„Polska stanowczo potępia ostrzał cywilów w Mariupolu” - czytamy w oświadczeniu na stronie internetowej polskiego MSZ. Jest w nim mowa o „prorosyjskich separatystach”, ale rzecznikowi Marcinowi Wojciechowskiemu nie przeszło przez gardło słowo „Rosja”.
Treść oświadczenia:
Stanowczo potępiamy dzisiejszy ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych Mariupola na Ukrainie wschodniej z terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów, w którym zginęło kilkudziesięciu cywilów.
To kolejny przykład rażącego naruszenia zawieszenia broni i tzw. Porozumień Mińskich, w których zarysowano drogę deeskalacji konfliktu na Ukrainie wschodniej. Za nierespektowanie zawartych porozumień po raz kolejny zapłacili cenę życia bezbronni cywile, w tym kobiety i dzieci.
W pełni utożsamiamy się z oświadczeniem wydanym dziś w tej sprawie przez Wysoką Przedstawiciel ds. Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Kategorycznie wzywamy do ustalenia winnych dzisiejszego ostrzału oraz ostatnich aktów przemocy na Ukrainie wschodniej, a także ich przykładnego ukarania.
Oświadczenie podpisał Marcin Wojciechowski, rzecznik prasowy ministerstwa spraw zagranicznych.
CZYTAJ TAKŻE: Dramatyczny apel Poroszenki: Atak Rosjan to zbrodnia podlegająca Trybunałowi w Hadze! Niech Zachód zareaguje!
źródło: msz.gov.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/swiat/231074-polskie-msz-stanowczo-potepia-masakre-cywilow-w-mariupolu-ale-slowa-rosja-ani-terrorysci-nie-padaja-w-mglistym-oswiadczeniu