Niezmierzone są wyroki polskiego wymiaru sprawiedliwości. Sędzia z Nowej Huty umorzył korupcyjną sprawę, gdyż łapówkę o wartości 24 tys. zł uznał za … nieznaczną kwotę.
Sprawa dotyczy Ireny C., dyrektor Departamentu Transportu i Komunikacji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Prokuratura oskarżyła ją „ustawienie” przetargu budowlanego.
Skorzystała z dobrodziejstwa firmy Budostal 5. Spółka sfinansowała jej ocieplenie domu za 24 tys. zł Akurat w tym samym czasie przedsiębiorstwo startowało w intratnym przetargu na modernizację krakowskich ulic, które wygrało
– opisuje „Gazeta Wyborcza”.
Choć w tej sprawie na rok więzienia skazany został dyrektor przedsiębiorstwa, prominentną urzędniczkę sąd potraktował z zadziwiającą wyrozumiałością. Zarzucany Irenie C. czyn określony został jako "występek mniejszej wagi". Powód? 24 tys. zł łapówki uznano za drobną kwotę!
W świetle znanych sądowi innych prób wpływania na wyniki przetargów kwotę tę należy uznać za nieznaczną
– uznał sędzia Paweł Skrzypski-Słowik, uzasadniając decyzję o umorzeniu sprawy.
Postanowienie zostało uchylone przez sąd wyższej instancji. Proces rozpoczął się od nowa. Ciekawe czy znów okaże się, że 24 tys. zł łapówki to tyle, co na waciki?
JUB/"GW"
------------------------------------------------------------------
------------------------------------------------------------------
Uwaga!
TYLKO U NAS, w sklepie wSklepiku.pl, możesz jeszcze nabyć cztery pierwsze numery miesięcznika "W Sieci historii"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/169219-czy-24-tys-zl-lapowki-to-tyle-co-na-waciki-sad-kwote-te-nalezy-uznac-za-nieznaczna-i-sprawa-umorzona