Były prezes wychodzi z aresztu za poręczeniem majątkowym

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. youtube
fot. youtube

Były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław P., przebywający w areszcie od 15 listopada 2014, wychodzi na wolność za poręczeniem majątkowym - podało Radio Zet. Potwierdził to rzecznik Prokuratury Okręgowej Przemysław Nowak.

Ustała konieczność stosowania środka zapobiegawczego w postaci tymczasowej aresztowania, niezbędne czynności zostały wykonane. W tej sytuacji prokurator prowadzący zdecydował się na uchylenie środka zapobiegawczego i zastosował środki o charakterze nieizolacyjnym - poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. złotych, zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny

—powiedział Nowak.

Obrona występowała o zwolnienie podejrzanego z aresztu z uwagi na chorobę serca, na którą cierpi Mirosław P. Według Radia Zet w środę, podczas stawiania dodatkowych zarzutów, Mirosław P. zasłabł. Do budynku prokuratury wzywany był lekarz.

Mirosław P. i jego pierwszy zastępca Artur P. mieli przyjąć łapówki o łącznej sumie prawie miliona złotych od szefa jednej z prywatnych firm ochroniarskich Cezarego P. w zamian za to, że została ona wybrana do ochrony i zabezpieczenia wrześniowych mistrzostw świata, które zakończyły się triumfem biało-czerwonych.

W ostatnich dniach prokurator zmienił i uzupełnił Mirosławowi P. i Arturowi P. dotychczasowe zarzuty, w ten sposób, iż zarzucił im działanie wspólne i w porozumieniu przy przyjęciu wszystkich trzech korzyści majątkowych. Kolejne zarzuty w sprawie byłych prezesów siatkarskiego związku. Czytaj więcej

mm

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych