Partia Piratów z coraz mniejszym poparciem, partia Palikota również. Europejczycy poznają się na hucpie?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Poparcie dla niemieckiej Partii Piratów spadło do 4 proc., czyli poniżej progu wyborczego - wynika z najnowszego sondażu dla telewizji ARD. Kiepskie notowania nie są jedynym problemem Piratów, bo w zarządzie ugrupowania doszło do ostrego sporu.

W porównaniu z wrześniowym sondażem partia ta straciła dwa punkty procentowe. Jeszcze w maju Piraci uzyskali w sondażu ARD-Deutschlandtrend aż 11 proc., co czyniło ich czwartą siłą polityczną w Niemczech. Obecnie mają takie same poparcie, jak współrządząca Niemcami liberalna Partia Wolnych Demokratów (FDP). Oba ugrupowania pozostałyby zatem poza parlamentem, gdyby wybory do Bundestagu odbyły się w najbliższą niedzielę.

Wybory wygrałby zaś chadecki blok CDU/CSU z 39-procentowym poparciem. Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) zdobyłaby 31 proc., Zieloni - 11 proc., a Lewica - 7 proc.

Istniejąca od 2005 r. Partia Piratów uzyskała rok temu mandaty w parlamencie Berlina, a potem wprowadziła swoich przedstawicieli do parlamentów regionalnych Kraju Saary, Nadrenii Północnej-Westfalii i Szlezwika-Holsztynu.

Po serii tych sukcesów Piratów zaczęto porównywać z Zielonymi, którzy w latach 80. ubiegłego wieku na stałe zmienili niemiecką scenę polityczną. Aktualne sondaże sugerują, że Piraci nie pójdą w ślady Zielonych, tym bardziej że - jak donoszą media - władze ugrupowania, wybrane zaledwie pięć miesięcy temu, są mocno skłócone.

Według dziennika "Die Welt" konflikt dotyczy sekretarza wykonawczego partii Johannesa Ponadera i jego częstej obecności w mediach. Chociaż zarząd nakazał mu ograniczyć swoje występy w telewizji, Ponader przyjął zaproszenie do kolejnego programu talk-show. "Ponader ignoruje zdanie większości, jeśli mu ono nie pasuje" - powiedział gazecie szef Piratów Sebastian Nerz. Nie wykluczył, że konflikt doprowadzi do zmian personalnych w zarządzie.

Już wcześniej Ponader był bohaterem krytycznych doniesień mediów na temat Piratów. 36-letni polityk pobierał zasiłek dla długotrwale bezrobotnych, tzw. Hartz IV, z którego zrezygnował w obliczu oburzenia, jakie wywołała ta informacja. Ponieważ stracił źródło utrzymania, zorganizowano dla niego zbiórkę pieniędzy wśród członków partii.

Niedawno o Piratach znów było głośno za sprawą 27-letniej polityk Julii Schramm, która pod presją wydawnictwa usunęła z internetu wolnodostępną kopię swojej książki "Klick mich" (Kliknij mnie), łamiąc tym samym naczelną zasadę programu Partii Piratów: złagodzenie ochrony praw autorskich w sieci.

Patrząc na coraz gorsze notowania Partii Piratów, nie sposób nie odnieść się do naszej rzeczywistości. U nas też hucpiarskie ugrupowanie stworzone na tanim antyklerykalizmie i populizmie z badania na badanie coraz wyraźniej tonie. Czyżby to była szersza tendencja przyjmująca się w Europie?

CZYTAJ WIĘCEJ: To jest nawet słodkie. Ruch Palikota tonie w sondażach, a Palikot przekonuje, że zwycięża. I to w jakim stylu!

CZYTAJ TAKŻE: Wygląda na to, że jak na razie Palikot zniszczył "fundamenty godnościowe" swojej partii. Coraz częściej poniżej progu...

lw, PAP

Autor

Nowy portal informacyjny telewizji wPolsce24.tv Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych