Zdjął krzyże i zamknął w szafie wizerunek św. Michała, bo... „szanuje światopogląd innych ludzi”. Radomski komendant spowiada się "Wyborczej"

fot. kwp.radom.pl
fot. kwp.radom.pl

Komendant radomskiej policji Karol Szwalbe, który rozpoczął urzędowanie od zdjęcia krzyży w komendzie, zamknięcia w szafie wizerunku patrona policji Św. Michała oraz – jak twierdzą jego podwładni – namawiał funkcjonariuszy, by nie uczestniczyli w pielgrzymkach, znalazł zaskakujące wyjaśnienie dla swego postępowania. Otóż wszystko przez to, iż „szanuje światopogląd innych ludzi i wyznawane przez nich religie.”

CZYTAJ WIĘCEJ: Zdjął krzyże, teraz atakuje podwładnych. Radomski komendant o anonimowej skardze: "taką formą posługują się jednostki, którym brak jest odwagi cywilnej"

W obszernym wywiadzie, którego udzielił „Gazecie Wyborczej”, Schwalbe wyznaje, że jest osobą niewierzącą.

Choć konstytucja daje mi prawo, aby nie odpowiadać na to pytanie, ja nie widzę problemu, żeby o tym powiedzieć

– zaznacza z bohaterską nutą.

Ceni w sobie również inne zalety.

Sformułowania, że jestem człowiekiem grubiańskim, nieprzyjemnym, są insynuacjami, które są dla mnie bardzo krzywdzące. Pracowników traktuję w sposób grzeczny i uprzejmy, bez względu na poglądy czy wyznawaną religię. Może to potwierdzić każdy, kto mnie zna

– zapewnia komendant, wobec którego - po liście opisującym jego zachowanie - policja wszczęła postępowanie wewnętrzne.

Tak oto tłumaczy, dlaczego kazał zdjąć krzyże:

Szanuję światopogląd innych ludzi i wyznawane przez nich religie. Po prostu uznałem, że urząd, w którym ja pełnię służbę, jest miejscem, do którego mogą trafić osoby o różnych przekonaniach religijnych, jak i bezwyznaniowcy, i uznałem, że zgodnie z przepisami powinno się tutaj znajdować tylko godło państwowe.

Potwierdza, że zostały zdjęte krzyże w jego gabinecie, sekretariacie i pokoju narad. A co do komisariatów, to on żadnych poleceń nie wydawał, najwyżej były to „jakieś prywatne rozmowy".

Nigdy nie miało to charakteru polecenia służbowego, żeby zdejmować krzyże. Jestem od tego daleki. Ale uważam, że jeżeli chodzi o mój pokój i sekretariat, postąpiłem zgodnie z obowiązującymi przepisami. Zrobiłem to z należytym szacunkiem. Nie uważam, żeby to było wymierzone w kogokolwiek

– stwierdza w „GW” Szwalbe.

Zupełnie przypadkowo i bez związku ze sprawą – jak twierdzi – przeniesiona na inne stanowisko została sekretarka, która odmówiła zdjęcia krzyża.

Prawdą jest, że pani sekretarka została delegowana na inne stanowisko służbowe, bez zmiany wysokości uposażenia i charakteru wykonywanej pracy. Pracuje obecnie na równorzędnym stanowisku w I komisariacie. Zapewniam, że nie miało to żadnego związku ze sprawą krzyża

- zaklina się komendant.

Opowiada też, dlaczego nakazał schować obraz św. Michała, patrona policji.

Nie spotkałem się w dotychczasowej mojej pracy z taką praktyką, aby obraz ze świętym wisiał w pomieszczeniach służbowych. Ale jeżeli wola załogi jest taka, aby obraz wisiał, ja nie widzę przeciwwskazań, żeby obraz znów zawisł na ścianie

– deklaruje łaskawie.

A już to, iż naciskał na podwładnych, by nie uczestniczyli w pielgrzymkach jest –wedle zapewnień komendanta – kompletnym nieporozumieniem.

Przeciwnie! Cenię osoby, które mają taki światopogląd i chcą to robić w czasie wolnym. Policjanci idą, gdy są na urlopach, przecież to ich prywatny czas. Jeśli ten czas chcą przeznaczyć na refleksję, modlitwę, to ja nikomu z tego powodu nie czyniłem zarzutu ani nie szykanowałem. A jeżeli frekwencja policjantów na pielgrzymkach była niższa niż przed rokiem, to przecież to nie jest moja wina

– oświadcza Szwalbe.

Z trudem ukrywana satysfakcja komendanta wydaje się jednak zdecydowanie przedwczesna.

Funkcjonariusze nie poddali się i w ramach urlopów – bo zawsze wyjście na pielgrzymkę odbywa się w ramach urlopów – podążają do Częstochowy. Dzisiaj grupy pielgrzymkowe diecezji radomskiej wchodzą na Jasną Górę, również grupa mundurowa. Z informacji, które do mnie dotarły, wynika, że radomscy policjanci będą wchodzili w mundurach galowych, żeby podkreślić fakt, jaką formację reprezentują. Trzeba dodać, że przez cały pątniczy szlak nieśli krzyż, który został zdjęty ze ściany przez komendanta Szwalbego

– opisuje na łamach „Naszego Dziennika” Wojciech Skurkiewicz, senator PiS z Radomia.

I dodaje:

Komendant Szwalbe (...) powinien przede wszystkim rozpoznać się w funkcjonowaniu jednostki, podległych mu komisariatów i funkcjonariuszy oraz zintensyfikować swoje działania na polu walki z przestępczością, a nie walczyć z krzyżem. Mam nadzieję, że następnym razem ktoś podobny do pana Szwalbego dwa razy się zastanowi, zanim podejmie taką decyzję. Nie ma możliwości, żeby w XXI wieku, w państwie demokratycznym dochodziło do sytuacji dyskryminacji i prześladowania katolików.

CZYTAJ TEŻ: Radom: policjanci przeciwko usuwaniu krzyży w komendzie miejskiej. "Palikotyzacja radomskiej Policji"

"Złośliwe naruszanie praw pracowników wyznających wiarę katolicką". Poseł Kaczmarek zawiadamia pięć instytucji ws. komendanta radomskiej policji

JUB/”GW”/”ND”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.