W końcu wezmą się za Kiszczaka?! Sąd nakazał doprowadzić "człowieka honoru" siłą na badania

wPolityce.pl
wPolityce.pl

Czesław Kiszczak będzie doprowadzony na badania mające ustalić, czy szef komunistycznej milicji i bezpieki w latach 80. może składać przed sądem zeznania.

Jak przypomina „Super Express” do tej pory Kiszczak tłumaczył, że jest tak chory, że… nie może poddać się badaniom. Miał uskarżać się m.in. na „bolesne miejsce po migdałkach”, które usunięto mu 64 lata temu i „zapalenie lewego ucha”, wyleczone przed 50 lat.

Jednak media wciąż fotografowały Kiszczaka, gdy ten swobodnie i beztrosko poruszał na terenie swojej mazurskiej posiadłości.

Być może te informacje przelały czarę goryczy wymiaru sprawiedliwości.

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał zarządzenie, aby gen. Kiszczaka przymusowo doprowadzić w asyście policji na badania po uprzednim jego zatrzymaniu. Panu generałowi przysługuje od tej decyzji sądu zażalenie. Chcemy, aby badania odbyły się jak najszybciej, jeszcze w listopadzie

— powiedział „SE” Barbara Trębska, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Być może jednak sąd uznał, że w obliczu publikowanych fotografii ze zdrowym „człowiekiem honoru” nie da się dłużej robić idiotów ze społeczeństwa. Na osądzenie czeka jego udział w nielegalnym (nawet według prawa PRL) wprowadzeniu stanu wojennego.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS! Prok. Czerwiński, oskarżyciel Kiszczaka: „W końcu uda się go prawomocnie skazać!”

Slaw/ „Super Express”

—————————————————————————————

Polecamy wSklepiku.pl książkę Tadeusza Płużańskiego „Oprawcy zbrodnie bez kary”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.