Weterynarz ukarany za pomoc bezdomnym zwierzętom. Teraz walczy o zmianę przepisów

Fot. YouTube/Gazeta Kurier Gmin
Fot. YouTube/Gazeta Kurier Gmin

Jak ocenił, teraz ma być „ukarany za udostępnianie postów w internecie na temat zwierząt, które można adoptować”.

Nie ukrywam, że część moich kolegów po fachu uważa moje działanie za „niegodne lekarza w białym kitlu”. W ich ocenie wzięcie rannego zwierzęcia z ulicy, by mu pomóc, to działanie w stylu hycla. Ja się z tym nie zgadzam, bo uważam, że lekarz powinien pomagać w każdej sytuacji

— powiedział Różycki.

Dzięki ogłoszeniom zamieszczanym w internecie i prasie weterynarz doprowadził do ponad 140 adopcji zwierząt, co uważa za sukces i podkreśla, że adopcjami zajmuje się jako wolontariusz fundacji Help Animals.

Jak zaznaczył, by zmienić tę sytuację, trzeba ustawowo zmienić system opieki nad zwierzętami w Polsce, dlatego przyjął zaproszenie parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt, który działa w Sejmie.

Obecnie obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt została tak napisana, by zmonopolizować rynek schronisk w Polsce, dzięki czemu stały się one świetnym, dochodowym interesem. Tymczasem schronisko powinno być ostatecznością

— ocenił Różycki.

W obronie weterynarza pod internetową petycją do wojewody dolnośląskiego podpisało się ponad 42,5 tys. osób. W sprawie lekarza interweniował też Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaskarżył do NSA decyzję powiatowego lekarza weterynarii, zakazującą Różyckiemu przyjmowania bezdomnych zwierząt w swej lecznicy.

bzm/PAP

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.