"Nie róbmy polityki, budujmy" - kto to mówił. Polityki faktycznie robić nie umieją, ale czy coś do końca zbudowali?

Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W naszym redakcyjnym archiwum w którym jest wszystko, zachowały się także zdjęcia z kampanii samorządowej roku 2010. W serii plakatów pan premier Donald Tusk apelował by nie robić polityki, ale budować Polskę. I wyszczególniał: drogi, mosty, szkoły. Miał być jak wielki budowniczy Gierek. Polityki faktycznie nie robił: śledztwo smoleńskie i dowody oddał Rosjanom, doprowadził do drastycznego spadku pozycji międzynarodowej Polski, edukację oddał macherom bez mandatu demokratycznego, którzy eliminują historię, zatrudnia dziesiątko tysięcy urzędników.

Ale czy coś zbudował? Oto eksperci apelują by władza "zaczęła informować kibiców, że drogami na stadiony nie dojadą".

CZYTAJ: "Szanse na oddanie dróg na Euro 2012 są w zasadzie zerowe"

Jak pisze autor "już wiadomo, że szanse na oddanie planowanych dróg na Euro 2012 są w zasadzie zerowe".

Sytuację miała uratować nowelizacja ustawy o inwestycjach drogowych zezwalająca na dopuszczenie do użytku jeszcze niewykończonych tras". Ale nie znajdzie ona zastosowania w praktyce, gdyż drogi te po prostu nie będą przejezdne!

Nie bądźmy jednak zbyt krytyczni - precyzyjnie rzecz biorąc pan premier obiecywał "budować", a nie "zbudować". To tak jak z obietnicą 300 miliardów z Unii - wszystko się zgadza, tylko, że nie dostaniemy, a wpłacimy - dla Hiszpanii i Grecji.

Trzeba uważnie czytać umowy jakie się podpisuje!

Aha, są stadiony. Ogromne! W Warszawie nawet dwa. Rachunek dojdzie po piłkarskich mistrzostwach!

gim, źródło: wp.pl

 

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.