Nie ma powodu do radości, gdy się kończy 90 lat - mówi w rozmowie z Rzeczpospolitą gen. Wojciech Jaruzelski. Nie lubię fety i celebry Były I Sekretarz PZPR i dyktator stanu wojennego, który 6 lipca będzie obchodził urodziny, twierdzi, że nie interesują go szumne obchody jubileuszu, wokół którego pojawia się coraz więcej kontrowersji.
(…) publicznie oświadczam: nie lubię fety i celebry. Ucieszę się, jeśli coś w tej materii nie wyjdzie. Ja się do tego nie przyłączam, choć cenię tych, którzy by chcieli zaznaczyć pamięć o mojej drodze życiowej.
Jaruzelski powiedział także, że na kongresie lewicy nie pojawił się tylko z powodu złego stanu zdrowia, choć nie do końca podoba mu się obecna realizacja lewicowych postulatów.
Jestem chory. Nie wiem, czy wytrzymam do tego 6 lipca. Codzienne jestem w szpitalu. Mam swoją bardzo trudną, długą drogę: Syberia, front... Teraz ode mnie oczekuje się skowronków. Nie było żadnych politycznych uników. Napisałem do nich list, bo czuję pewien związek z lewicą szeroko rozumianą. Dlatego też ubolewam, że te lewice działają oddzielnie: ta, której patronuje prezydent Kwaśniewski, i ta, którą kieruje Leszek Miller. To jest wielka szkoda dla sprawy
- podsumował gen. Jaruzelski.
źródło: rp.pl/Wuj
CZYTAJ TAKŻE: Wałęsa: „Nie można odmówić wielkości Jaruzelskiemu". W czym się objawiła? „Choćby we wprowadzeniu stanu wojennego”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/160165-general-wojciech-jaruzelski-o-swoich-urodzinach-nie-lubie-fety-i-celebry-jestem-chory-nie-wiem-czy-wytrzymam-do-tego-6-lipca