"Byłem u Grasia... K..., to jest chore, że naszych ludzi czyszczą!" i propozycje pracy za głos na zjeździe. Taśmy prawdy Platformy na Dolnym Śląsku

Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Podobno lepiej nie wiedzieć, jak robi się kiełbasę i politykę. Za kulisy tego drugiego procesu zajrzał "Newsweek", który na swoich stronach internetowych opublikował nagranie, na którym poznajemy kulisy walki działaczy Platformy Obywatelskiej o przywództwo na Dolnym Śląsku. Przypomnijmy - w miniony weekend doszło tam do niespodzianki, a schedę po Grzegorzu Schetynie przejął Jacek Protasiewicz.

CZYTAJ WIĘCEJ: Marchewka wygrała z kijem. O zwycięstwie Jacka Protasiewicza nad Grzegorzem Schetyną przesądziły nadzieje na rychłe profity

Najwyraźniej doszło do zemsty Grzegorza Schetyny - na nagraniu słychać rozmowę posła PO Norberta Wojnarowskiego - sojusznika Protasiewicza - z jednym z delegatów partii. Z kontekstu wynika, że rozmowa miała miejsce dzień przed zjazdem.

Znamy się za długo, żeby tam o dupie Marynie gadać. (...) Jacek Protasiewicz mnie zapytał wprost, czy Ty jesteś w stanie go poprzeć

- zaczyna Wojnarowski i to chyba jeden z najbardziej kulturalnych fragmentów rozmowy.

Później jest już z górki. "Edward" narzeka na problemy z pracą swojej żony i wypomina Wojnarowskiemu, że ten nie wywiązał się z obietnicy załatwienia posady w jednej ze spółek Skarbu Państwa.

Bo mi też z żoną taki numer wycięli, że moja żona złożyła rezygnację z KGHM Ecoren. Bo mieszkam już w Warszawie, nie? I o niej zapomnieli, od 1 października jest bezrobotna, ale na razie jeszcze jakoś ogarniam. Byłem u Pawła Grasia: „Kurwa, to jest chore, że naszych ludzi czyszczą”. „To podziękuj Schetynie i idź do Prortasiewicza (…). Oczywiście Jacek się zobowiązał że pomoże, ale niezależnie od tego Jacek zbiera głosy. Dziś o piątej może premier go poprze

- złości się Edward.

Jacek poprosił mnie o spotkanie z paroma osobami. Powiedział, że może zaproponować pomoc (…). Myślę, że Jacek jest w stanie pomóc z pracą

- dodaje.

Kolejne potwierdzenie na to, jak politycy rządzącej Platformy traktują państwo. Handlowanie posadami państwowych spółek to tylko wierzchołek góry lodowej, w końcu "Platforma jest najważniejsza".

Schetyna strikes back!

- piszą internauci. I to chyba najlepsza puenta.

CZYTAJ WIĘCEJ: Michał Karnowski: Najważniejsza jest Platforma - wołają jej aktywiści. Nie, najważniejsza jest Polska. Kto o tym zapomina, nie ma prawa tu rząd

lw, "Newsweek"

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.