Wyszkowski o antysemickiej nagonce "Newsweeka": "Konieczne jest walnięcie pięścią w stół i wyrzucenie na zbity pysk tych chuliganów". NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Po co „Newsweek” napisał o narodowości teścia Andrzeja Dudy? Chciał przed czytelnikami tygodnika Tomasza Lisa „skompromitować” kandydata PiS?

CZYTAJ TAKŻE: Przyszła kryska na Tomasza Liska? Jego tygodnik wyciąga żydowskie korzenie teściowi Andrzeja Dudy

O „rasowej lustracji” dokonanej przez pismo Tomasza Lisa rozmawiamy z Krzysztofem Wyszkowskim, legenda opozycji antykomunistycznej.

wPolityce.pl: Co to za wybryk ze strony pisma Tomasza Lisa? Co jest jego źródłem?

Krzysztof Wyszkowski: To co przeczytaliśmy to ujawnienie nastrojów panujących w redakcji „Newsweeka”. Sprawa relacji polsko-żydowskich była przez Lisa i jego środowisko była bardzo wnikliwie rozrabiana, w sensie oczywiście antypolskim. I teraz nazwanie człowieka, intelektualisty – pochodzenia żydowskiego – Żydem, jest rodzajem zdziczenia. To bezpośrednio ujawnia nastawienie antysemickie, żydożercze Prof. Kornhauser to Polak, polski patriota, który jak wielu podobnych miał być może jakichś żydowskich przodków przed ośmiuset, czy tysiącem lat. Ale jakie to ma znaczenie? Tak więc nazwanie go Żydem jest skrajną postacią nienawiści, odwołaniem się do najpodlejszych resentymentów część publiczności. Bardzo to przypomina oszczercze kampanie komunistów, którzy też doszukiwali się „złego pochodzenia” u swoich przeciwników. Ale to wiemy, że to była antycywilizacja, że to byli barbarzyńcy. A tu nagle chodzi o człowieka mający swój program w telewizji publicznej, jest redaktorem naczelny pisma. Poza tym jest w tym wszystkim kontekst niemieckiego właściciela.

Jak to się może skończyć dla Lisa? Jak zwykle spadnie na cztery łapy?

Nie, myślę, że to powinno się skończyć dla niego w jeden sposób. To jest – jak już mówiłem – niewątpliwie objaw nastrojów wewnątrz redakcji. Na zewnątrz udają ludzi przyzwoitych, a wewnątrz, w swoim gronie, są czarną sotnią, takimi najgorszymi popłuczynami po komunizmie. Ukaranie Lisa i całego jego zespołu powinno stać się nauczką dla wszystkich nich, dla całego ich środowiska, które – jak widać – nie pozbyło się swoich barbarzyńskich metod.

Pewnie będą się jakoś bronić, że chodziło im o uderzenie w Andrzeja Dudę, o pokazanie go w jak najgorszym świetle. No i wyszła im „lustracja rasowa”.

Jakby tego nie rozpatrywać i nie analizować, wyszło im czyste żydożerstwo, lub żerowanie na żydożerstwie. No bo do jakiego elektoratu kierują ten komunikat lustrujący kandydata PiS? Ciężko tu cokolwiek analizować nawet. Tu konieczne jest walnięcie pięścią w stół i wyrzucenie na zbity pysk tych chuliganów.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

CZYTAJ TAKŻE: Teść Dudy to Żyd - alarmuje „Newsweek”. Ciekawe, czy Tomasza Lisa spotka ostracyzm za granie na antysemickich nastrojach?

CZYTAJWNIEŻ: Kaczyński o ataku Lisa: „To jest arcyskandal. Panowie, którzy kierują „Newsweekiem” powinni z polskiego życia publicznego zniknąć”


Polecamy wSklepiku.pl:„Jak Polacy ratowali Żydów przed Zagładą” autorstwa Grzegorza Górnego.

Książka o bohaterskich Polakach, którzy podczas okupacji hitlerowskiej z narażeniem życia ratowali Żydów.

Dzieło bogato ilustrowane, oparte na materiałach archiwalnych.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.