Oficerowie wojsk chemicznych i inżynieryjnych dokonali w piątek wstępnego rekonesansu terenu w okolicach Wałbrzycha ws. „złotego pociągu”. Wnioski mają być przekazane Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych, które podejmie dalsze kroki związane z badaniem tego terenu.
Jak powiedział w piątek podczas konferencji prasowej wojewoda dolnośląski Tomasz Smolarz, we wstępnym rekonesansie terenu w okolicach Wałbrzycha uczestniczyli oficerowie wojski inżynieryjnych i chemicznych.
Żołnierze byli na miejscu domniemanego znaleziska, aby dokonać wstępnej oceny sytuacji i zaplanować dalsze kroki związane z badaniem tego terenu
— powiedział wojewoda.
Nie chciał przy tym zdradzić dokładnej lokalizacji miejsca, w którym był dokonywany wstępny rekonesans.
Teren ten jest monitorowany przez Służbę Ochrony Kolei i Straż Leśną
— podkreślił Smolarz.
Wojewoda dodał, że wnioski z piątkowych oględzin zostaną przekazane Dowództwu Generalnemu Rodzajów Sił Zbrojnych.
W dalszej kolejność podejmie ono decyzje odnośnie ewentualnego wytypowania jednostki wojskowej, która będzie dokonywała rozpoznania tego terenu. Nakreślone zostaną również zapisy umowy, którą owa jednostka wraz z Wojskowym Oddziałem Gospodarczym i prezydentem Wałbrzycha zawiąże celem ustalenia dalszego zakresu badań
— dodał wojewoda.
Podkreślił, że te procedury mogą potrwać dwa tygodnie. Nie chciał mówić o kosztach ewentualnych badań.
Szef MON Tomasz Siemoniak powiedział w piątek w Gdańsku, że na razie za wcześnie by mówić o wynikach piątkowego rekonesansu. Dodał, że w skład grupy, która dokonywała oględzin wchodzą m.in. saperzy i specjaliści od broni chemicznej.
Oni muszą powiedzieć, czego potrzeba, aby ewentualnie podjąć poszukiwania. Ten skrót jakże efektowny „wojsko szuka złotego pociągu” jest mocno naciągany
— dodał Siemoniak.
W piątek po raz pierwszy w mediach ujawniły się osoby, które twierdzą, że są znalazcami pociągu z czasów II wojny światowej w okolicach Wałbrzycha.
My jako znalazcy pociągu z czasów II wojny światowej, Andreas Richter i Piotr Koper, oświadczamy, iż dokonaliśmy prawnego zgłoszenia znaleziska do instytucji państwa polskiego oraz do precyzyjnego wskazania miejsca jego ukrycia przy udziale władz miasta Wałbrzycha oraz policji, z czego zostały sporządzone notatki służbowe. Posiadamy niezbite dowody na jego istnienie
— napisali w oświadczeniu.
Czytaj więcej: Znalazcy „złotego pociągu” wydali oświadczenie: „Posiadamy niezbite dowody na jego istnienie”
Od kilku dni media informują, że zlokalizowano w okolicach historyczny pociąg z okresu II wojny światowej. Prawnicy reprezentujący dwie osoby prywatne zgłosili ten fakt miejscowemu samorządowi, domagając się od Skarbu Państwa należnego – ich zdaniem - dziesięciu procent znaleźnego.
Pojawiły się spekulacje, że może chodzić o tzw. pociąg ze złotem i innymi cennymi rzeczami, którym pod koniec wojny wywieziono z Wrocławia kosztowności m.in. dzieła sztuki. Nigdy nie odnaleziono zawartości, ani samego pociągu.
Generalny Konserwator Zabytków, wiceminister kultury Piotr Żuchowski powiedział w zeszłym tygodniu, że jest „na ponad 99 proc.” przekonany, że tzw. złoty pociąg istnieje. Jak ocenił, może nim być zlokalizowany niedawno k. Wałbrzycha historyczny pociąg z okresu II wojny światowej. Żuchowski zaznaczył jednocześnie, że „dowodem jednoznacznym może być jedynie dotarcie do tego pociągu”.
Wojewoda zwołał w poniedziałek zespół zarządzania kryzysowego z powodu dużego zainteresowania poszukiwaniem tzw. złotego pociągu w rejonie Wałbrzycha.
W okolice Wałbrzycha przyjechali przedstawiciele telewizji, prasy i agencji z różnych części świata, które realizują materiały o rzekomym znalezisku.
Z zainteresowania sprawą tzw. złotego pociągu korzysta wałbrzyski samorząd, który powołał projekt „#wAubrzych – Explore Wałbrzych”. To inicjatywa dwóch instytucji samorządowych Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia oraz Zamku Książ i Miasta Wałbrzych.
Celem inicjatywy jest promocja miasta i jego atrakcji, które kryją w sobie wiele tajemnic. Przygotowana została wspólna, „złota oferta” wizyt w Wałbrzychu skierowana do polskich i zagranicznych turystów, którzy pragnęliby przybyć do Wałbrzycha i poznać zagadki miasta
— poinformował Bogumił Gwoździk z Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia.
W skład oferty „Explore Wałbrzych” wchodzą m.in. weekendowe pakiety pobytowe w Wałbrzychu, w ramach których przybywający goście przez trzy dni poznają miejsca w mieście i okolicach związane z tajemnicami II wojny światowej.
bzm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/264347-wojsko-szuka-zlotego-pociagu