Jaka polityka, taki odzew. Część II

Fot. Andrzej Hrechorowicz/prezydent.pl
Fot. Andrzej Hrechorowicz/prezydent.pl

I tu warto odwołać się do ciekawej książki Michała Lubiny pt. „Niedźwiedź w cieniu smoka. Rosja - Chiny 1991-2014” (Księgarnia Akademicka, Kraków 2014). Porównując Chiny z Rosją odwołuje się on do szachów klasycznych, którymi grają Rosjanie i szachów chińskich, którymi grają Chińczycy. Klasyczne próbują doprowadzić do sytuacji bez wyjścia (szach-mat) i tu mistrzami są Rosjanie. Natomiast chińskie nazywane przez nich „grą otaczających pionków”, jak pisze Lubina, nie mają jednej prawdy absolutnej, gra toczy się jednocześnie na kilku planszach, w których chodzi o okrążenie przeciwnika. Tu świat będąc w ciągłej przemianie nakłada się na siebie i idzie do przodu. I to jest bardzo ciekawe porównanie pokazujące różnicę poziomów strategicznych, które przełożą się na ostateczny wynik rozgrywki Chińsko - Rosyjskiej.

Idąc tym tropem, napływ Chińczyków na Syberię musi się skończyć jej aneksją i odcięciem Rosji od surowców – tu oficjalna przyjaźń nic nie znaczy. Taka strategia z jednej strony unieruchamia Rosję i zmusza ją do ograniczenia działań wyłącznie do swojego terytorium (stąd zajęcie Krymu i wojna hybrydowa na Ukrainie), a z drugiej, ów bezruch jest zabójczy dla niej samej. Każdy atak na zewnątrz osłabia jej potencjał wewnętrzny. W obliczu zagrożenia chińskiego, najpilniejsza staje się obrona własnego zasobu surowców, bowiem przyszłość Rosji nie zależy już od ekspansji, lecz od obrony swojej własności. Gdyby natomiast Rosja zamierzała zaatakować jakiegokolwiek sąsiada i swój potencjał wojskowy skierowała przeciwko niemu, mogłaby pozostać bez Syberii, tak samo, jak Polacy po II wojnie bez kresów wschodnich.

Całe więc bezpieczeństwo w Europie, a szczególnie Europie Środkowo-Wschodniej zależy od stanowiska Chin. Ale trzeba pamiętać, że nie będą one wstrzymywać agresji Rosji, bo wiedzą, że wszystko co Rosja zdobędzie, prędzej czy później, stanie się ich własnością.

Dlatego tak ważna jest wizyta Prezydenta Andrzeja Dudy w Państwie Środka. Nie mniej jednak, nie należy mieć złudzeń, że Chiny nas obronią, tak samo jak nie obroni NATO. Chiny, jak każde mocarstwo zaakceptuje wszystko to, co przyniesie im korzyść, łącznie z podbojem. Stosunkowo najlepszym zabezpieczeniem byłaby realizacja koncepcji 16+1 i, z pewna przesadą, rozpoczęcie budowy Jedwabnego Szlaku wręcz od Polski w kierunku Chin. Taka pozycja załatwia nam dwie bardzo ważne rzeczy: 1. rusza polska gospodarka, tworzą się miejsca pracy, 2. otrzymujemy mocną pozycje przetargową na przyszłość.

Zakończenie

Jak widać topografia polityczna układa się niezwykle groźnie dla większej części świata. I jeżeli UE sądzi, że muzułmańscy emigranci będą na nią pracować, to mamy do czynienia z naiwnym postkolonialnym myśleniem. Jeżeli natomiast ci sami emigranci muzułmańscy spodziewają się, że Europa jest ich Ziemią Obiecaną, to może ją spotkać los biblijny. Państwa, do których podążają mają bowiem kilkusetletnią praktykę w tej dziedzinie. A prawa człowieka mogą nagle obowiązywać tylko tych ludzi, którzy je wymyślili. Ale nie można też wykluczyć, ze taki exodus jest zasłoną dymną czegoś zupełnie innego, co ma lub może nastąpić.

Polska musi wykorzystać swoją jednonarodową strukturę społeczną i nie dopuścić do utworzenia się sytuacji w jakiej znalazła się Belgia, gdzie ekstremiści muzułmańscy, poprzez swoja obecność, znaleźli sobie bazę. Nie możemy też nie zauważyć podstawowego faktu, że atakowane są głównie państwa z długim stażem kolonialnym.

W oparciu o własne tradycje, jak je Norman Davies nazwał „prawie cywilizacyjne”, powinniśmy odbudować swoją przyszłość, tym bardziej że jak się wydaje, najbardziej otwarte na ten wątek są Chiny. Zachód w odbudowie polskiej państwowości przeszkadzał nam dwukrotnie. Już chyba zrozumieliśmy, że będąc pomiędzy Niemcami a Rosją, swoją suwerenność i swój dobrobyt możemy obronić tylko w sytuacji odwołania się do własnych tradycji, wysokiego poziomu polskiej nauki i takiego potencjału, który będzie w stanie zniechęcić do agresji agresywnych sąsiadów.

« poprzednia strona
123

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.