Pamięć po Żołnierzach Niezłomnych kogoś razi w III RP. Po głośnym zniszczeniu pomnika „Inki”, teraz czas przyszedł na Rotmistrza Pileckiego. Zbezczeszczono mural poświęcony temu bohaterowi naszej historii.
Z tego dzieła byli dumni jego twórcy - Emil Goś, Rafał Roskowiński i Michał Węgrzyn. Ich mural na warszawskim Ursynowie ukończony pierwszego sierpnia ubiegłego roku to największe w Polsce malowidło ścienne poświęcone Żołnierzom Wyklętym.
Mural powstał, z inicjatywy Gdańskiej Szkoły Muralu i Bogusława Szostkiewicza ze Stowarzyszenia „Wizna 1939”, na ścianie budynku przy ul. W. Pileckiego 111.
Niestety, dostaliśmy właśnie informację, że mural został zniszczony. Nieznani sprawcy nabazgrali na postaci Rotmistrza obelżywy rysunek.
Mural przed dewastacją:
… Po dewastacji:
Niemal dwa lata temu mieszkańcami Krakowa wstrząsnęła dewastacja pomnika Danuty Siedzikównej, „Inki”. Przestępcy oblali postument zieloną farbą.
Czy jest jeszcze jakaś cecha wspólna łącząca obie te dewastacje: w Krakowie i Warszawie, oprócz tego, że zniszczono dzieła upamiętniające bohaterów historii? Jest. Żadnej z tych spraw media mainstreamowe nie zająknęły się. Podpalanie „homotęczy” jest dla nich ważniejsze i trąbią o tym na okrągło
Slaw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/229343-mural-ku-czci-rotmistrza-pileckiego-zbezczeszczony-komu-przeszkadza-pamiec-o-polskich-bohaterach