Tysiące Polaków ze Wschodu chce wrócić do Ojczyzny. Procedury każą czekać nawet 10 lat

Fot. wikipedia / Polonia w Wilnie
Fot. wikipedia / Polonia w Wilnie

Tak długi okres oczekiwania to skutek obowiązującego prawa oraz małej efektywności administracji publicznej - alarmuje „Nasz Dziennik”.

Rząd wydał tylko 7 mln zł na realizację ustawy repatriacyjnej, co spowodowało spadek liczby repatriantów. Liczby mówią same za siebie. W roku 2001 wróciło do Ojczyzny tysiąc Polaków zza wschodniej granicy, w tym roku jest ich zaledwie 179.

Polacy z Kresów nieustannie proszą o zgodę na powrót do kraju. Dane Ministerstwa Spraw Zagranicznych pokazuję, że pod koniec listopada 2013 r. chęć powrotu wyrażało ponad 2,6 tys. osób. Procedury są dla nich bardzo nieprzychylne. Nawet jeżeli gminy chcą przyjąć repatriantów na swoim terenie, nie mają wystarczającego wsparcia od rządu.

Tymczasem dramatyczna sytuacja na Ukrainie sprawia, że przybywa Polaków, pragnących wrócić do Polski. Ich petycja, w której alarmują do rządu o pomoc, została wczoraj przekazana szefowi sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą Adamowi Lipińskiemu (PiS).

Bez pomocy państwa rozwiązanie problemów dotyczących uzyskania polskiego obywatelstwa, mieszkania oraz pierwszej pracy dla większości z nas jest niemożliwe

— podkreślili w apelu do rządu Polacy z obwodów Ługańskiego i Donieckiego, którzy od kilku miesięcy przebywają w Polsce.

CZYTAJ TAKŻE: Polacy z Doniecka i Ługańska proszą rząd o pomoc. „Ta wojna zabrała nam kawał normalnego życia”

mall/Nasz Dziennik

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.