Niemiecki dziennik „Bild” dotarł do nowych, wstrząsających informacji ws. Andreasa Lubitza. Jak twierdzi przyjaciółka drugiego pilota Germanwings, zapowiadał on, że zrobi coś, przez co stanie się znany na całym świecie.

Nie wiedziałam, co to miało znaczyć, ale teraz nabiera to sensu

—powiedziała stewardesa.

Lubitz skarżył się, że nie ma szans na to, by zostać kapitanem, bo cierpi na dolegliwości psychiczne - informuje rmf24.pl. Stewardessa, cytowana przez „Bilda”, opowiadała, że młody pilot często mówił o katastrofach lotniczych, nocami budził się przerażony, krzycząc: „Spadamy!”.

Przyjaciółka Lubitza powiedziała „Bildowi”, że był on prywatnie:

bardzo miękkim człowiekiem, potrzebującym miłości. Podczas rozmów o pracy zmieniał się, stając się innym człowiekiem, i krytykował warunki pracy. Mówił o zbyt niskiej pensji, obawach o (przedłużenie) umowy, zbyt dużej presji

—mówiła kobieta przedstawiana jako Maria W. „Bild” zastrzega, że na jej prośbę nazwisko zostało zmienione.

Kobieta wyjaśniła, że powodem rozstania w pilotem było jego problematyczne zachowanie. Jak dodała, Lubitz nie chciał mówić o swojej chorobie, przyznał jednak, że jest leczony przez psychiatrów. Niemiecka klinika zaprzecza: Andreas Lubitz nie leczył się na depresję

W to, że Lubitz celowo doprowadził do katastrofy samolotu, nie wierzy jeden z jego przyjaciół, Peter Ruecker.

Latanie było jego marzeniem. Był bardzo spokojnym, dokładnym młodym mężczyzną. Był zadowolony ze swojej pracy. Udało mu się spełnić marzenie - od pilota amatora do profesjonalisty

—mówił Ruecker, cytowany przez rmf24.pl.

„Bild” informuje też, że w 2013 roku Lubitz został wyróżniony przez Federalną Administrację ds. Lotnictwa za niezwykłe zdolności w pilotowaniu samolotów.

Mieszkańcy rodzinnej miejscowości pilota twierdzą, że nic nie wskazywało na to, by Lubitz cierpiał na depresję.

Lubitz był drugim pilotem airbusa A320 lotu 4U9525. Samolot leciał z Barcelony do Düsseldorfu. 28-latek wykorzystał opuszczenie kabiny przez kapitana Patricka Sonderheimera, zamknął się w kokpicie i rozbił maszynę w Alpach francuskich. Zginęło 150 osób - 144 pasażerów oraz sześcioosobowa załoga.

Policja przeszukała mieszkania pilota Germanwings oraz jego rodziców. Lubitza miała rzucić dziewczyna

ann/rmf24.pl/PAP

---

Polecamy aktualny numer tygodnika „wSieci” a w nim m.in. niezwykle ważny dziennikarski raport: dwie katastrofy  i dwa śledztwa. Jak Holendrzy badają skutki tragedii MH17, a jak Polska prowadziła śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Różnice są szokujące.

„wSieci” - Największy konserwatywny tygodnik opinii w Polsce  w sprzedaży także w formie e-wydania.

Szczegóły na:http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html