Piotr Duda, czyli nowy lider prawicy. Wicepremier Piechociński dostrzega polityczne ambicje szefa "Solidarności"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Michał Walczak
fot. PAP/Michał Walczak

Wicepremier Janusz Piechociński nie ma złudzeń: Strajk generalny związkowców z Piotrem Dudą na czele jest już przesądzony, a cele polityczne szefa NSZZ 'Solidarność' są wyraźne - on chce obalenia tego rządu.

Zdaniem Piechocińskiego Piotr Duda wyrasta dziś na nowego lidera prawicy.

Jestem przekonany, że ta ostatnia konferencja z Jarosławem Kaczyńskim była symboliczna, bo widzieliśmy starego lidera prawicy i nowego lidera prawicy, który się zaktywizuje szczególnie po upadku misji prof. Glińskiego, a stało się to w piątek

– powiedział Piechociński. Lider PSL nie widzi większych szans na przekonanie związkowców, by zrezygnowali z protestu, bo jak twierdzi przyświecają im cele polityczne.

Przewodniczący Duda mówi, że jego zasadniczym, strategicznym celem jest doprowadzenie do przedterminowych wyborów i obalenie tego rządu...

- zauważa Piechociński.

Czytaj też: "Solidarność" stworzy partię "na lewo od PiS"? Głównym przesłaniem nowego ruchu społecznego ma być utworzenie JOW-ów

Jego zdaniem widać wyraźnie, że część działaczy związkowych ma także chęć w większym niż dotąd stopniu uczestniczyć w polityce, co jak podkreśla, jest sprzeczne z hasłami, pod którymi Piotr Duda objął kierownictwo w związku.

Przypomnę, że Piotr Duda wygrał z panem przewodniczącym Śniadkiem, mówiąc, że "będziemy dystansować się od bieżącej polityki", a w praktyce jest to trochę coś innego. Nie jest najlepszym mechanizmem w obronie miejsc pracy wzywać do strajku generalnego

Jego zdaniem decyzja o strajku generalnym właściwie już zapadła.


Prowadzimy długotrwałe, intensywne rozmowy z komitetem protestacyjnym na Śląsku, tym regionalnym. Ciągle tam przybywa różnych dodatkowych argumentów, a jednocześnie na szczeblu centralnym mamy już de facto przesądzone, że protest będzie

- deklaruje, nieco bezradnie,  lider PSL.

 


Piechociński zapewnia też, że wbrew twierdzeniu Eugeniusza Kłopotka, pozycja ludowców w koalicji nie osłabła pod jego kierownictwem i że niebawem- zostanie powołany nowy wiceminister finansów rekomendowany przez jego partię. Kiedy to się stanie - nie potrafi jednak określić.


ansa /RMF FM

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych