Jak ocenił, teraz ma być „ukarany za udostępnianie postów w internecie na temat zwierząt, które można adoptować”.
Nie ukrywam, że część moich kolegów po fachu uważa moje działanie za „niegodne lekarza w białym kitlu”. W ich ocenie wzięcie rannego zwierzęcia z ulicy, by mu pomóc, to działanie w stylu hycla. Ja się z tym nie zgadzam, bo uważam, że lekarz powinien pomagać w każdej sytuacji
— powiedział Różycki.
Dzięki ogłoszeniom zamieszczanym w internecie i prasie weterynarz doprowadził do ponad 140 adopcji zwierząt, co uważa za sukces i podkreśla, że adopcjami zajmuje się jako wolontariusz fundacji Help Animals.
Jak zaznaczył, by zmienić tę sytuację, trzeba ustawowo zmienić system opieki nad zwierzętami w Polsce, dlatego przyjął zaproszenie parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt, który działa w Sejmie.
Obecnie obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt została tak napisana, by zmonopolizować rynek schronisk w Polsce, dzięki czemu stały się one świetnym, dochodowym interesem. Tymczasem schronisko powinno być ostatecznością
— ocenił Różycki.
W obronie weterynarza pod internetową petycją do wojewody dolnośląskiego podpisało się ponad 42,5 tys. osób. W sprawie lekarza interweniował też Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaskarżył do NSA decyzję powiatowego lekarza weterynarii, zakazującą Różyckiemu przyjmowania bezdomnych zwierząt w swej lecznicy.
bzm/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak ocenił, teraz ma być „ukarany za udostępnianie postów w internecie na temat zwierząt, które można adoptować”.
Nie ukrywam, że część moich kolegów po fachu uważa moje działanie za „niegodne lekarza w białym kitlu”. W ich ocenie wzięcie rannego zwierzęcia z ulicy, by mu pomóc, to działanie w stylu hycla. Ja się z tym nie zgadzam, bo uważam, że lekarz powinien pomagać w każdej sytuacji
— powiedział Różycki.
Dzięki ogłoszeniom zamieszczanym w internecie i prasie weterynarz doprowadził do ponad 140 adopcji zwierząt, co uważa za sukces i podkreśla, że adopcjami zajmuje się jako wolontariusz fundacji Help Animals.
Jak zaznaczył, by zmienić tę sytuację, trzeba ustawowo zmienić system opieki nad zwierzętami w Polsce, dlatego przyjął zaproszenie parlamentarnego zespołu przyjaciół zwierząt, który działa w Sejmie.
Obecnie obowiązująca ustawa o ochronie zwierząt została tak napisana, by zmonopolizować rynek schronisk w Polsce, dzięki czemu stały się one świetnym, dochodowym interesem. Tymczasem schronisko powinno być ostatecznością
— ocenił Różycki.
W obronie weterynarza pod internetową petycją do wojewody dolnośląskiego podpisało się ponad 42,5 tys. osób. W sprawie lekarza interweniował też Rzecznik Praw Obywatelskich, który zaskarżył do NSA decyzję powiatowego lekarza weterynarii, zakazującą Różyckiemu przyjmowania bezdomnych zwierząt w swej lecznicy.
bzm/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/286603-weterynarz-ukarany-za-pomoc-bezdomnym-zwierzetom-teraz-walczy-o-zmiane-przepisow?strona=2