Walentynowicz o działaniach władzy: "Ludzie, którzy piastują ważne stanowiska i okłamują społeczeństwo, powinni być pozbawieni praw obywatelskich". NASZ WYWIAD

Fot. wSieci
Fot. wSieci

wPolityce.pl: tygodnik "wSieci" publikuje nieznane dotąd zdjęcie ze Smoleńska. Widać na nim Władimira Putina i Donalda Tuska, którzy sprawiają wrażenie zadowolonych. Dodatkowo premier Tusk demonstruje coś premierowi Rosji. Jak pan odbiera tę fotografię?

Piotr Walentynowicz, wnuk śp. Anny Walentynowicz: To zdjęcie mówi samo za siebie. Tego nie trzeba nawet komentować. Jednak mnie zastanawia co innego. Jeśli takie zdjęcie się znalazło, to zapewne jest i inna dokumentacja - fotograficzna i filmowa, która mogłaby rzucić nowe światło na sprawę katastrofy oraz tego, co działo się zaraz po niej. Mamy do czynienia z sytuacją, w której materiały są utajniane i ukrywane.

CZYTAJ TAKŻE: "wSieci" ujawnia nieznane zdjęcie ze Smoleńska: premier Tusk z Putinem w znakomitych humorach! Wraz z najnowszym numerem także film "Polacy"

 

Dlaczego coś takiego może mieć miejsce?

To ma jasny cel. Wszystkie działania rządu i prokuratury są obliczone na ukrywanie wszystkiego. My do dziś nie wiemy, co władze ukrywają, jednak fakt, że w tak ważnej sprawie ukrywa się tak wiele materiałów, prowadzi się działania kłamliwe, powoduje zaniepokojenie. Kłamie się przecież tylko w jednym celu - żeby coś ukryć. Pytanie, co oni chcą ukryć. Fakt, że są takie materiały, jak zdjęcie publikowane przez tygodnik "wSieci", pokazuje, że można dojść do prawdy, choć jest ona ukrywana i chowana przed ludźmi. Warto w tym kontekście wspomnieć o spotkaniu, którego celem jest presja na nacisk na likwidację zespołu smoleńskiego. To jest kolejny element walki z prawdą.

Władzy zespół smoleński przeszkadzał od dawna

Pamiętajmy, że Ewa Kopacz jest jedną z osób zaangażowanych w sposób ogromny w okłamywanie opinii publicznej. Jej kłamstwa już nie raz wychodziły na jaw. Obecnie osoba, która kłamie, kombinuje, jak rozwiązać zespół parlamentarny, którego praca z każdym dniem powoduje, że coraz więcej kłamstw wychodzi na jaw. A kłamie nie tylko pani Kopacz, ale również prokurator generalny, Donald Tusk, pan Arabski i cała śmietanka.

CZYTAJ TAKŻE: Brudziński o Tusku uśmiechającym się po tragedii smoleńskiej: "Kiedy mówiłem o tym u Moniki Olejnik, usłyszałem, że zachowuję się nieprzyzwoicie". NASZ WYWIAD

 

Ostatnio wokół sprawy smoleńskiej widać coraz bardziej napięte emocje. Strona rządowa i jej sprzymierzeńcy walczą z zespołem smoleńskim oraz jego ekspertami. Atakują również niezależnych polskich naukowców, badający sprawę smoleńską. Wiąże pan te ataki z kolejnymi ustaleniami dot. tragedii z 10/04?

Oczywiście. Sądzę, że walka jest tak ostra i mocna, ponieważ rządowi ta sprawa wymknęła się już spod kontroli. Oni mają strach w oczach, ponieważ coraz więcej prawdy wychodzi na jaw. Władza musi działać, by zakończyć badanie sprawy smoleńskiej. Dla nich to przecież może oznaczać kres życia politycznego oraz poważne kłopoty. Okłamywanie społeczeństwa, w tak ważnej sprawie nadaje się do tego, by ludzi tak postępujących na jakieś zesłanie wysłać. Ludzie, którzy piastują ważne stanowiska i okłamują społeczeństwo w tak ważnej kwestii, powinni być pozbawieni praw obywatelskich.

Rodziny ofiar tragedii smoleńskiej stanęły w obronie zespołu smoleńskiego. Sądzi pan, że uda się smoleński zespół ocalić?

Przy założeniu, że żyjemy w kraju demokratycznym, oczywiście tak. Jeśli jednak to się nie uda, to oznacza, że nie istnieje w Polsce coś takiego, jak demokracja. Jedna osoba chce się interesować sprawą smoleńską, chce temat kontynuować, inna ma go dosyć. Jednak jeśli ktoś nie chce słyszeć o Smoleńsku, to zawsze może sobie zmienić kanał na pilocie i słyszeć nie będzie. Natomiast narzucanie wszystkim, co mają oglądać, co mają myśleć, co mają mówić to nie jest domena państwa demokratycznego, ale zupełnie innego. Jednak bez względu na opinie o tragedii smoleńskiej, faktem jest, że rząd Polski pozostawił sprawę smoleńską w rękach Rosji. Rząd, prokuratura, komisja Millera wielokrotnie zostali przyłapani na kłamstwie. A kłamie się zawsze w jakimś celu. Bez względu na to, co kto myśli o Smoleńsku, każdego powinno zaniepokoić, że ludzie działający na tak ważnym szczeblu władzy kłamią. I na te kłamstwa są dowody, i to np. z prokuratury.

Rozmawiał Stanisław Żaryn

 

CZYTAJ TAKŻE: Graś spanikowany zdjęciem ze Smoleńska: "To niewytłumaczalna podłość!". Karnowski: "Zdjęcie jest autentyczne. Jesteśmy tego pewni"

CZYTAJ TAKŻE: Prof. Krystyna Pawłowicz o okładce "wSieci": "To szokująca publikacja. Wyraźnie widać, że tam atmosfery żałoby nie było"

CZYTAJ TAKŻE: Internauci o zdjęciu Tuska i Putina ujawnionego na okładce Tygodnika “wSieci”: “Tusk w Smoleńsku na powitanie z Putinem przybił żółwika!"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych