brutalna zbrodnia

W Charkowie pochowano rodzinę, spaloną we własnym domu po rosyjskim ataku dronów. "Tam nie było nawet co zbierać"

Miejsce ataku w Charkowie / autor: PAP/Vladyslav Musiienko
Miejsce ataku w Charkowie / autor: PAP/Vladyslav Musiienko

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych