Gwałt, kradzieże i narkotyki na Przystanku Woodstock. Policja zatrzymała 29 osób jeszcze przed rozpoczęciem festiwalu

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Lech Muszyński
fot. PAP/Lech Muszyński

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem Przystanku Woodstock policja miała pełne ręce roboty. Funkcjonariusze zanotowali 54 przestępstwa i zatrzymali 29 osób.

Przystanek Woodstock jest w tym roku zakwalifikowany jako impreza masowa o podwyższonym ryzyku. Taką decyzję podjął wojewoda lubuski Władysław Dajczak i policja. Jerzy Owsiak nie ukrywał oburzenia, zapewniając, że „Przystanek Woodstock organizowany był ze szczególną dbałością o bezpieczeństwo jego uczestników”.

WIĘCEJ: Przystanek Woodstock „imprezą podwyższonego ryzyka”. Owsiak: „Mam poczucie, jakbyśmy wracali do PRL-u”

Jednak jeszcze przed inauguracją festiwalu zanotowano 54 przestępstwa i 49 wykroczeń. Policja zatrzymała też 29 osób.

Najwięcej zdarzeń, bo aż 43, dotyczyło posiadania narkotyków, ale pojawiły się też przypadki kradzieży dokumentów czy pieniędzy. Ponadto zatrzymano jednego pijanego kierowcę. Policja otrzymała także zgłoszenie o gwałcie.

Funkcjonariusze również wystawili około 50 mandatów za zaśmiecanie, spożywanie alkoholu i przewinienia drogowe.

W tym roku nad bezpieczeństwem uczestników imprezy czuwa blisko 1600 policjantów.

lap/Głos Wielkopolski/lubsuka.policja.gov.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych