Film, jak słyszę od widzów wychodzących z kina, robi bardzo duże wrażenie. Wydaje mi się, że tylko osoby które nie mają w sobie pewnego rodzaju wrażliwości mogą wychodzić obojętne. „Smoleńsk” zrobił na mnie ogromne wrażenie
— podkreśliła na antenie TVP Info Aldona Struzik, aktorka która w filmie Antoniego Krauze zagrała Ewę Błasik.
Dla mnie to ogromne wyróżnienie, że dostąpiłam takiego zaszczytu i zostałam przez pana Antoniego wybrana
— dodała.
Bardzo mi się film podobał. Byłam wzruszona od pierwszej minuty do końca. Uważam, że kino to są emocje, ja tego oczekuję od dobrego kina i to odnalazłam w tym filmie
— mówiła Dominika Figurska, która także zagrała w filmie Antoniego Krauze. Podkreśliła, że praca w filmie była profesjonalna i wyjątkowa.
Rzadko kiedy zdarza się reżyser z taką klasą, z takim spokojem. Były bardzo trudne sceny do zagrania, które wymagały wielkiego skupienia
— zaznaczyła, dodając że wszyscy na planie pomagali, ponieważ wiedzieli że ta praca jest ważna i poważna.
Adrian Klarenbach, prowadzący program „Minęła Dwudziesta” przytoczył fragment tekstu Marzeny Nykiel z tygodnika „wSieci”, która napisała, że atak na „Smoleńsk” ma „zohydzić widowni film, zanim zdąży go zobaczyć”.
Dominika Figurska przyznała, że rzeczywiście tak jest.
**My, aktorzy, którzy tam graliśmy, byliśmy narażeni na ostracyzm i na wiele niemiłych słów od kolegów. W mediach pojawiały się głośne rezygnacje z ról
— przyznała, dodając że chciałaby, aby oglądać ten film ponad podziałami, ponieważ tragedia smoleńska dotyczy całego narodu.
Również Aldona Struzik przyznała, że podziały powinny zostać w tej kwestii zasypane.
Powinniśmy się skupić na tym, że jesteśmy jednak Polakami i powinniśmy mimo wszystko starać się o odrobinę otwartości na siebie samych. Wtedy byłoby nam w tej rzeczywistości trochę łatwiej
— dodała Struzik.
mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/smolensk/308692-na-wszystkie-sposoby-blokowano-smolensk-aktorzy-ktorzy-zagrali-w-tym-filmie-byli-narazeni-na-ostracyzm