Krakowscy radni PiS są zniesmaczeni postępowaniem tamtejszych polityków PO, którzy nie zgodzili się na stworzenie i przyjęcie uchwały Rady Miasta z wyrazami solidarności dla Ukraińców.
Rada Miasta Krakowa wzywa mieszkańców Krakowa do udzielenia pełnego wsparcia moralnego i solidarność z osobami protestującymi na Ukrainie w ich walce o niezależne, demokratyczne państwo. Wzywamy władze Ukrainy do poszanowania praw obywatelskich i podstawowej wolności zgromadzeń i pokojowych protestów
- brzmi fragment projektowanej uchwały.
Co w dokumencie było nie tak, że radni Platformy odmówili procedowania nad nią?
To była łagodna w sumie uchwała, więc mam takie podejrzenia, że oni to zrobili po to, aby złożyć swój projekt za trzy tygodnie
- mówi nam Adam Kalita, radny PiS.
Kalita tłumaczy, że uchwała krakowska jest o tyle ważna, że była skierowana także do mieszkańców Lwowa i Kijowa, miast partnerskich grodu Kraka.
W uchwale podkreśliliśmy, że Ukraińcy mają prawo do życia w normalnym kraju. Przecież wiadomo, że oni nie wejdą do UE w ciągu najbliższych 20, 30 lat. Ale trzeba im dać jakąś możliwość rozwiązania swoich wewnętrznych problemów. To co nas najbardziej oburza i przeciwko temu sprzeciwiliśmy się w uchwale, to działania Berkutu bijących, zabijających demonstrujących
- tłumaczy Kalita, który nie może ukryć zdziwienia, że krakowscy radni PO zachowują się inaczej niż ich koledzy politycy, np. z Parlamentu Europejskiego, którzy jeżdżą na Majdan i wspierają Ukraińców.
Jedną z osób sprzeciwiających się uchwale w wersji przedstawionej przez radnych PiS, była radna PO – Magdalena Bassara.
Mam osobiste powody, dla których muszę zachować ostrożność w tych kwestiach. Moje nazwisko jest w pięciu miejscach wypisane na Wołyniu. To są emocje, a o nich nie chciałabym mówić za dużo
- tłumaczy radna Platformy.
Jej zdaniem wysłanie do Ukraińców walczących o swoje prawa słów, chcących żyć w demokratycznym kraju, słów poparcia jest rzeczą słuszną.
Natomiast ta uchwała nie była skierowana do tych ludzi. A poza tym, co my właściwie wiemy na temat tego co się dzieje na Ukrainie i co tam się kształtuje?
- pyta radna.
Bassara wyjaśnia, że jeśli uchwała zostanie przerobiona w najbardziej niefortunnych miejscach, to zagłosuje. Nie „za”, ale wstrzyma się do głosu.
Slaw
Prezentujemy projekt uchwały. Niech Czytelnicy sami rozstrzygną, czy warto ją wysłać Ukraińcom.
* do Obywateli Ukrainy
Rada Miasta Krakowa zebrana na sesji w dniu 29 stycznia 2014 roku z zaniepokojeniem obserwuje wydarzenia na Ukrainie. Brak dialogu władzy ze społeczeństwem Ukrainy, używanie siły wobec pokojowo protestujących obywateli, ograniczanie praw obywatelskich - to wszystko budzi nasze olbrzymie oburzenie.
Rada Miasta Krakowa wzywa mieszkańców Krakowa do udzielenia pełnego wsparcia moralnego i solidarność z osobami protestującymi na Ukrainie w ich walce o niezależne, demokratyczne państwo. Wzywamy władze Ukrainy do poszanowania praw obywatelskich i podstawowej wolności zgromadzeń i pokojowych protestów. Wzywamy władze Ukrainy do konstruktywnej debaty o sytuacji gospodarczej i politycznej, mającej na celu przyszłą integrację Ukrainy z Unią Europejską.
Potępiamy brutalne użycie siły wobec pokojowych demonstracji i żądamy niezależnego śledztwa zakończonego ukaraniem winnych. Domagamy się natychmiastowego uwolnienia osób, które brały udział w pokojowych demonstracjach i zostały aresztowane.
Polacy, którzy w 1989 roku wybili się na niepodległość mają moralny obowiązek poprzeć protesty na Ukrainie. W ten sposób damy świadectwo przywiązania do najważniejszych wartości takich jak wolność i solidarność.
Rada Miasta Krakowa w szczególny sposób podkreśla związki Krakowa z miastami partnerskimi Ukrainy: z Kijowem i Lwowem. Dialog jaki prowadzimy od wielu lat z naszymi partnerami ze wschodu dobrze służy
przezwyciężaniu trudnych historycznych zaszłości i stwarza coraz lepsze relacje miedzy obu narodami. Wierzymy, że prowadzi on do budowania pomostu miedzy Europą a Ukrainą. Wspólna Europa to Europa z Ukrainą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/184388-krakowscy-radni-platformy-nie-chcieli-wyslac-ukraincom-slow-wsparcia-w-tle-ambicje-polityczne-oraz-trudna-historia-polsko-ukrainska