Rosyjskie drony wojskowe nad Syrią. Syryjska przestrzeń powietrzna pod władzą Rosji i Izraela. Szachiści, figury i pionki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
mil.ru/defence24.pl
mil.ru/defence24.pl

Szachista z Kremla rozstawił już wiele figur i zaczyna dużą akcję. Nowy przeciek z Pentagonu do światowych mediów: właśnie wykryto rosyjskie drony latające nad Syrią z baz lotniczych, które Rosja założyła w ostatnich dniach na syryjskim wybrzeżu Morza Śródziemnego, obok swoich baz marynarki wojennej i wojsk lądowych. Szybkość i sprawność działania jak w najlepszych czasach Armii Czerwonej i Armii Sowieckiej. Plus nowoczesność, a przynajmniej jej straż przednia po dziesięcioleciach zdominowanych przez zastój i rdzę.

Moc ofensywna wzbiera we wszystkich syryjskich bazach Armii Rosyjskiej. Zauważono między innymi zróżnicowany zasób lotnictwa bojowego: samoloty przeznaczone do panowania nad przestrzenią powietrzną obok samolotów szturmowych do atakowania celów naziemnych. Także – już wcześniej – śmigłowce szturmowe, czołgi i artylerię. Jeszcze nie wiadomo, kto, co i gdzie jest na liście celów.

Rosja i Izrael ogłosiły, że wspólnie koordynują swoje operacje powietrzne w Syrii. Brak podobnej koordynacji między Rosją a Stanami Zjednoczonymi. Również Turcja swobodnie prowadzi działania wojskowe w Syrii i sąsiednim Iraku. Amerykańskie wojska i służby specjalne ścigają się tam z irańskimi. Kalifat wyrasta obok Kurdystanu, a gdzieniegdzie trwają i walczą ostatnie oddziały prozachodnich syryjskich powstańców z Arabskiej Wiosny 2011 roku.

W doskonałym chaosie każdy może robić, co chce. Coraz bardziej zawiła gra wciąga kraje regionu i mocarstwa zewnętrzne. Wiadomo, że „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem”. Ale czy także wtedy, gdy jest jednocześnie „przyjacielem innego mojego wroga”? A czy zawsze „wróg wroga mojego wroga jest moim wrogiem?”. W wielowymiarowej przestrzeni szachów geopolitycznych i geostrategicznych takie proste algorytmy to droga donikąd. Potrzebni są zaawansowani arcymistrzowie. Niestety w Unii Europejskiej widać deficyt szachistów, a nawet figur. Za to pionków tłum.

CZYTAJ TEŻ: Siły bojowe Rosji są już w czterech bazach w Syrii. Tymczasem Ameryka zamyka licealistę, a Putin i islamiści umierają ze śmiechu

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych