Kancelaria Komorowskiego zniechęca do referendów: „Nowe władze nic nie osiągną”. Czego się nie robi dla Gronkiewicz-Waltz…

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Turczyk
fot. PAP/Jacek Turczyk

Choć widać jak na dłoni, że coraz więcej Polaków ma dość obecnych władz lokalnych, autorzy raportu sporządzonego w kancelarii Bronisława Komorowskiego dwoją się i troją, by odwieźć wyborców od skorzystania z konstytucyjnych uprawnień.

CZYTAJ WIĘCEJ: Czy Hanna Gronkiewicz-Waltz jest warta borowika? Warszawska Platforma organizuje grzybobranie. "Przypadkowo" w referendalną niedzielę...

Jak podała na swoich stronach kancelaria, według stanu na 6 września 2013 roku w 85 gminach odbyło się 111 referendów lokalnych w sprawie odwołania organu jednostki samorządu. Ważnych referendów było 16. W pozostałych przypadkach frekwencja nie osiągnęła wymaganego progu. Średnia frekwencja wyniosła 17,87 proc.

Tyle dane statystyczne, dowodzące wzrastającego rozczarowania sposobem sprawowania lokalnej władzy. A jak interpreretuje to Kancelaria Prezydenta?

Stąd wynika wniosek, że odwołanie władz w drodze referendum rzadko spotyka się z zainteresowaniem znaczącej liczby mieszkańców

– czytamy w raporcie.

Na prośbę Kancelarii – jak wynika ze sprawozdania - w ramach projektu "Decydujmy Razem" przeprowadzono sondę w dziesięciu gminach, w których we wrześniu 2013 r. odbyły się referenda w sprawie odwołania władz.

W ogromnej większości przypadków napotkano na niechęć udzielania jakichkolwiek informacji na temat przyczyn odwołania władz. Inicjatorzy referendów nie chcieli lub nie umieli odpowiedzieć konkretnie, jakie są powody niezadowolenia, używali ogólników

- oceniła Kancelaria Prezydenta.

Dlatego, jak zaznaczono w raporcie, "nasuwa się więc wniosek, że powodem referendów są spory personalne lub partyjne, a nie rzeczywiste powody merytoryczne". A może to po prostu skutek braku zaufania do raportu przygotowywanego pod określoną z góry tezę?

W sprawozdaniu Kancelaria zwróciła ponadto uwagę "na narastającą liczbę referendów, mimo że obecna kadencja zbliża się do końca".

Oznacza to, że nawet jeśli wybory nowych władz zostaną przeprowadzone, to będą one pracować jedynie kilka miesięcy, a więc nic praktycznie nie osiągną. Nasuwa się wniosek, że inicjatorzy traktują referenda jako wstęp do kampanii wyborczej i swoistego rodzaju prawybory

- oceniono w dokumencie.

A to, wedle specjalistów z Pałacu Prezydenckiego, mankament zasadniczy. Bo przecież lepiej od wyborców wiedzą kto gdzie powinien rządzić.

CZYTAJ TEŻ: Straż Miejska na ratunek Gronkiewicz-Waltz. Stołeczny ratusz naciska, by do referendum wystawiano mniej mandatów. "Więcej zejść nie mogę, będzie taka chryja..."

JUB/PAP

 

 

--------------------------------------------------------------------

--------------------------------------------------------------------

Kubek lemingowy wPolityce.pl!

Najgorętszy gadżet sezonu. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Musisz go mieć!

Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka! Najlepsza kawa, najsłodsza herbata - tylko z lemingowego kubka wPolityce.pl!

Kubek lemingowy wPolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych