Sikorski zaślepiony niechęcią do Macierewicza

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

Radosław Sikorski, promujący od dawna pomysł powstania komisji śledczej ds. weryfikacji WSI, nie może chyba już się doczekać. W radiowej „Trójce” szef MSZ przyznał, że jest gotów stanąć przed komisją i zeznawać przeciwko Antoniemu Macierewiczowi. Były minister obrony narodowej i były przełożony likwidatora WSI Antoniego Macierewicza mówił w radiowej Trójce, że opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak używano sprawy likwidowania WSI w polityce.

Uważam, że to, co robił i robi Antoni Macierewicz państwu polskiemu od 20 lat nie powinno być bezkarne. A prokuratura w tej sprawie zachowała się dla mnie niezrozumiale. Prokuratorzy przygotowali bardzo mocny materiał dowodowy po czym jakąś dziwną procedurą on nie jest kierowany do sądu. Mam nadzieję, że sąd podejmie decyzję o kontynuowaniu tej bulwersującej sprawy

- tłumaczył.

Minister odniósł się także do wywiadu portalu wPolityce.pl, w którym Antoni Macierewicz mówił, że Sikorski bardzo przeżywał likwidację WSI i robił wiele, by ją uniemożliwić.

Jestem najlepiej udokumentowaną ofiarą WSI. Byłem za rozwiązaniem WSI, ale każdą rzecz można zrobić dobrze lub po partacku. Antoni Macierewicz robił to po partacku

- stwierdził Sikorski.

Wracając do kulisów swojej dymisji z rządu Jarosława Kaczyńskiego mówił, że zrezygnował z funkcji ministra obrony właśnie z racji działalności Macierewicza:

Żądałem dymisji Antoniego Macierewicza z funkcji szefa SKW. Gdy to nie nastąpiło, podałem się do dymisji. Podanie się do dymisji z funkcji ministra obrony narodowej to nie jest mała rzecz. Kochałem i kocham wojsko. Gdy minister konstytucyjny mówi premierowi: "panie premierze, dzieją się rzeczy, za które nie mogę brać konstytucyjnej odpowiedzialności", to jest to najmocniejszy możliwy sygnał, jaki minister może wysłać premierowi.

W przywoływanym wywiadzie dla wPolityce.pl Antoni Macierewicz mówił:

Osobą która bardzo przeżywała likwidację WSI i robiła wiele, żeby ja uniemożliwić, równocześnie deklarując obłudnie publicznie różne rzeczy w tej sprawie - był pan Sikorski. On nieustannie grał w taką podwójną grę.

Rzeczywiście, patrząc na ostatnią aktywność ministra Sikorskiego można mieć wrażenie, że sprawa likwidacji WSI wciąż wywołuje w nim wielkie emocje...

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych