Przekaz dnia Platformy: na nikogo nic nie zwalamy. Ups! Za wszystko winny jest PiS

fot. PAP/Radek Pietruszka
fot. PAP/Radek Pietruszka

Wreszcie wiadomo jak powstają słynne „przekazy dnia”, z których politycy PO czerpią wytyczne do publicznych wypowiedzi. Rzecznik Platformy, Paweł Olszewski, odkrywa w „Super Expressie” zaplecze pichcenia medialnych instrukcji. Żadne tam sztaby rządowych pijarowców czy najwyższe gremia klubu. Ponoć za wszystkim stoi on sam. Tylko jakoś nie chce się nam w to wierzyć...

Od kogo dostał pan dyrektywę, co politycy PO mają mówić w sprawie Amber Gold? Od szefa klubu Rafała Grupińskiego?

– pyta „SE”.

Od nikogo

– zaklina się Olszewski.

Dzielny rzecznik odznaczył się ostatnio przekazem, podpowiadającym posłom PO, co należy mówić o aferze Amber Gold.

PiS nie ma żadnej racjonalnej oferty dla wyborców i dlatego chwycił się sprawy Amber Gold, licząc, że zaszkodzi Platformie

– brzmiała instrukcja.

Według Olszewskiego w wysyłaniu takich instrukcji nie ma żadnej sensacji. Nie ukrywa, że to wręcz robota taśmowa.

Nie robimy tajemnicy z tego, że w swoich szeregach staramy się wypracowywać oficjalne stanowisko w odniesieniu do jak największej liczby ważnych kwestii

– przyznaje.

I zaznacza:

Na nikogo nic nie zwalamy.

Po tej deklaracji, zapewne przypadkowo, odkrywa kto jest winny nie tylko za aferę Amber Gold, ale i naraził kraj na kryzys: PiS! Nie możemy też pominąć twórczej definicji „przekazów dnia”, którą rzecznik dzieli się z czytelnikami „SE”.

Duże partie stosują ten sposób komunikacji wewnętrznej i to nie tylko w Polsce. Przecież nie jest możliwe, aby wszyscy znali się na wszystkim

– wykłada Olszewski.

Zaraz, zaraz. A Stefan Niesiołowski i Julia Pitera? Panie rzeczniku, proszę podać choć jeden przykład, na czym mogliby się nie znać.

JKUB/”SE”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.