Pan na włościach pełną gębą. Sikorski starał się, by jego majątek został uznany za miejscowość i się wystarał

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Pan na Chobielinie osiągnął swój cel i oficjalnie już ma swoją własną wieś. Były minister i marszałek Sejmu już kilka lat temu rozpoczął starania i złożył oficjalny wniosek, by przysiółek przy jego posiadłości nosił nazwę Chobielin-Dwór.

Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak podpisał rozporządzenie, oficjalnie ustalające nazwę miejscowości Chobielin-Dwór

—informuje „Super Express”.

Radosław Sikorski starania o oddzielenie swojej 14-hektarowej posiadłości od miejscowości Chobielin rozpoczął w 2013 roku. Chęć posiadania własnej wsi tłumaczył faktem, że jego zagraniczni goście… błądzą w drodze do posiadłości i lądują w byłym PGR. Tego „ego” Sikorskiego znieść nie mogło. Rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych ustalono urzędowe nazwy wybranych, nowych miejscowości w Polsce. Wśród nich znalazł się również Chobielin-Dwór. Ministerialne rozporządzenie, dzięki któremu polityk PO ma upragnioną wieś, weszło w życie z początkiem roku.

Wszystkie zmiany ujęte w rozporządzeniu są realizacją wniosków rad gmin przekazanych do ministra

—poinformował „Super Express” zespół prasowy ministerstwa.

Sikorski teraz naprawdę może się czuć jak pan na włościach i to oficjalnie…

CZYTAJ TEŻ:

Dramat Radosława Sikorskiego: ważni, zagraniczni goście nie mogą trafić do jego posiadłości. Dlatego chce on zmiany nazwy „swojej” wsi

ann/”Super Express”


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych