Minister Krzysztof Szczerski spotkał się z dziennikarzami po dwóch pierwszych rundach rozmów prowadzonych w formacie V4 pomiędzy prezydentami Grupy Wyszehradzkiej i Chorwacji w węgierskim Balatonfured.

Przyjęcie było bardzo dobre i bardzo ciepłe, pan prezydent Duda poznał wszystkich uczestników dzisiejszych rozmów wcześniej, nie trzeba było tracić czasu na przedstawianie się. (…) Rozmowy toczyły się zarówno przy stole, jak i podczas lunchu. Na początku na prośbę gospodarza, pana prezydenta Adera rozmawialiśmy o zagadnieniach klimatycznych.

— powiedział minister Krzysztof Szczerski. Drugim tematem była kwestia bezpieczeństwa energetycznego Europy Środkowej w kontekście gazociągu NordStream2.

W kwestii klimatycznej prezydenci zgodzili się w trzech zasadniczych kwestiach. Po pierwsze, że jakiekolwiek porozumienie klimatyczne w Paryżu powinno obejmować wszystkich emitentów gazów cieplarnianych na świecie. Tylko wtedy będzie miało ono sens, gdy będzie opierało się na redukcjach globalnych, a nie tylko na europejskich

— powiedział Szczerski. Prezydenci przyznali, że bardzo ważną częścią podejścia klimatycznego jest podejście do kwestii środowiska ogólnie, więc nie tylko do powietrza, ale także do ochrony gleb i wód. Min. Szczerski zwrócił uwagę, że powiązane ze sobą są kwestie dostępu do świeżej wody i ochrona powietrza.

Po trzecie, prezydenci zgodzili się, że każdy kraj musi znaleźć swoją własną ścieżkę, aby zmieścić się w celach klimatycznych biorąc pod uwagę kwestię miksu energetycznego, co jest specyfiką krajów wyszehradzkich

— powiedział Szczerski. Przypomniał, że kraje stawiają na różne źródła energii odnawialnej, ale także, jak np. Polska, na nowoczesną eksploatację węgla.

Drugą sprawą poruszana podczas pierwszego dnia szczytu była kwestia Nord Stream 2.

Zastanawialiśmy się, do jakiego stopnia jest to projekt ekonomiczny, a do jakiego jest projektem politycznym. I jakie będzie miał wpływ na kraje europy środkowej, to podkreślali szczególnie nasi partnerzy słowaccy

— powiedział Szczerski.

Problem ominięcia Europy kolejną nitką gazociągu powoduje także duże napięcia ekonomiczne i geopolityczne w tej części Europy. Z tym stanowiskiem pana prezydenta Kiski zgodził się pan prezydent Duda, panowie kontynuują te rozmowę od momentu spotkania na Słowacji. Ten problem należy podnosić i głos ze środkowej europy w tej sprawie jest silny

— przyznał minister. Polska liczy w tej kwestii na Komisję Europejską.

Jeżeli KE podejmuje się być gwarantem także prawa europejskiego w zakresie unii energetycznej i pakietów energetycznych, to także powinno to obejmować takie przedsięwzięcia jak Nord Stream 2. W tym sensie czekamy na reakcję Komisji, mamy sygnały, że chce się ona dobrze przyjrzeć projektowi NS2 z punktu widzenia prawa europejskiego. Liczymy na konsekwentne działanie komisji w tym względzie

— stwierdził Krzysztof Szczerski.

Minister pytany był, czy podczas rozmów uzgodniono wspólne stanowisko ws. Nord Stream 2 i czy Węgry są równie krytyczne wobec tego projektu.

To jest także pytanie o kondycję Grupy Wyszehradzkiej. Jest ona dobra dlatego, że możemy ze sobą bardzo otwarcie rozmawiać i są to kraje, które prezentują wielkie bogactwo poglądów. Nie jesteśmy krajami, które się we wszystkim ze sobą zgadzają, tak nie jest, ale fakt, że rozmawiamy otwarcie, po sąsiedzku i zgadzamy się co do pryncypiów jest bardzo ważne. Wiadomo, że ten głos, który stąd wychodzi jest głosem bardzo mocnym i określa warunki brzegowe dotyczące naszej części Europy. Natomiast w szczegółach okazuje się oczywiście, że mamy różne wrażliwości, bo polityczny i społeczny skład naszych krajów jest różny. ALe te różne głosy są właśnie bogactwem Grupy Wyszehradzkiej. To nie jest grupa, która mówi zawsze „pod sznurek”, ale nawet spierając się możemy wspólne cele realizować

— ocenił Szczerski. Zapowiedział także dalszy ciąg rozmów.

Jutrzejsze rozmowy będą dotyczyły wspólnej polityki emigracyjnej, to będą rozmowy, podczas których każdy każdego będzie o coś prosił

— powiedział.

Z Balatonfured (Węgry) Marcin Wikło

CZYTAJ TAKŻE: Andrzej Duda na szczycie V4 plus Chorwacja. Najpierw strategiczne spotkania z prezydentami, a wieczorem… rejs po Balatonie. ZOBACZ ZDJĘCIA