Prokremlowska stacja 1 tv.ru bezlitośnie wykorzystała słowa Janusza Piechocińskiego, który w wywiadzie dla agencji Reuters skrytykował postępowanie ukraińskich władz i zasugerował, że przyszłość tego państwa leży pod znakiem zapytania.

Ukraińska elita rozczarowała

— cytuje rosyjska stacja wypowiedź wicepremiera rządu PO-PSL.

Rosyjska tuba propagandowa uznała słowa Piechocińskiego jako przestrogę wymierzoną w Ukrainę, która ma „nie potrafić zbudować poważnego państwa”. Kreml wykorzystuje też słowa szefa PSL o zagrożeniu falą uchodźców.

Bardzo niepokoją sygnały nadchodzące z Ukrainy. Tam zaczyna się rozpad gospodarki. Więzi gospodarcze zanikają. Rozważając najgorszy scenariusz, jaki może spotkać Ukrainę, nie można wykluczyć, że setki tysięcy emigrantów napłyną do Polski. Mając na uwadze to, co działo się w ubiegłym roku, musimy być przygotowani

— czytamy.

Inne media, jak agencja Regnum donoszą o całej Unii Europejskiej rozczarowanej działaniami ukraińskich elit - powołując się oczywiście na Piechocińskiego.

Całą sprawę na antenie tvn24 komentował Jarosław Sellin z Prawa i Sprawiedliwości:

To jest problem dla polskiej polityki zagranicznej i rozumienia polskiej racji stanu. Coraz wyraźniej widać, że politycy PSL tę polską rację stanu rozumieją odmiennie niż większość polskich ugrupowań politycznych. W tym wielkim konflikcie musimy wspierać Ukrainę i mobilizować Zachód do jednolitej reakcji wobec agresora, czyli Rosji. Nie można tu szukać usprawiedliwień wobec polityki rosyjskiej. (…) Myślę, że PSL powinno miarkować swoje wypowiedzi w tej sprawie - zwłaszcza, jeśli mówi to lider partii i wicepremier. Przed laty mieliśmy podobne wątpliwości co do zawierania kontraktu gazowego z Rosją i robili to politycy wysokiego szczebla z PSL

— mówił poseł PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sławomir Sieradzki: PSL - Polskie Stronnictwo (zielonych) Ludzików. Kreml ma prawdziwych przyjaciół w tej postzeteselowskiej partii