Po co komu szczyt klimatyczny na Stadionie Narodowym, na którą to imprezę – mającą rozpocząć się 11 listopada w Święto Niepodległości - rząd może wydać nawet 100 mln zł? Okazuje się, że przedsięwzięcie, którym chlubi się rząd Donalda Tuska, przypadło Polsce… z łapanki.
W tym roku konferencja klimatyczna musiała się odbyć w Europie Środkowo-Wschodniej. Tyle że żadne państwo nie chciało się tego podjąć. Nic dziwnego. Gospodarki większości krajów regionu oparte są na węglu i polityka klimatyczna narzucana przez Unię jest dla nich niekorzystna
– podkreśla w „Super Expressie” klimatolog dr Marek Chabior.
Według eksperta jedyną korzyścią ze szczytu może być prestiż, a i ten jest wątpliwy.
Na pewno będzie to kosztowało ponad 100 milionów złotych, ale z tym sukcesem bym nie przeszkadzał. Należy się raczej spodziewać niepowodzenia szczytu, gdyż do zablokowania ustaleń szykuje się Rosja
– stwierdza dr Chabior.
Jest też inne ryzyko.
Takie, że zobowiążemy się do czegoś niekorzystnego dla naszej gospodarki, żeby tylko przypodobać się zielonym i ogłosić jakiś sukces
– mówi klimatolog.
Specjalista odnosi się też do groźby zdemolowania Warszawy, wskutek zamieszek wywołanych przez alterglobalistów, zwłaszcza, że szczyt ma rozpocząć się 11 listopada, kiedy w stolicy odbywa się Marsz Niepodległości.
Na szczyt przyjeżdża wielu ludzi związanych z ruchem alterglobalistycznym. Wraz z miejscowymi demonstrantami jest ich zazwyczaj 60-70 tysięcy. (...)Przebieg tych protestów często jest burzliwy. Nawet bez obecności demonstracji prawicowych. Władze nie powinny nas narażać na taką sytuację. Skrajne grupy mogą też wykorzystać to, że zgodnie z prawem Stadion Narodowy podczas szczytu będzie obszarem eksterytorialnym, przejętym przez ONZ
– ostrzega dr Chabior.
CZYTAJ TEŻ: "Organizacja szczytu klimatycznego 11 listopada to jedna ze sztuczek Tuska". Witold Waszczykowski o niebezpiecznej grze premiera. NASZ WYWIAD
JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/163507-klimatolog-o-szczycie-na-narodowym-zadne-panstwo-nie-chcialo-sie-tego-podjac