Pytany o granice wolności artystycznej, odpowiedział:
Tam gdzie nie ma poczucia przyzwoitości w życiu prywatnym, tam nie ma żadnych granic. (…) Teatr polski zmierza w tym kierunku, aby dławić się własnymi wymiocinami. (…) Przez setki lat sztuka doskonale sobie radziła bez ssania papieskiego penisa. (…) To jest prowokacja rzucona nam wszystkim w twarz. (…) To jest spektakl gdzie młodzi, niezbyt mądrzy, aktorzy zadają ludziom ból
Zastępca redaktora naczelnego tygodnika „wSieci” podkreślił, że emocje wyrażane przez artystów grających w „Klątwie” nie są udawane, są prawdziwe.
Ci ludzie naprawdę nienawidzą. To są realne emocje. Patrzyłem na to przez pryzmat opętania
—zaznaczył.
Ten spektakl na pewno nie zmusza do myślenia
—dodał na koniec Piotr Zaremba.
kk/Program III Polskiego Radia
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pytany o granice wolności artystycznej, odpowiedział:
Tam gdzie nie ma poczucia przyzwoitości w życiu prywatnym, tam nie ma żadnych granic. (…) Teatr polski zmierza w tym kierunku, aby dławić się własnymi wymiocinami. (…) Przez setki lat sztuka doskonale sobie radziła bez ssania papieskiego penisa. (…) To jest prowokacja rzucona nam wszystkim w twarz. (…) To jest spektakl gdzie młodzi, niezbyt mądrzy, aktorzy zadają ludziom ból
Zastępca redaktora naczelnego tygodnika „wSieci” podkreślił, że emocje wyrażane przez artystów grających w „Klątwie” nie są udawane, są prawdziwe.
Ci ludzie naprawdę nienawidzą. To są realne emocje. Patrzyłem na to przez pryzmat opętania
—zaznaczył.
Ten spektakl na pewno nie zmusza do myślenia
—dodał na koniec Piotr Zaremba.
kk/Program III Polskiego Radia
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/328857-piotr-zaremba-o-klatwie-to-jest-manifest-zla-teatr-polski-zmierza-w-tym-kierunku-aby-dlawic-sie-wlasnymi-wymiocinami?strona=2