Zanussi idzie pod prąd mainstreamu: "W feminizmie pojawił się terror, a tolerancja jest dla tych, którzy myślą tak samo!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Wiem, że ten film jest nie na czasie czy też, jak kto woli, pod prąd temu, co teraz modne i o czym robi się większość filmów

mówi Krzysztof Zanussi o swoim nowym filmie „Obce Ciało”.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zanussi: „Zniewieściali mężczyźni, męskie kobiety - myślę, że marny by z tego wyrósł gatunek”. WIDEO

Reżyser przekonuje w rozmowie z serwisem onet.pl, że jego film został pierwotnie odrzucony przez PISF właśnie z powodów ideologicznych.

Tolerancja dla ludzi myślących - inaczej nie dotyczy wszystkich. Tolerancja jest dla tych, którzy myślą tak samo. To jest jakiś zły fakt. Walczyliśmy o wolność w sztuce, a tymczasem ta wolność wcale nie jest taka wielka, jaką sobie wymarzyliśmy

— zaznacza Zanussi.

I nawiązując do głównego wątku swojego filmu, przekonuje, że dzisiejsze królowanie materializmu nie przynosi niczego dobrego.

Dla wielu ludzi korporacja wydaje się wybawieniem: przyszła nowoczesność, chrom, szkło, aluminium, schody ruchome, coach, spotkanie integracyjne, klubowanie. I ten cały pakiet wydaje się dobry. Korporacje bardzo łatwo nęcą wizją pucybuta, który zostaje dyrektorem. Ten mit jest głęboko nieprawdziwy

— czytamy.

W feminizmie pojawił się terror, którego ja nie akceptuję

— puentuje Zanussi.

CZYTAJ TAKŻE: Antyfeministycznie, antykomunistycznie i prokatolicko. „Obce ciało”, czyli Krzysztof Zanussi ostentacyjnie uderza w lewicowe dogmaty. [RECENZJA]

lw, onet.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych