Samochód Roberta Kubicy dachował tuż przed metą. Do niebezpiecznego wypadku z udziałem polskiego kierowcy doszło w sobotę podczas Rajdu Finlandii.

Kubicy nie udało się ukończyć rajdu, chociaż w kolejnych OS-ach szło mu naprawdę nieźle - był 7., 6., 5., 9., 7., 11. i 9. Tuż końcem wyścigu jego auto wypadło z drogi i koziołkując wylądowało na dachu. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, ale na szczęście polskiemu kierowcy i jego pilotowi nic poważnego się nie stało. Obaj przekroczyli metę pieszo. W niedzielę Robert Kubica już nie wystartuje.

bzm/fakt.pl