Wiedzieliśmy, że jest ryzyko deszczu na dwóch OS-ach, ale mimo to założyliśmy twarde opony
— opowiada w rozmowie z polsatsport.pl Robert Kubica, który podczas Rajdu Finlandii dachował i na metę dotarł pieszo.
Czytaj więcej: Groźny wypadek Kubicy. Polak dachował tuż przed metą. ZOBACZ WIDEO
Duża ulewa sprawiła, że jechało nam się bardzo trudno i niestety polegliśmy na dużym aquaplanningu. Za małym szczytem, przed zakrętem była duża kałuża. My, jadąc jako pierwsi, wjechaliśmy w tę wodę i w momencie, kiedy chciałem skręcić, auto pojechało prosto i zakończyliśmy Rajd Finlandii w spektakularny sposób
— tłumaczy rajdowiec.
Owszem, było widowiskowo, ale w ten sposób rajdów się nie wygrywa…
bzm/polsatsport.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/261349-kubica-o-ostatnim-dachowaniu-zakonczylismy-rajd-finlandii-w-spektakularny-sposob