To jest spektakl złych ludzi dla złych ludzi. To jest manifest zła. (…) To nie jest spór z papieżem, to jest wojna z religią
— mówił na antenie Programu III Polskiego Radia Piotr Zaremba, komentujący skandaliczny spektakl „Klątwa” wystawiany w Teatrze Powszechnym.
Publicysta tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl przyznał na początku audycji, że w przypadku „Klątwy” nie jest konieczne wcześniejsze obejrzenie spektaklu, aby móc go ocenić.
Moim zdaniem nie trzeba oglądać sztuki, aby mieć zarzut wobec ssania papieskiego penisa
—podkreślił.
Mówiąc o swoich odczuciach po obejrzanym spektaklu, przyznał:
Spektakl wywołał we mnie nie tyle co wstrząs, co smutek.
Zaremba zaznaczył, że również fikcja, z jaką mamy do czynienia podczas spektaklu, podlega ocenie moralnej.
Nie jesteśmy wyłączeni spod ocen moralnych, fikcja również podlega ocenie moralnej. (…) Tej pani (wykonującej obsceniczne gesty wobec figury Jana Pawła II - przyp. red.) zależało, aby zabolało to katolików
—zaznaczył, po czym dodał:
W tym spektaklu krzyża nie zwala się po to, aby nad nim boleć. To jest agitacja, tam nie ma żadnej fabuły. Aktorzy są heroldami pewnej idei, to jest idea zawalania krzyża.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
To jest spektakl złych ludzi dla złych ludzi. To jest manifest zła. (…) To nie jest spór z papieżem, to jest wojna z religią
— mówił na antenie Programu III Polskiego Radia Piotr Zaremba, komentujący skandaliczny spektakl „Klątwa” wystawiany w Teatrze Powszechnym.
Publicysta tygodnika „wSieci” i portalu wPolityce.pl przyznał na początku audycji, że w przypadku „Klątwy” nie jest konieczne wcześniejsze obejrzenie spektaklu, aby móc go ocenić.
Moim zdaniem nie trzeba oglądać sztuki, aby mieć zarzut wobec ssania papieskiego penisa
—podkreślił.
Mówiąc o swoich odczuciach po obejrzanym spektaklu, przyznał:
Spektakl wywołał we mnie nie tyle co wstrząs, co smutek.
Zaremba zaznaczył, że również fikcja, z jaką mamy do czynienia podczas spektaklu, podlega ocenie moralnej.
Nie jesteśmy wyłączeni spod ocen moralnych, fikcja również podlega ocenie moralnej. (…) Tej pani (wykonującej obsceniczne gesty wobec figury Jana Pawła II - przyp. red.) zależało, aby zabolało to katolików
—zaznaczył, po czym dodał:
W tym spektaklu krzyża nie zwala się po to, aby nad nim boleć. To jest agitacja, tam nie ma żadnej fabuły. Aktorzy są heroldami pewnej idei, to jest idea zawalania krzyża.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/328857-piotr-zaremba-o-klatwie-to-jest-manifest-zla-teatr-polski-zmierza-w-tym-kierunku-aby-dlawic-sie-wlasnymi-wymiocinami