Schetyna zawsze był twardym zawodnikiem, patriotą Platformy Obywatelskiej, niezależnie od oceny tego co się stało, musi widzieć, że to wszystko temu wielkiemu projektowi bardzo szkodzi. (…) Będzie miał szansę o tym opowiedzieć, bo nie wierzę, że te nagrania same z siebie…
- ubolewał Paweł Graś, komentując olbrzymie problemy Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku.
Przypomnijmy - kilka dni temu światło dzienne ujrzały nagrania, na których słychać to, w jaki sposób kupuje się głosy delegatów PO. W opinii wielu polityków Platformy - w tym samego Grasia - za ujawnieniem taśm stoi Grzegorz Schetyna.
Rzecznik rządu zapewniał, że skandaliczne procedery, o których huczy opinia publiczna, to jedynie pojedyncze przypadki:
Wszystkie wybory odbywają się według ustalonych reguł. Jesteśmy po pewnym etapie, wcześniej wybory były w ponad 1600 gminach… Mieliśmy zaledwie 2-3 odwołania w sprawie procesu wyborczego...
- tłumaczył się Graś w rozmowie z tvn24.
Jeden z najbliższych współpracowników premiera Donalda Tuska nie kryje swoich pretensji wobec Grzegorza Schetyny, którego oskarża o działania na niekorzyść Platformy:
Na Dolnym Śląsku odbyła się walka Dawida z Goliatem – Goliat nie pogodził się z przegraną i mamy tego konsekwencje. Grzegorz zapowiedział, że spisane będą czyny i rozmowy – na razie widzimy, że zostały nagrane i wpuszczone w publiczny obieg… Będziemy musieli się tym zająć. Na pewno to nie służy Platformie i strasznie nas to wkurza
- irytował się Graś, zapewniając, że dzisiejszy zarząd krajowy partii rozpatrzy odwołania dotyczące wyborów.
I dodawał, kontynuując atak na Schetynę:
Schetyna zawsze był twardym zawodnikiem, patriotą Platformy Obywatelskiej, niezależnie od oceny tego co się stało, musi widzieć, że to wszystko temu wielkiemu projektowi bardzo szkodzi. (…) Będzie miał szansę o tym opowiedzieć, bo nie wierzę, że te nagrania same z siebie…
- złościł się rzecznik rządu.
Pytany o tzw. pompowanie kół w Platformie oraz przyjmowanie do partii nawet kilkuset osób jednego dnia, Graś tłumaczył, że to całkowicie normalne. Prowadzący rozmowę zapytał o kucharki, które ostatnio nagminnie były przyjmowane w szeregi PO:
Nie ma nigdzie zakazu przyjmowania kucharek do Platformy Obywatelskiej! Zmieniliśmy złe zasady, które obowiązywały od wielu lat – udało się przeprowadzić weryfikację martwych dusz
- zakończył.
Walka wewnątrz Platformy przybiera coraz wyraźniejsze oblicze. Można się spodziewać, że kolejne dni, a nawet godziny przyniosą nowe ataki, podsłuchy i wzajemne pretensje. Wszystko ku chwale "Wielkiego Projektu".
lw, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169761-platforma-idzie-na-dno-gras-wsciekly-na-schetyne-goliat-nie-pogodzil-sie-z-przegrana-i-mamy-tego-konsekwencje-strasznie-nas-to-wkurza