Na środowym posiedzeniu zespołu smoleńskiego rodzina śp. Anny Walentynowicz przedstawiła kolejne wątpliwości związane z identyfikacją i ponownym pochówkiem legendarnej działaczki "Solidarności". Sprawa zszokowała członków i gości zespołu smoleńskiego.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szokujące doniesienia rodziny Walentynowiczów. Do dziś bliscy nie wiedzą, co stało się z ciałem śp. Anny Walentynowicz
Wątpliwości i niepewność rodziny śp. Anny Walentynowicz nie tylko została niemal pominięta przez większe media, a jeśli już wiadomość była odnotowana, to w tonie kpin. Tak było w przypadku Wojciecha Czuchnowskiego, który niepewność rodziny Walentynowiczów nazywa "kolejną awanturą o szczątki".
Przemilczelibyśmy działania "Gazety Wyborczej", gdyby nie niebywałe chamstwo, jakim popisał się na Twitterze Waldemar Kuczyński. Były doradca w rządzie Jerzego Buzka wręcz eksplodował złością wobec internautów, którzy pytali przedstawicieli prokuratury o tę sprawę.
Wygląda na to, że wnuk Anny Walentynowicz obalił genetykę. Z żalu za Babcią, czy z wiary, że jako jedna z 3 żyje na Syberii? (...) Na takie gadanie jest jedna odpowiedź; Ruscy wzięli sobie Panią Walentynowicz na pamiątkę
- napisał Kuczyński.
CZYTAJ TAKŻE: A przemysł pogardy pracuje... Kuczyński o domagających się prawdy: "dzicz, czerń". I żąda by sądzić posłów opozycji
"Ruscy sobie wzięli Walentynowicz na pamiątkę" - kolejne granice pogardy, żenady i nienawiści zostały przekroczone. Nas postawa Kuczyńskiego nawet nie dziwi, z chęcią jednak zobaczymy, jak za kilka dni (a może i dziś?) pan Waldemar usiądzie w jednym studiu jako pełnoprawny uczestnik dyskursu politycznego. I - jako poważny analityk - będzie oceniał, tłumaczył i wymądrzał się.
W 2011 roku prezydent Komorowski uhonorował Kuczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Gratulujemy autorytetów.
CZYTAJ WIĘCEJ: Co musiałoby się stać w sprawie Smoleńska, żeby Was oburzyło?
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/173279-ruscy-wzieli-sobie-pania-walentynowicz-na-pamiatke-waldemar-kuczynski-przekracza-kolejne-granice-zenady-i-pogardy-czy-ktos-go-zatrzyma