Rymkiewicz: "Od 1989 roku jedno się tylko nie zmieniło – istota PRL. Wystrój jest nowy, a istota stara"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wpolityce.pl
fot. wpolityce.pl

W wywiadzie z Joanną Lichocką w "Gazecie Polskiej" Jarosław Marek Rymkiewicz mówi o swojej najnowszej książce "Reytan. Upadek Polski". Głównym tematem dzieła Rymkiewicza jest zdrada - która, zdaniem autora, rządziła historią Polaków w XVIII w. - od wstąpienia na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także rządzi teraz, praktycznie od roku 1939.

Rymkiewicz zapytany o układ w Magdalence i spotkanie przywódców ówczesnej opozycji z Czesławem Kiszczakiem mówi, że jego zdaniem w 1989 r. nic się wcale nie zmieniło:

W roku 1989 nic się nie zaczęło i nic nie skończyło. Jeśli w Magdalence coś ustalono, to tylko zasady, na jakich ma zostać zorganizowana i przeprowadzona następna peerelowska odwilż. Czyli taka przemiana peerelowskiej rzeczywistości, którą Polacy skłonni byliby zaakceptować. (...) A więc była to peerelowska odwilż, trzeba przyznać, że najgłębsza (wiele warstw lodu stopniało) ze wszystkich peerelowskich odwilży. Jak wszystkie inne, została ona spowodowana przez dwa czynniki. Pierwszym były polityczne gry na szczycie władzy, gry z partyjnymi dysydentami, gry z półlegalną opozycją, może także gry prowadzone w Moskwie. Drugim był bunt robotników. To właśnie taki bunt był czynnikiem sprawczym wszystkich uprzednich peerelowskich odwilży.

Autor książki "Reytan. Upadek Polski" zaznacza, że wtedy nikt, nawet bracia Kaczyński, nie mogli być świadomi, że przechodzimy z jednego PRL-u w drugi, a wszyscy łudzili się, że przed nami droga do niepodległości. Jednak tak naprawdę w Polsce nie zmieniło się nic:

Owszem, wszystko się zmieniło, ale nic się nie zmieniło. To była rzeczywiście wielka i co więcej bardzo miła odwilż – ta odwilż magdalenkowa. Zamiast pustych półek – są supermarkety. Zamiast własności państwowej – jest własność prywatna lub korporacyjna. To akurat zmiana, którą uważam za fatalną. Zamiast armii – jest brak armii. To też zmiana fatalna, złowieszcza. Zamiast wczasów pracowniczych – są (dla zamożnych) wakacje na Krecie. I tak dalej. Jedno się tylko nie zmieniło – istota PRL. Wystrój jest nowy, a istota stara.

Rymkiewicz podkreśla, że jego zdaniem takie kraje jak Polska, Bułgaria, Litwa czy Węgry nadal pozostają częścią moskiewskiego imperium. Mimo, że nie jesteśmy już zobligowani do życia w taki sam sposób jak żyją Rosjanie, to nadal jesteśmy podporządkowani dziejom imperium ze wschodu.

Istotą PRL było i pozostaje to, że był on i jest nadal kawałkiem moskiewskiego imperium, kawałkiem zarządzanym na sposób moskiewski przez ludzi wyznaczonych lub przynajmniej zaakceptowanych przez Moskwę. Dzieje tego kawałka mają toczyć się tak i tylko tak, jak sobie tego życzy imperium – mają to być dzieje podporządkowane interesom imperium, dzieje dziejące się zgodne z tymi interesami – i właśnie z tego dziejowego względu (żeby wszystko działo się tak, jak sobie życzy imperium) potrzebni są ci wyznaczani przez Moskwę zarządcy. Cała reszta – nasze obecne dziejowe miejsce i nasze życie polskie w tym miejscu – była i jest przez tę istotę zdeterminowana.

Rymkiewicz zaznacza, że wybory wygra Jarosław Kaczyński, który poprowadzi Polskę do niepodległości. Jednak jego zdaniem, jeżeli PiS wygra wybory z dużą przewagą, to taka sytuacja skończy się bardzo silną nagonką na partię Jarosława Kaczyńskiego, co może być tragiczne w skutkach.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rymkiewicz: "Reytan jest jednym z symboli polskiej wolności. Żadna epoka nie tłumaczy nam tak dobrze dzisiejszej rzeczywistości jak wiek XVIII". NASZ WYWIAD

mc, "Gazeta Polska"

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych