"Chciałem powiedzieć STOP. Dosyć tego braku szacunku dla Polaków" - podkreśla Jan Żyliński, który wyzwał na pojedynek Farage'a

Fot.screenshot/TVP Info
Fot.screenshot/TVP Info

O Janie Żylińskim zrobiło się w Polsce głośno, gdy wyzwał na pojedynek lidera partii UKIP - Nigela Farage’a.

Syn polskiego bohatera wojennego wyzywa Nigela Farage’a na pojedynek. ZOBACZ WIDEO

Nie zależało mi na tym, żeby Farage się stawił na tym pojedynku. Ja swoje osiągnąłem przez 90 sekund nagranego wideo. To obiegło cały świat

— mówił w TVP Info książę Jan Żyliński, który wielokrotnie podkreślał, że jego obowiązkiem jest stawać w obronie rodaków, pod adresem których pada wiele oskarżeń.

Chciałem dołożyć Farage’owi. Obojętne mi było, czy się zgodzi na pojedynek, czy nie

—mówił polski arystokrata.

Chodziło o pojedynek słowny. Ta szabla i wezwanie do pojedynku było po to, by żeby podkreślić, że Polacy nie gęsi, też swoje tradycje i szable mają. Chciałem też zwrócić uwagę na naszą waleczność przez ostatnie 100 lat i chciałem pokazać, że się nie damy. Farage ma nas szanować - taki był mój przekaz

—tłumaczył Jan Żyliński.

Chciałem dołożyć temu człowiekowi i powiedzieć mu STOP!. Dosyć tego braku szacunku dla Polaków!

—podkreślał.

ann/tvp.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.