Nagłe przyspieszenie prac nad ustawą o in vitro. PO chce, by ustawę podpisał Bronisław Komorowski

Fot.zdjęcie ilustracyjne youtube.pl
Fot.zdjęcie ilustracyjne youtube.pl

Platforma najwyraźniej czuje, że władza wymyka się jej z rąk i przyspiesza prace nad swoimi kontrowersyjnymi pomysłami, które budzą społeczny opór. Jak informuje Radio Maryja rządowa ustawa o in vitro zostanie prawdopodobnie uchwalona jeszcze przed wakacjami. Chodzie najpewniej o to, by podpisał ją jeszcze urzędujący prezydent Bronisław Komorowski.

9 czerwca projektem zajmowała się sejmowa Komisja Zdrowia, a już 11 projekt trafi pod obrady Sejmu.

Projekt krytykują lekarze różnych specjalności, m.in. embriolodzy. Jak podkreśla dr Andrzej Banach, ginekolog i konsultant medyczny naprotechnologii, in vitro nie ma nic wspólnego z leczeniem niepłodności

—przypomina „Nasz Dziennik”.

Arłukowicz nawet nie ukrywa, że jest to sprawa polityczna. Ustawa ma charakter czysto eugeniczny

—mówi dr Banach.

Na posiedzeniu Komisji Zdrowia, 9 czerwca, posłowie mieli ostatnią szansę, by wykreślić z niej niebezpieczne dla życia ludzkiego przepisy. Poprawki zgłosiło Prawo i Sprawiedliwość.

Po pierwsze ma to na celu poszanowanie godności człowieka, ochronę godności życia i integralności genetycznej. Po drugie, rządowa ustawa o leczeniu niepłodności i jej tytuł jest złudny i nieprawdziwy

—podkreślił poseł Czesław Hoc.

Niepokoi również tempo w jakim nagle ustawa jest procedowana.

To jest kolejny dowód na to, że ten rząd próbuje zmienić w społeczeństwie normy etyczne. To jest bardzo smutne, że 4 miesiące przed wyborami, po 8 latach rządów PO-PSL, mamy do czynienia z taką ustawą

—powiedział „Radiu Maryja” Jakub Bałtroszewicz z Fundacji „Jeden z nas”.

Projekt dotyczący in vitro nagle okazał się priorytetem dla Platformy Obywatelskiej. Małgorzata Kidawa-Błońska powiedziała nawet, że prace nad ustawą trwają już osiem lat, a PO zobowiązała się do jej przyjęcia. Robi więc co może, by ustawę lekką ręką i bez zgłaszania wątpliwości podpisał Bronisław Komorowski.

Czytaj:

KEP o in vitro: „Embrion ludzki musi być traktowany jak każdy z nas”. Konieczny jest narodowy program leczenia nieufności

Atak na prof. Chazana ma zamaskować błędy „in vitro”. „Uszkodzony płód” bez połowy głowy to efekt sztucznego zapłodnienia. Czy zabijanie „nieudanych egzemplarzy” to standard?

ann/”Radio Maryja”/”Nasz Dziennik”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.