzeniami na Ukrainie oraz potwierdził, że na Krymie doszło do "interwencji" sił rosyjskich.

Sikorski na wspólnej konferencji z szefem irańskiej dyplomacji Mohammadem Dżawadem Zarifem powiedział, że polski konsulat na Krymie potwierdził niepokojące informacje dotyczące "interwencji sił rosyjskojęzycznych i rosyjskich na Krymie".

Interwencje stanowią dramatyczne złamanie zasad OBWE i nie tylko

- podkreślił Sikorski. Szef MSZ zapewnił także, że jest w ciągłym kontakcie z prezydentem i premierem.

Sytuacja niestety rozwija się w bardzo niepokojącym kierunku

- podsumował Sikorski.

11:00. Rosja jest bardzo poważnie zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami na Krymie, gdzie w nocy z piątku na sobotę przysłani z Kijowa niezidentyfikowani uzbrojeni ludzie usiłowali przejąć budynek MSW Republiki Autonomicznej Krym - poinformowało w internecie rosyjskie MSZ.

W nocy na 1 marca nieznani uzbrojeni ludzie, przysłani z Kijowa, podjęli próbę przejęcia gmachu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Krymu. W rezultacie podstępnej (w niektórych tłumaczeniach "zdradzieckiej" - dop. wP) prowokacji ucierpieli ludzie. Dzięki zdecydowanym działaniom oddziałów samoobrony, próbę przejęcia budynku MSW udaremniono. Ostatnie wydarzenia potwierdzają dążenie znanych politycznych kręgów w Kijowie do zdestabilizowania sytuacji na półwyspie

- głosi oświadczenie rosyjskiego MSZ.

Wzywamy tych, którzy wydają podobne rozkazy z Kijowa, do powściągliwości. Uważamy za skrajnie nieodpowiedzialne dalsze zaognianie i tak napiętej sytuacji na Krymie

- czytamy w oświadczeniu.

10:30. Dziesiątki uzbrojonych w karabiny kałasznikow mężczyzn w uniformach bez dystynkcji zajęły w sobotę pozycje w pobliżu gmachu parlamentu w Symferopolu na Krymie - podała agencja Interfax-Ukraina.

Ustawiono też trzy stanowiska karabinów maszynowych. Uzbrojeni ludzie rozmieszczeni są także przed budynkiem Rady Ministrów Krymu. W czwartek nad ranem gmachy Rady Najwyższej (parlamentu) i rządu Krymu zajęły dwie uzbrojone grupy, liczące po ok.10-15 osób.

9:20. Przed siedzibą MSW w stolicy Autonomicznej Republiki Krymu, Symferopolu, zgromadziła się grupa weteranów m.in. z wojny afgańskiej, aby wyrazić swoją solidarność z władzami republiki - informuje agencja ITAR-TASS.

Zgromadzeni przed budynkiem MSW wymachują flagami rosyjskimi oraz sztandarami reprezentującymi różne rodzaje sił zbrojnych. Demonstranci mają też przypięte do ubrań tzw. gieorgijewskie wstążki, które są znakiem rozpoznawczym przeciwników obecnych władz Ukrainy.

Według władz Krymu demonstracja przebiega bez zakłóceń. Uczestnicy podkreślają, że chcą w ten sposób wyrazić poparcie dla władz Krymu i zapobiec ewentualnym prowokacjom przed siedzibą MSW.


9:15. MSZ Polski: W kontekście ostatnich wydarzeń na Krymie Polska zdecydowanie wzywa do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy, przestrzegania prawa międzynarodowego, w tym podstawowych zasad Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Wszelkie decyzje podejmowane w najbliższym czasie, w tym o charakterze wojskowym, mogą mieć niepowetowane konsekwencje dla porządku międzynarodowego.

Apelujemy o zaprzestanie prowokacyjnych ruchów wojsk na Półwyspie Krymskim.

Wzywamy państwa-sygnatariuszy Memorandum Budapesztańskiego z grudnia 1994 r. zapewniającego gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy do respektowania i realizacji swych zobowiązań.

8:47. Premier Autonomicznej Republiki Krymu Siergiej (Serhij) Aksjonow poinformował, że władze przejmują całkowitą kontrolę m.in. nad siłami milicyjnymi i strażą graniczną. Podkreślił, że jednostki te odpowiadają bezpośrednio przed nim.

Jednocześnie Aksjonow zaznaczył, że jeżeli dowódcy sił bezpieczeństwa republiki nie zgodzą się na wykonywanie jego rozkazów będą musieli zrezygnować ze stanowisk.

Wszyscy dowódcy muszą wykonywać tylko moje polecenia i rozkazy

- poinformował w oświadczeniu dodając, że jest to rozwiązanie "przejściowe".

Rozumiejąc naszą odpowiedzialność za życie i bezpieczeństwo obywateli apeluję do prezydenta Rosji Władimira Putina o zapewnienie spokoju na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu

- podkreślił Aksjonow.

W odpowiedzi na apel Aksjonowa administracja prezydenta Putina poinformowała agencję Interfax, że nie zignoruje prośby o zapewnienie bezpieczeństwa na Krymie.

Zdaniem władz autonomicznej republiki bezpieczeństwo obywateli jest zagrożone chociażby przez niestabilną sytuację w regionie, oraz obecność niezidentyfikowanych i uzbrojonych oddziałów wojskowych. Aksjonow podkreślił jednocześnie, że w autonomii doszło też do incydentów z udziałem broni palnej. Ocenił, że w związku z tym siły republiki nie są w stanie w pełni kontrolować sytuacji na Krymie.

W piątek anonimowi analitycy ze Stanów Zjednoczonych informowali, że na Krymie zaobserwowano oznaki ruchu rosyjskich wojsk. Według źródeł Reutera wojska poruszały się zarówno w kierunku Krymu, jak i stamtąd wychodziły. Nie wiadomo, jak duże są te siły, ani jakie są intencje tych manewrów - dodali urzędnicy.

Wcześniej w piątek p.o. prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zarzucił Rosji jawną agresję w Autonomicznej Republice Krymu. W wystąpieniu telewizyjnym zaapelował bezpośrednio do prezydenta Rosji Władimira Putina o natychmiastowe zaprzestanie prowokacji na Krymie.

W piątek media informowały, że na Krymie lądują nadlatujące od strony Rosji samoloty, a w kierunku stolicy półwyspu, Symferopola, zmierza kolumna pojazdów opancerzonych. Według ukraińskich źródeł co najmniej pięć samolotów transportowych Ił-76 wylądowało na lotnisku wojskowym w miejscowości Gwardiejskoje w centrum Krymu. Lotniska w Symferopolu i pod Sewastopolem są opanowane przez zbrojne grupy. Władze w Kijowie twierdzą, że grupy te inspiruje Rosja.

Status Autonomicznej Republiki Krymu jest regulowany przez konstytucję Ukrainy oraz ustawę zasadniczą samej republiki. Władzę ustawodawczą pełni jednoizbowy parlament (Rada Najwyższa Autonomicznej Republiki Krymu), w którym zasiada stu posłów. Rada ministrów wraz z jej przewodniczącym jest wybierana przez parlament, przy akceptacji prezydenta Ukrainy, za którego władze Krymu nadal uznają Wiktora Janukowycza.

 

3:54. USA i największe gospodarki Europy rozważają bojkot zaplanowanego na lato szczytu grupy G8 w Soczi, jeśli Rosjanie dokonają interwencji zbrojnej na Ukrainie - poinformował cytowany przez Reutera przedstawiciel amerykańskich władz.

Urzędnik zastrzegł anonimowość. W rozmowie z agencją Reutera powiedział, że w tej chwili trwają konsultacje między Stanami Zjednoczonymi a ich partnerami w Europie, dotyczące potencjalnych konsekwencji dla Rosji na wypadek wejścia na Ukrainie.

Reuters powołując się na źródła w Waszyngtonie napisał, że odpowiedzią USA może być cofnięcie głębszych relacji gospodarczych i handlowych, o które zabiega Moskwa.


2:40. Ruchy rosyjskich wojsk na Krymie pozostają w zgodzie z umowami zawartymi z Ukrainą w sprawie rozmieszczenia sił zbrojnych - oświadczył ambasador Rosji przy Organizacji Narodów Zjednoczonych, Witalij Czurkin.

Działamy w ramach tego porozumienia

- powiedział dziennikarzom po posiedzeniu nadzwyczajnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, dotyczącym wydarzeń na Krymie. Nie przedstawił jednak szczegółów umowy, ani powodu wzmożonej aktywności wojsk.

1:47. USA zaobserwowały oznaki ruchu rosyjskich wojsk na Krymie - poinformowali anonimowi amerykańscy urzędnicy, cytowani przez agencje Reuters i France Presse.

Przedstawiciel Pentagonu przywoływany przez AFP powiedział, że Rosja rozmieściła na półwyspie "wiele setek żołnierzy". "Oceniamy sytuację" - zaznaczył.

Według źródeł Reutera wojska poruszały się zarówno w kierunku Krymu, jak i stamtąd wychodziły. Nie wiadomo, jak duże są te siły, ani jakie są intencje tych manewrów - dodali urzędnicy.

KL,PAP

/Krym: dziesiątki uzbrojonych ludzi patrolują centrum Symferopola

 

Dziesiątki uzbrojonych w karabiny kałasznikow mężczyzn w uniformach bez dystynkcji zajęły w sobotę pozycje w pobliżu gmachu parlamentu w Symferopolu na Krymie - podała agencja Interfax-Ukraina.

 

Ustawiono też trzy stanowiska karabinów maszynowych.

 

Uzbrojeni ludzie rozmieszczeni są także przed budynkiem Rady Ministrów Krymu.

 

W czwartek nad ranem gmachy Rady Najwyższej (parlamentu) i rządu Krymu zajęły dwie uzbrojone grupy, liczące po ok.10-15 osób.

 

Ludzie, którzy opanowali siedziby władz autonomicznej republiki, sami siebie nazwali "przedstawicielami samoobrony rosyjskojęzycznych obywateli Krymu" - oświadczył tego dnia wicepremier Autonomii Rustan Temirgaliew na swoim profilu na Facebooku.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych