Co najmniej 27 osób zginęło w ostrzale rakietowym dwóch dzielnic miasta Mariupol, położonym na południowym-wschodzie Ukrainy. Władze w Kijowie wskazują, że ataku dokonali prorosyjscy terroryści.

Pociski, najprawdopodobniej wystrzelone z wyrzutni rakietowych Grad, spadły na rynek w południowo-wschodniej dzielnicy miasta, a także na dzielnicę mieszkaniową. Według władz miasta w ataku zginęło co najmniej 27 osób, w tym dwoje dzieci, a 97 zostało rannych, w tym pięcioro dzieci.

W zaatakowanym miejscu zniszczone zostały domy i samochody, z okien powypadały szyby. Na miejscu działają ratownicy, którzy pomagają rannym oraz ekipa śledczych.Na zdjęciach udostępnionych przez lokalne portale internetowe widać ogień i czarny dym unoszący się nad gęsto zaludnioną dzielnicą miasta. Cytowany przez agencje AFP mieszkaniec powiedział, że nie działały telefony komórkowe.

Szef samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Ołeksandr Zacharczenko oświadczył, że rozpoczęła się ofensywa na Mariupol. Władze miasta uspokoiły jednak w sobotę, że w jego okolicach „nie zauważono żadnej aktywności wojskowej”, oraz zaapelowały do mieszkańców o zachowanie spokoju.

Zaledwie dzień wcześniej Zacharczenko oświadczył, że nie będzie żadnych nowych rozmów z Kijowem o zawieszeniu broni**, a jedynie o wymianie jeńców. Zapowiedział dalszą ofensywę „do granic obwodu donieckiego”.

Mariupol to strategiczny port, leżący na jedynej drodze lądowej między Rosją a okupowanym przez nią Krymem, ok. 60 km na zachód od rosyjskiej granicy i ok. 40 km od zajętego przez separatystów Nowoazowska.

Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.Jak widać Rosja oraz prorosyjscy terroryści sięgają po coraz brutalniejsze metody. I bezwzględnie zabijają cywilów.

Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Marcin Wojciechowski napisał na Twitterze, że „polski MSZ jest bardzo zaniepokojony ostrzałem artyleryjskim Mariupola przez separatystów”.

To pogwałcenie porozumienia pokojowego z Mińska

—podkreślił Wojciechowski.

wrp/ryb

ZOBACZ WIDEO: