Żenujący spot przeciw dopalaczom Głównego Inspektoratu Sanitarnego to nie jedyny dowód na wątpliwą pomysłowość urzędników na walkę z nielegalnymi substancjami. Równie „atrakcyjną” kampanię z udziałem wojewody warmińsko-mazurskiego zaprezentowała gmina Stawiguda.
Walka rządu z dopalaczami wydaje się być walką z wiatrakami. Premier Ewa Kopacz po fali zatruć syntetycznymi substancjami przekonywała, że niezbędne są kampanie społeczne, które uświadomią zagrożenie jakie niesie za sobą spożywanie dopalaczy. Jednak te, które publikują urzędnicy stają się pośmiewiskiem internautów.
Bohaterki spotu opublikowanego przez gminę Stawiguda postanawiają się „wyluzować”. Jednak, gdy ze względu na niepełnoletność nie udaje im się zakupić alkoholu, nabywają dopalacze.
Zamiast jazdy mamy zjazd
— mówią po zażyciu substancji.
Na koniec pojawia się wojewoda warmińsko-mazurski - Marian Podziewski z PSL, który przekonuje, że „nie warto tracić życia przez narkotyki i dopalacze”.
Internauci wytykają twórcom nie tylko amatorską grę aktorską, ale też niezrozumiałą fabułę, która ich zdaniem w ramach walki z dopalaczami zachęca do sprzedawania dzieciom alkoholu.
Całość nagrania jednak mówi sama za siebie.
lap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/259615-czy-to-festiwal-zenujacych-spotow-przeciwko-dopalaczom-tak-wyglada-walka-rzadu-z-nielegalnymi-substancjami-wideo